Drax

Mój ulubiony generator humoru w Guardians of the Galaxy. Aż dziw bierze, że osiłek Dave Bautista także dobrze odnalazł się w tej nieco przewrotnej roli.
Źródło: Marvel

Daredevil

Telewizyjny bohater Marvela, którego chyba najbardziej brakuje w kinowym MCU. Tak jak w przypadku pozostałych netflixowych herosów - szkoda, że jego wizerunek został tak dotkliwie zmarnowany w szokująco słabych The Defenders. Dardevil to postać mająca bardzo atrakcyjny kinowo origin. Trochę w nim Batmana, trochę Spider Mana, dużo oryginalności i świetnych pomysłów, które zostały w pierwszym sezonie Daredevil całkiem dobrze przedstawione. Kluczowy dla tej postaci będzie nadchodzący sezon. Jeśli twórcom uda się zatrzeć negatywne wrażenie, które zrobili Defendersi, Matt Murdock wróci do marvelowskiego świata żywych. Fajnie by się wpasował do crossovera ze Spider-Manem, ale sami wiecie, jaka jest rzeczywistość…
Źródło: Netflix

Thor

Gdyby nie Thor: Ragnarok, bohater ten byłby dużo niżej w tym zestawieniu. Sami wiecie, jaki jest Bóg Piorunów. Mimo szczerych chęci do śmieszkowania, to całkiem pompatyczny i zarozumiały samiec alfa, czujący potrzebę udowadniania na każdym kroku swojej dominacji we wszechświecie. W najnowszej odsłonie wszystkie jego cechy zostały doszczętnie wyśmiane, a sam bohater popisał się całkiem niezłymi umiejętnościami autoparodystycznymi. Wynikiem tego Thor okazał się całkiem zwyczajnym facetem, któremu całkiem nieźle wychodzi kopanie tyłków złoczyńcom, w rytm Immigrant song Led Zeppelin.
Źródło: Marvel

Iron Man

Robert Downey Jr. urodził się, aby zagrać Tony’ego Starka. O tym bohaterze napisano już wielkie tomiska analiz, także jakiekolwiek lanie wody pozbawione jest sensu. Zamiast tego przypomnijmy sobie, jak wygląda „piątunio” u Starków.

Czarna Pantera

Czy Tchalla zajmie miejsce Starka, Rogersa oraz Thora i stanie się najważniejszym protagonistą nowej fazy MCU? Bardzo możliwe, bo Czarna Pantera to idealny kandydat na takiego jegomościa. Nie dość że świetny wojownik, to jeszcze sprawiedliwy król z wielką charyzmą.
fot. Mondo

Jessica Jones

Uwielbiam Jessicę, kocham historię z pierwszego sezonu, jestem fanem Krysten Ritter w tej roli. Gdybym w jakiejś alternatywnej rzeczywistości stał się nagle showrunnerem Marvela, to pisałbym głównych protagonistów właśnie w ten deseń.
Źródło: Netflix

Yondu

Aktor z facjatą, którą bardzo trudno polubić, stworzył jedną z najlepszych kreacji w Strażnikach Galaktyki, jeśli nie w całym MCU. Yondu to gość, któremu charyzma aż wylewa się uszami. W pierwszej części Strażników był draniem czystej krwi, w drugiej draniem, z lekką nutką dekadencji. W obu odsłonach dominował każdą scenę w jakiej się pojawiał. Yondu jest jednym z nielicznych bohaterów w MCU, którzy podobno odeszli na amen. Ze wszystkich postaci, które spokojnie można by było ukatrupić, twórcy zabili gościa mającego większy potencjał niż Inhumans, Runaways i Agenci Tarczy razem wzięci. Gościa, który mógł się stać kosmicznym Wolverinem, marvelowskim Lobo. Cóż, niezbadane są wyroki…
Źródło: Marvel

Punisher

O takiego Punishera walczyliśmy. Po latach oczekiwań i kilku naprawdę złych filmach, wreszcie nadszedł on. Podobnie jak Robert Downey Jr. urodził się, aby zagrać Tony’ego Starka, tak Jon Bernthal rozpoczął karierę aktorską, aby stać się Frankiem Castle. Nawet jeśli bym się mocno skupił, nie jestem w stanie wysnuć ani jednego poważnego zarzutu w stosunku do Punishera w wykonaniu Jona. Sam serial z jego udziałem również do najgorszych nie należał. MCU potrzebuje zdecydowanie więcej Punishera.
fot. materiały prasowe

Hulk

Jestem wielkim fanem Edward Norton, ale w roli Hulka zupełnie mnie nie przekonał. Mark Ruffalo za to sprawdza się doskonale jako roztrzepany i momentami nieobliczalny doktorek, mogący w przeciągu sekundy zamienić się w bombę atomową. Jeśli chodzi o samego Hulka, to wciąż jedna z najciekawszych postaci w MCU. Wątki z jego udziałem zawsze są kluczowe dla opowieści o Avengers, a to co Taika Waititi i pozostali zrobili z tą postacią w Thor:Ragnarok jest dla mnie popkulturowym Mount Everestem, który zawsze będę miał w pamięci.
Źródło: Marvel

Kapitan Ameryka

Odpowiedź na pytanie, który superbohater jest najlepszy w MCU i dlaczego jest to Steve Rogers znajdziecie tu. Ciekaw jestem, czy dobra passa Kapitana będzie kontynuowana w nadchodzących produkcjach, czy oprócz imponującej brody i fajansiarskiej tarczy nic nowego nie pokaże?
Źródło: Marvel
Strony:
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj