Pomimo długiej historii licencjonowania swoich licznych franczyz twórcom gier, Disney na rynku gier wideo nigdy nie cieszył się pozycją choćby zbliżoną do swojej dominacji w filmie i telewizji. Najnowsze doniesienia sugerują, że niektórzy w korporacji mają ochotę to zmienić, choć nic obecnie nie wskazuje na to, by Disney chciał zmieniać bieżące umowy z innymi podmiotami. Bloomberg podaje, że bliscy współpracownicy dyrektora generalnego Disneya, Boba Igera, próbują przekonać go do przekształcenia firmy w przodującego wydawcę gier, być może poprzez przejęcie EA lub firmy o podobnej wielkości. Jak dotąd Iger nie wykazał żadnego zaangażowania w tę kwestię. Być może dopięte właśnie przejęcie Activision-Blizzard przez Microsoft będzie zachętą do dalszych działań w tym temacie. Duże przejęcia firm takich jak Marvel i Lucasfilm okazały się finansowym sukcesem. Oprócz zarabiających miliardy dolarów filmów kinowych, biblioteki tych firm, a także 21st Century Fox, dały Disneyowi silną pozycję w wojnach streamingowych. Nic więc dziwnego, że kierownictwo korporacji uważa, że podobny manewr uda się także na rynku gier, a ścisłe partnerstwo licencyjne z Disneyem czyni EA głównym kandydatem do przejęcia gier wideo. Taka transakcja miałaby ogromny wpływ na rynkową pozycję EA. Korporacja EA wydała w ostatnich latach wiele przebojowych tytułów na licencji Star Wars, w tym tegoroczny Jedi: Survivor. Producent gry, Respawn Entertainment, ma w przygotowaniu dwa kolejne tytuły ze świata Gwiezdnych wojen – strzelankę pierwszoosobową i grę strategiczną.
fot. EA
+1 więcej
Co więcej, inne studia EA pracują nad trzema grami na licencji Marvela. EA Motive – twórcy Star Wars: Squadrons – tworzą tytuł o Iron Manie wraz ze starszym producentem dobrze przyjętej gry Guardians of the Galaxy od Square Enix i Eidos Montreal. Druga pozycja to gra o Czarnej Panterze, której produkcją kieruje weteran Śródziemie: Cień wojny, Keven Stephens. Trzeci marvelowski projekt pozostaje niezapowiedziany. Innym powodem, dla którego przejęcie EA nie jest całkowicie wykluczone, jest fakt, że warta 35 miliardów dolarów korporacja podobno już w zeszłym roku szukała chętnego do zakupu. Plotki sugerowały, że EA rozpoczęło rozmowy z gigantami technologicznymi i medialnymi, takimi jak Disney, Amazon i Apple, i prawie połączyło się z NBCUniversal. Nie jest jednak jasne, jak EA otwarte byłoby dziś na przejęcie przez Disneya. EA nie jest jednak jedynym wydawcą wydającym duże tytuły z wykorzystaniem licencji Disneya. Sony i Insomniac w tym miesiącu wypuszczają trzeci tytuł z serii Spider-Man, a Insomniac pracują nad grą z Wolverinem. Ponadto MachineGames, należące do Microsoftu, przygotowuje tytuł Indiana Jones we współpracy z Lucasfilm Games, a Ubisoft niedawno zapowiedział sandboxa Star Wars Outlaws.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj