W trakcie DC FanDome zaprezentowano pierwszy zwiastun przyszłorocznego filmu Batman. Jak do tej pory Matt Reeves nakręcił jedynie ok. 25% całego potrzebnego mu materiału, jednak premierowy trailer zawiera rozmaite easter eggi, smaczki i inne nawiązania popkulturowe, które rzucają nowe światło na ponury świat nakreślony przez reżysera. Analiza wideo otwiera również pole do spekulacji na temat tego, co może nam pokazać kolejna produkcja o Mrocznym Rycerzu. W tym miejscu warto podkreślić, że akcja filmu rozgrywa się w drugim roku działalności Zamaskowanego Krzyżowca w Gotham, wtedy, gdy większość mieszkańców wciąż traktuje go jedynie jako mit - opowieść nie będzie więc utrzymana w konwencji klasycznej genezy. Kluczowy jest fakt, że w mieście dochodzi do serii zbrodni, których sprawca zostawia głównemu bohaterowi tajemnicze wiadomości. Z dużą dozą prawdopodobieństwa możemy więc założyć, że Reeves chce przedstawić historię detektywistyczną, spychając elementy typowe dla kina akcji na dalszy plan.  Istotny dla pełnego odczytania znaczenia zwiastuna jest okraszający go utwór Something in the Way zespołu Nirvana. Kurt Cobain opowiada w nim o swoim życiu pod mostem, pod który, według powtarzanej przez fanów miejskiej legendy, miał trafić tuż po wyrzuceniu go z mieszkania (w rzeczywistości spędził tutaj jedynie kilka nocy). Choć w tamtym okresie lider grupy robił wszystko, by poczuć się lepiej, za każdym razem "coś blokowało mu drogę". Słowa piosenki fani Cobaina namalowali nawet na tym samym moście za pomocą sprayu; przetrwały one bardzo krótko, ostatecznie znikając w trakcie następnego etapu czyszczenia miasta. Nirvana wykonała ten utwór także w czasie legendarnego koncertu MTV Unplugged, który odbył się niedługo przed samobójstwem wokalisty. Niezwykle poruszające jest to, że zespół wielokrotnie podchodził do pierwszego studyjnego nagrania utworu, a Cobain początkowo ledwie szeptał kolejne słowa - producent koniec końców zdecydował się zupełnie wyciszyć inne dźwięki, by zrozumieć, o czym Kurt w ogóle śpiewa. 
Warner Bros.
Trailer rozpoczyna się od ujęć pokazujących scenę zbrodni; oprawcą owijającym swoją ofiarę, burmistrza Dona Mitchella Jr. (tożsamość zabitego ujawniają pokazane później nagłówki gazet), w taśmę jest, jak wszystko na to wskazuje, Riddler - otwartą kwestią pozostaje to, czy Mitchell Jr. umrze w wyniku braku możliwości złapania oddechu czy jest martwy już wcześniej. Reeves podkreślił, że Paul Dano nadał swojej postaci zupełnie inny wydźwięk; z lubującego się w rozmaitych zagadkach megalomana w nowej interpretacji staje się on seryjnym mordercą, który zamiast ekstrawaganckich strojów woli szczelną maskę i gogle. Zarówno otwarcie zwiastuna, jak i późniejsze sceny wyraźnie sugerują, że to właśnie Człowiek Zagadka jest głównym złoczyńcą filmu, zostawiającym trupy na swojej drodze. Wysyłane do Batmana komunikaty w typie "Dosyć kłamstw" mogą także podpowiadać, że antagonista zna prawdę o tożsamości herosa - z nieznanego na razie powodu chce go ukarać. Z drugiej jednak strony nie jest wykluczone, że Riddler wie coś niezwykle znaczącego o przeszłości Bruce'a Wayne'a, a ta ustawi podwaliny dla całej historii, podobnie jak miało to miejsce w produkcji Joker. Dość powiedzieć, że w grze z serii Telltale wyjawiono, iż Thomas Wayne w przeszłości zawierał przestępcze umowy z rodziną Falcone, prowadząc tym samym podwójne życie; może właśnie z taką woltą związane są słowa z końca trailera o tym, że Batman też "odegra w tym rolę"?
Warner Bros.
W kolejnej sekwencji widzimy już detektywa Gordona (komisarzem policji jest wówczas Pete Savage; do tego wątku jeszcze wrócimy), który wraz z grupą śledczych, wśród nich są osoby z FBI, dociera do miejsca zbrodni - najprawdopodobniej tej samej, którą pokazano w scenie otwierającej. Zielona koperta zaadresowana "Do Batmana" zawiera kartkę, na której okładce znajdują się symbole szkieletu (ten można łączyć z grupą przestępców, z którą heros rozprawia się pod koniec zwiastuna) i sowy (to albo odwołanie do obecności Trybunału Sów w historii, albo zwykły easter egg), a ta z kolei w środku ma zagadkę: "Co robi kłamca, kiedy jest martwy?"; odpowiedzią ma być szereg tajemniczych symboli. Fani w sieci zdołali już ją rozwiązać poprzez zastosowanie specjalnego algorytmu, dzięki któremu powtarzające się ikony w toku kolejnych obliczeń stopniowo odsłaniają swój alfabetyczny odpowiednik. Odpowiedź na to pytanie brzmi więc: "Wciąż kłamie" tudzież, jak słusznie zwraca uwagę jeden z naszych Czytelników, "Leży nieruchomo" (gra słów; ang. "He lies still"). 
Warner Bros.
Warto zaznaczyć, że to tylko jedna z kolejnych zagadek Riddlera, który z miejsca zbrodni niczym seryjny zabójca Zodiak (sama stylistyka materiału budzi jednoznaczne skojarzenia z twórczością Davida Finchera) zabiera niektóre przedmioty. Zwróćmy też uwagę na ścianę - znajduje się na niej wycinek z gazety, informujący o transportowaniu narkotyków przez Salvatore Maroniego. Ten ostatni jest postacią znaną już z filmu Mroczny Rycerz czy komiksu Długie Halloween; najpierw był współpracownikiem Carmine'a Falcone (w Batmanie sportretuje go John Turturro), później zaś jego najzacieklejszym wrogiem. To także on wylał kwas na Harveya Denta, doprowadzając do jego przemiany w Dwie Twarze. Ciekawi też napis z innej gazety: "Budowa promenady została wstrzymana"; inspiracją dla Reevesa jest film Chinatown, w którym pojawił się wątek związany z wodnymi konstrukcjami i irygacją. Podobnie jak główny bohater obrazu Romana Polańskiego, Batman Pattinsona w trakcie rozwiązywania jednej zagadki morderstwa również może zdać sobie sprawę ze skali korupcji trawiącej całe miasto. 
Warner Bros.
Nowe spojrzenie na strój Batmana. Część z Was narzeka na to, że znacznie lepiej prezentował się on w poprzednich materiałach promocyjnych. Trzeba jednak zaznaczyć, że Reeves wspominał w trakcie DC FanDome o jego funkcjonalności; pamiętajmy też o tym, że jest on dopiero jedną z pierwszych wersji kostiumu Mrocznego Rycerza. Najprawdopodobniej wykonano go ze skóry, a uwagę zwracają charakterystyczna stójka, nieobecna w strojach innych filmowych wersji herosa, i symbol nietoperza, stworzony z broni, którymi zabito rodziców Bruce'a Wayne'a. Biorąc pod uwagę, że akcja produkcji rozgrywa się w drugim roku działalności bohatera, możemy zakładać, iż utrzymuje on stały kontakt z detektywem Gordonem - właśnie ten fakt jest wytłumaczeniem jego obecności na miejscu zbrodni. 
Warner Bros.
To ujęcie przedstawia komisarza policji Gotham, Pete'a Savage'a (zagra go Alex Ferns). W komiksach nie pokazano do tej pory postaci o takim imieniu i nazwisku, jednak najprawdopodobniej będzie on wzorowany na znanym choćby z serii Batman. Rok pierwszy komisarzu Loebie - skorumpowanym i nieustannie dążącym do powiększania swojej władzy funkcjonariuszu. Wiele wskazuje na to, że stanie się on jednym z kolejnych celów Riddlera, który z nieznanych na razie przyczyn odbiera życie najważniejszym postaciom dla Gotham (ten wątek kojarzy się poniekąd z komiksowym Długim Halloween). Savage w tej scenie zabiera głos w trakcie konferencji prasowej; biorąc pod uwagę liczbę zgromadzonych, możemy przypuszczać, że zorganizowano ją po śmierci burmistrza. 
Warner Bros.
Pogrzeb Mitchella Jr., w trakcie którego tajemniczy mężczyzna z bombą na sobie wjeżdża samochodem do miejsca, w którym odbywa się ceremonia. Zwróćmy uwagę na jego dłoń: trzyma w niej jeden z nowszych modeli iPhone'a, co wyraźnie podpowiada, że wbrew poprzednim spekulacjom akcja produkcji rozgrywa się współcześnie, nie zaś w latach 90. XX wieku - to ostateczne potwierdzenie, że Batman w wersji Roberta Pattinsona ma swoje własne, niezwiązane choćby z Ligą Sprawiedliwości uniwersum. Intrygujący jest także napis na tylnych drzwiach pojazdu: "DOA" (w języku angielskim skrót używany na opisanie osoby martwej już w trakcie przybycia do szpitala), przedzielone liniami układającymi się w symbol więziennej kraty, czy fakt, że przymuszony do działania sprawca wyciąga z ubrania kolejną kopertę przeznaczoną dla Batmana. W pogrzebie uczestniczy przecież Bruce Wayne - to kolejny trop sugerujący, że Riddler zna prawdziwą tożsamość Mrocznego Rycerza. 
Warner Bros.
Pierwsze spojrzenie na Zoë Kravitz w roli Seliny Kyle - zgodnie ze słowami Reevesa, na początku historii postać ta nie uległa jeszcze przemianie w Catwoman. Kontekst sceny nie jest znany, jednak wydaje się, że antybohaterka próbuje okraść sejf w mieszkaniu zmarłego burmistrza, o czym świadczyłyby widoczne na pierwszym planie taśmy policyjne; być może dlatego jej działania postanowił przerwać Batman. Zwróćmy jeszcze uwagę na strój Seliny, zupełnie inny od naszego powszechnego wyobrażenia o Kobiecie-Kot - jedynym "kocim" elementem w kojarzącym się z filmowymi złodziejami kostiumie są wypukłości pod kominiarką, subtelnie przywodzące na myśl uszy czworonoga. Z drugiej jednak strony Kyle już teraz do perfekcji opanowała sztuki walki, co pokazuje w trakcie krótkiego pojedynku z Mrocznym Rycerzem. 
Warner Bros.
Oscar za charakteryzację? No cóż, Colin Farrell w roli Oswalda Cobblepota aka Pingwina jest nie do poznania. Postać tę widzimy w trailerze dwukrotnie: w trakcie przeprowadzania jednego z mafijnych interesów, jak i w czasie pościgu samochodowego z goniącym go Batmanem. Pamiętajmy o tym, że Cobblepot dopiero wspina się po kolejnych szczeblach gangsterskiej drabinki, a jego pozycja w świecie przestępczym nie jest jeszcze znacząca; nawet sam przydomek zyska dopiero później. 
Warner Bros.
Gang, którego jednego z członków brutalnie pobił Mroczny Rycerz. Wielu z Was widzi w nim pokazanych choćby w animacji Batman - 20 lat później "Jokersów", znanej ze swoich drastycznych metod działania grupy fanatyków Księcia Zbrodni - w dodatku niektórzy łączą jej pojawienie się z końcowymi sekwencjami Jokera. Prawdopodobniejsze wydaje się jednak to, że mamy tu do czynienia z rzezimieszkami pozostającymi na usługach Riddlera; zwróćmy bowiem uwagę na symbol szkieletu na kartce w jednej z kopert czy białe graffiti na aucie przerywającym pogrzeb burmistrza, przywodzące na myśl wygląd młodych przestępców z ich pomalowanymi na biało twarzami.
Warner Bros.
Batman tuż po bójce przedstawia się w następujący sposób: "Jestem zemstą", nawiązującym tym samym do znanego powiedzenia z wielu historii Mrocznym Rycerzu: "Jestem zemstą. Jestem nocą. Jestem Batmanem". Na to zdanie powinniśmy jednak spojrzeć także w kontekście komiksu Batman: Ego Darwyna Cooke'a, który miał stanowić największą inspirację dla Reevesa. W tej historii dochodzi do pęknięcia osobowości głównego bohatera, a jego superego i id, składowe ludzkiej psychiki, zaczynają ze sobą walczyć. Sam reżyser nie ukrywa, że w jego filmie protagonista będzie musiał "skonfrontować się z bestią swojej dwoistej natury, zmierzyć się z cieniem siebie samego". To właśnie dlatego Bruce Wayne na początku produkcji wciąż tworzy własny porządek moralny, popełniając przeróżne błędy. 
Strony:
  • 1 (current)
  • 2
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj