Uwielbiamy oglądać na ekranie, gdy zwykli ludzie, jakich możemy codziennie spotkać na ulicy, odnoszą sukcesy na arenie międzynarodowej. Wszystko to dzięki ich ogromnemu talentowi i uporowi w drodze po sukces. Najpopularniejsza grupą, której tryumfy możemy oglądać w produkcjach filmowych, są sportowcy. Twórcy tego gatunku od lat poruszają się w pewnych motywach, nadając im nowego znaczenia i świeżości. Postanowiłem przyjrzeć się tym najpopularniejszym schematom, które spotykamy w opowieściach o wielkich sportowcach.

Trudna droga na szczyt młodego talentu

To chyba obecnie najpopularniejszy temat w produkcjach sportowych. Młody, utalentowany zawodnik rozpoczyna swoją karierę, jednak w wyniku między innymi złej sytuacji materialnej lub pochodzenia z patologicznego środowiska ma trudności już na starcie. Wówczas dzięki swojej determinacji może pokonywać kolejne przeszkody w drodze do sukcesu i zaadaptować się do nowych, trudnych warunków, które pomogą mu rozwinąć swój talent. Dobrym przykładem tego motywu w kinie jest seria Gol, gdzie fantastyczny młody piłkarz Santiago Munez ciężko pracuje, aby zarobić pieniądze, jednak cały czas nie porzuca marzeń o zawodowej karierze. Podczas jednego z meczów dostrzega go angielski szkoleniowiec, który daje mu szansę gry w drużynie Newcastle United. Od tej pory obserwujemy wzloty i upadki zawodnika, które doprowadzają go do wielkich sukcesów. Tego typu produkcje właśnie przypominają pewien rodzaj rollercoastera, gdzie trudne początki i chwilowe upadki mają na celu zahartować bohatera do dalszej pracy. Podobnie sprawa ma się w filmie Any Given Sunday z 1999 roku, gdzie postać grana przez Jamie Foxx, Willie Beamen to utalentowany zawodnik, który czasami nie radzi sobie z presją. Jednak z każdą minutą seansu obserwujemy jego rozwój do perfekcji, tymczasowe uderzenie wody sodowej i chwalebny powrót. Właśnie dlatego uwielbiamy tego typu produkcje.

Grupa wyrzutków odnosi sukces

To także bardzo nośny motyw w kinie sportowym. Na ekranie wówczas widzimy kreowanie drużyny złożonej z outsiderów, ludzi z szemraną przeszłością lub pochodzących z nizin społecznych, którym nie wróży się świetlanej przyszłości. Ucieczką od tego pełnego niebezpieczeństw i mroku świata staje się dla nich sport. Początki jak zwykle bywają słabe, jednak w toku twardego treningu, rad mentora-szkoleniowca i wzajemnego wsparcia członków drużyny zaczynają zwyciężać i zdobywać szacunek środowiska. Przy okazji także stają się rodziną. Taki scenariusz zaprezentowano między innymi w opartych na faktach filmach Gridiron Gang oraz Coach Carter. W pierwszym z nich szkoleniowiec z zakładu poprawczego postanawia stworzyć zespół footballu amerykańskiego, złożony z młodocianych kryminalistów. Mimo wzajemnych animozji i trudnych charakterów, związanych między innymi przynależnością do innych gangów, sportowcom udaje się stworzyć zgrany kolektyw. Podobnie w drugiej produkcji, gdzie wybuchowa mieszanka licealnych koszykarzy, zarówno pod względem temperamentu, idei i wyznawanych wartości spaja się w drodze zażartej rywalizacji na boisku. W tym ekranowym schemacie najważniejszy jest właśnie proces samego kreowania zgranej drużyny, nie oglądanie ich zwycięstw. Sukces jest tylko fantastycznym efektem etapu formowania więzi i zmiany myślenia młodych osób.

Starcie dwóch wielkich rywali

Bardzo ciekawy rodzaj opowieści ukazanej na ekranie. Przez całą historię sportu widzowie ciągle mieli do czynienia z rywalizacją w danej dyscyplinie wybitnych jednostek, które wzniosły swoje umiejętności na poziom niedościgniony dla innych zawodników. Zwykle zdarza się również, że dwaj rywalizujący ze sobą sportowi giganci stanowią dla siebie pewien kontrast charakterologiczny, treningowy czy prezentujący się w sposobie gry. To sportowcy, którzy pomimo wielkiej niechęci wobec siebie i walki nie tylko na stadionie czy hali czują do siebie ogromny szacunek, ponieważ wiedzą, że nikt nie motywuje do ogromnej pracy i rozwijania swych umiejętności jak odwieczny przeciwnik. Świetnie uchwycił to Ron Howard w Rush, czyli prawdziwej historii rywalizacji pomiędzy Niki Laudą a Jamesem Huntem na torach Formuły 1. Obydwaj panowie reprezentowali kompletne inne życiowe oraz sportowe filozofie. Lauda, prawdziwy perfekcjonista, ciągle szukający rozwoju i na zimno kalkulujący wszelkie możliwości. Hunt, jego zupełne przeciwieństwo, imprezowicz, hedonista, szaleniec na torze, traktujący każde zwycięstwo jako zaspokajanie własnego, wybujałego ego. Wszelkie teatralne zagrywki oraz wzajemna nienawiść były u nich tylko płaszczem, pod którym krył się podziw dla rywala a także pragnienie stawania się coraz lepszym, aby móc stanąć z nim w szranki w każdym kolejnym sezonie. Takie pojedynki ogląda się świetnie.

Trener, który potrafi czynić cuda

To jedna z najważniejszych osób, jakie znajdują się w otoczeniu sportowca. Cichy bohater, który za kulisami wykonuje równie tytaniczną pracę, co jego podopieczny. Człowiek, który potrafi przywołać do porządku swojego zawodnika, a także zmotywować go do dalszego rozwoju, kiedy ten traci nadzieję na sukces. Szkoleniowiec to osoba, która zwykle daje niepowtarzalną szansę młodym graczom, aby wznieść swój talent na mistrzowski poziom, często w ten sposób zastępuje albo staje się dla sportowców drugim ojcem. Wiele kinowych biografii zawodników różnych dyscyplin sportowych od boksu po koszykówkę za ważny punkt uczyniły sobie relację gracza z jego trenerem. Z czasem produkcje filmowe zaczęły także skupiać się na samych szkoleniowcach jak wspomniany przeze mnie wcześniej Trener z 2005 roku. Prawdziwa historia Kena Cartera, trenera licealnej drużyny koszykarskiej Richmond Oilers to genialny przykład tego jaki wpływ na zawodników ma ich boiskowy mentor. W tym wypadku Carter przeniósł dyscyplinę z koszykarskiej hali także do codziennego środowiska swoich młodych graczy. Zasady, które wpoił im niekonwencjonalny trener pozwoliły zawodnikom na zwycięstwo nie tylko pod koszem, ale także w życiu i śmiało można powiedzieć, że gdyby nie on, chłopcy skończyli by w więzieniu lub kilka metrów pod ziemią. Inna relacja na tej linii została nam ukazana w produkcji Warrior, gdzie jednego z głównych bohaterów, Tommy'ego Conlona, byłego zapaśnika, obecnie zawodnika MMA trenuje ojciec, z którym zawodnik nie jest w dobrych kontaktach. Szkolenie przez tatę staje się dla niego przykrą koniecznością. Mimo tych wszystkich prywatnych animozji Tommy szanuje go jako szkoleniowca i przyswaja wdrażaną mu do głowy filozofię walki. Dzięki temu młody Conlon szybko pokonuje w klatce kolejnych przeciwników.

Upadek mistrza/Powrót na szczyt

Lubimy, gdy głównym bohaterom powodzi się na ringu, boisku i innych arenach sportowych. To miłe uczucie, gdy pokonują swoich przeciwników i mogą cieszyć się z wymarzonego tryumfu. Jednak na ekranie fantastyczne są również te opowieści, w których nasz ulubiony mistrz zostaje pokonany, a nawet upokorzony przez rywala tracąc to nad czym tak ciężko do tej pory pracował. Wtedy najważniejszym elementem takiej fabuły staje się jego droga powrotna na szczyt, która jest o wiele bardziej wyboista niż w momencie pierwszego podejścia. Doskonałym przykładem takiej historii jest oczywiście seria Rocky, a przede wszystkim jej 3. część, w której tytułowy bohater odnosi druzgocącą porażkę w czasie obrony pasa mistrzowskiego z Clubber Langiem. Zrzucony z tronu były champion musi podwoić swoje siły na powrotnej ścieżce do mistrzostwa i zwalczyć swoje słabości, ponieważ największym przeciwnikiem Rocky'ego stał się on sam. Również w filmie Hands of Stone Roberto Duran odnosi porażkę na własne życzenie, tracąc przede wszystkim szacunek kibiców i środowiska. Jednak siła charakteru zwycięża w pięściarzu i powraca on w wielkim stylu. Fantastyczną produkcją podejmującą ten temat jest także Southpaw, gdzie główny bohater osiąga dno całkowite, związane z porażką sportową oraz życiową. Początkowo trwa w swoim poczuciu wyjątkowości z powodu bycia w przeszłości bokserskim mistrzem, jednak szybko zdaje sobie sprawę, że zaczyna wszystko od początku i podobnie jak za pierwszym razem drogę na szczyt będzie musiał sobie utorować własnymi umiejętnościami i ogromną pracą. Dla takich powrotów oglądamy filmy sportowe.

Były mistrz szkoli obiecującego sportowca

Tak to już bywa, że wielki champion sportowy musi w końcu zakończyć karierę i zrobić miejsce dla nowego pokolenia utalentowanych zawodników. Podobnie sprawa ma się w filmach, gdzie często zdarza się, że odchodzący na sportową emeryturę atleta bierze pod swoje skrzydła młodego, dobrze zapowiadającego się młokosa, którego musi nauczyć całej taktyki i nawyków, które on sam konsekwentnie przyswajał przez całą karierę. Zwykle bywa tak, że były mistrz widzi w swoim podopiecznym odbicie samego siebie, gdy był w jego wieku, pełen ambicji, zapału do pracy, ale także wielu złych cech, które musiał usunąć ze swojego sposobu myślenia. Bardzo dobrym przykładem tej relacji mentor-uczeń jest niedawny film Creed, będący kontynuacją serii produkcji o Rockym. Tym razem Balboa rozpoczyna trenowanie Adonisa Creeda, syna swojego wielkiego rywala, a następnie oddanego przyjaciela, Apollo Creeda. Rocky uczy utalentowanego chłopaka wszelkich treningowych sztuczek, które sam miał wpajane przez trenera na swojej sportowej drodze. Były mistrz dostrzega w nim wielki potencjał, którego nie można zmarnować, aby młody zawodnik stał się pełnoprawnym spadkobiercą dziedzictwa słynnego ojca. W toku treningów Rocky i młody pięściarz tworzą rodzinną więź i wiedzą, że mogą na siebie zawsze liczyć. Ten sposób ukazywania interakcji pomiędzy nauczycielem a uczniem tworzy fantastyczny obraz kształtowania się charakteru i rozwijania psychologii danego bohatera, czego efektem jest tryumf nie tylko sportowy, ale również mentalny.

Sport w odpowiedzi na środowiskowe uprzedzenia

Nie wszyscy sportowcy od samego początku są uwielbiani przez tłumy. Niektórzy muszą walczyć o uznanie nie tylko na boisku, ale zwłaszcza poza nim. Sport staje się wówczas jednym z czynników, które mają poprawić społeczną pozycję danej osoby. Takim przykładem są czasy, kiedy czarnoskórzy sportowcy lub trenerzy nie byli uznawani przez środowisko za godnych rywalizacji z białymi zawodnikami. Z czasem te sytuacje ograniczały się jedynie do małych odosobnionych przypadków, gdzie pewne grupy społeczne wykazywały się postawą rasistowską wobec czarnoskórych zawodników, jednak historia musiała zmierzyć się z takimi niechlubnymi momentami, co doskonale także uchwyciło kino. W filmie Droga do sławy mamy do czynienia z prawdziwą historią pierwszej uniwersyteckiej drużyny koszykarskiej, złożonej z czarnoskórych graczy. Wydarzenia te miały miejsce w latach 60. ubiegłego wieku, kiedy mieliśmy do czynienia z wieloma przejawami rasizmu. Drużyna pochodziła z Teksasu, czyli nadal bardzo konserwatywnego stanu USA. Ta produkcja świetnie ukazuje jak młodzi zawodnicy musieli uporać się z wieloma uprzedzeniami, nawet ze strony własnych kibiców. To także dobry przykład historii, w której należy mieć ogromną siłę, żeby przezwyciężyć wszelkie problemy, ponieważ na końcu tej drogi czeka wielka chwała i szacunek. Dramat biograficzny 42- Prawdziwa historia amerykańskiej legendy także doskonale przedstawia problem uprzedzeń rasowych. Opowieść o karierze Jackiego Robinsona, pierwszego czarnoskórego zawodnika baseballowej Major League,  pełna jest wątków związanych z licznymi przeszkodami, z jakimi musiał się zetknąć ten sportowiec dążąc do sukcesu i spełnienia marzeń. Najważniejsze w tego typu filmach jest właśnie pokazanie ogromnego uporu i żelaznej psychiki jaką muszą dysponować zawodnicy pragnący wieść godne życie.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj