"Blood & Oil"

Nowy serial inspirowany prawdziwą historią z 2006 roku. Opowiada o parze marzycieli, którzy chcą osiągnąć sukces w świecie bezwzględnego barona naftowego (Don Johnson). Na razie jest prosto, miejscami sztampowo (wątek syna barona), ale interesująco. Ma to w sobie potencjał na więcej, a pilot potrafi zaciekawić pomimo niektórych banalnych rozwiązań.

WERDYKT: WARTO

[video-browser playlist="745258" suggest=""]

"Marvel's Guardians of the Galaxy"

Nowy serial animowany Marvela jest trochę inny od pozostałych, które są emitowane od kilu lat. Pełnymi garściami czerpie z kinowego filmu "Guardians of the Galaxy" w reżyserii Jamesa Gunna, mamy zatem postacie zachowujące się w podobny sposób, jest też podobny styl humoru i klimat budowany przez utwory muzyczne z lat 70. i 80. Może być z tego coś interesującego.

WERDYKT: WARTO

NASZA RECENZJA

[video-browser playlist="728508" suggest=""]

"Quantico"

Serial oparty na dużym wątku rozpisanym na cały sezon (produkcja nie będzie oferować widzom fabuł pojedynczych odcinków). Opowiadana historia ma w sobie sporo plusów; pozwala widzowi wciągnąć się i stopniowo poznawać bohaterów. Jest w tym potencjał na wiele.

WERDYKT: WARTO

NASZA RECENZJA

[video-browser playlist="695386" suggest=""]

"Grandfathered"

Każdy serial komediowy, który nie opiera się na schemacie rodziny mieszkającej w jednym domu, jest mile widziany. Tutaj mamy trochę schematyczny pomysł, bo opowieści o starszych facetach, którzy korzystają z życia, aż nagle dowiadują się, że mają potomstwo, było dość sporo. Pewne elementy mają jednak niezły potencjał - bohatera można szybko polubić (Josh Stamos pokazuje się z niezłej strony), a historia z synem i wnuczką to pomysł na wiele zabawnych gagów. Na razie nierówno jest z poziomem humoru, ale może się to zmienić.

WERDYKT: WARTO

[video-browser playlist="695075" suggest=""]

"The Grinder"

W serialu komediowym z Robem Lowe widać świetny pomysł: aktor grający prawnika przez wiele lat w serialu zaczyna pracę w rodzinnej kancelarii z prawdziwymi prawnikami. Jest tutaj potencjał na wiele zabawnych zderzeń serialowej rzeczywistością z tą prawdziwą, która ma oferować sporo humoru. Na razie sprawdza się to całkiem nieźle. Daję mu szansę.

WERDYKT: WARTO

[video-browser playlist="695076" suggest=""]

"Code Black"

Serial medyczny, który wprowadza trochę świeżości w gatunek, bo nie obserwujemy pięknych lekarzy i ich problemów osobistych w nowoczesnym szpitalu z budżetem. Mamy do czynienia z lekarzami z obszarpanego szpitala, który jest przepełniony i niedofinansowany, a bohaterowie muszą radzić sobie z kryzysami, nie mając odpowiedniej liczby rąk do pracy. Pilot wygląda interesująco, ma potencjał na wiele, ale rażą na razie kiczowate i drewniane dialogi. Jest jednak szansa na pewną świeżość, która może stać się wartościową rozrywką.

WERDYKT: WARTO

[video-browser playlist="752145" suggest=""]
Strony:
  • 1
  • 2
  • 3 (current)
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj