Dobre komedie na poprawę humoru. Co warto obejrzeć?

Co jak co, ale Ant-Man to dla mnie jedna z zabawniejszych komedii ostatnich lat. I wbrew pozorom wcale nie trzeba być znawcą MCU czy znać na pamięć wszystkich dotychczasowych produkcji Domu Pomysłów od Iron Man począwszy - ten film da się obejrzeć niezależnie, tracąc co najwyżej kilka smaczków, które wyłapią najwięksi fani. W Ant-Manie wszystko jest śmieszne, z Michael Peña i jego tekstami na czele. Jeśli szukacie filmu, w którym dużo się będzie działo, rozważcie także tę propozycję. Dwóch starszych panów i lista rzeczy do zrobienia przed śmiercią. The Bucket List zapowiada się jako zabawna przygoda i rzeczywiście tak jest Jack Nicholson i Morgan Freeman świetnie bawią się w swoich rolach, co udziela się także widzowi. Przyjemna atmosfera, szalone perypetie i dużo uśmiechu – jeśli szukacie ciekawej produkcji na popołudnie, ta może spełnić Wasze oczekiwania. Bardziej wrażliwi mogą również zapłakać – film bywa wzruszający. Funny Farm to film, do którego bardzo lubię wracać - dzieje się tu tak dużo i tak śmiesznie, że produkcja bawi za każdym razem. W roli głównej występuje świetny Chevy Chase, co samo w sobie jest sygnałem świetnego humoru. Historia małżeństwa kupującego domek na wsi to prawdziwa seria niefortunnych zdarzeń – a czy to nie produkcje o pechowych zrządzeniach losu ogląda się właśnie najlepiej? Nieśmiertelny klasyk sprzed lat, którego można porównać do aktorskiej wersji bajki Tom i Jerry. Mamy małą myszkę i dwóch nierozgarniętych właścicieli starego domostwa. Rozpoczyna się polowanie, w którym oczywiście to ta druga strona będzie bardziej poszkodowana. Tę familijną produkcję można obejrzeć nawet z dziećmi - gwarantowane dużo bezpiecznego, gagowego humoru, niezwykły klimat i świetna zabawa. Reżyserem jest Gore Verbinski, twórca późniejszych hitów takich jak seria Piraci z Karaibów. Filmy z Jim Carrey można podobno albo uwielbiać, albo ich nienawidzić. Ja zdecydowanie zaliczam się do pierwszego grona, w związku z czym w dzisiejszym zestawieniu polecę Wam aż dwa. Pierwszym jest świetny Bruce Almighty, gdzie na ekranie dzieją się prawdziwe cuda. Sama fabuła jest dość absurdalna, ale czasem dobrze obejrzeć i takie oderwane od rzeczywistości produkcje - perypetie Bruce'a cudotwórcy wywołują uśmiech od ucha do ucha i bawią niezależnie od tego, ile razy już je wałkowaliśmy. Zawsze dobrze wrócić do starych dobrych komedii.

To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)

⇓ ⇓ Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h

Skomentuj