"The Muppets"

Powrót Muppetów do telewizji jest bez wątpienia udany. Serial opowiada o kulisach popularnego talk show prowadzonego przez Pannę Piggy. Do tego wpisuje się w gatunek mockmuntary - ekipa telewizyjna śledzi każdy ruch bohaterów, którzy czasem opowiadają o kulisach swojej pracy do kamery. Ładna, zabawna mieszanka dla widza w każdym wieku.

WERDYKT: WARTO

NASZA RECENZJA

[video-browser playlist="752450" suggest=""]

"Limitless"

Serial będący kontynuacją filmu "Limitless" z 2011 roku. Oto historia Briana Fincha, który wplątuje się w wielką intrygę, w centrum której znajduje się tajemniczy narkotyk robiący z każdego, kto go zażyje, prawdziwego geniusza. Serial jest oparty na dużej historii rozpisanej na cały sezon, w której kluczowe znaczenie ma senator Morra grany ponownie przez Bradleya Coopera. Poza tym mamy dostajemy pojedyncze sprawy odcinka, a wszystko ma zazębiać się w rozrywkową całość. Na razie jest dobrze.

WERDYKT: WARTO

NASZA RECENZJA

[video-browser playlist="752448" suggest=""]

"Rosewood"

Serial medyczny o prywatnym patologu, który rozpoczyna współpracę z piękną panią detektyw. Innymi słowy dostajemy wariację tego co zawsze. Problem w tym, że tutaj główni bohaterowie są okropnie słabi, nieciekawi, a ich zachowanie jest momentami wręcz irytujące. Na drugim planie nie ma nikogo wychodzącego w jakimkolwiek stopniu poza papierowy stereotyp. Natomiast sprawa kryminalna to prosta, oklepana sztampa. Nic wartego uwagi.

WERDYKT: NIE WARTO

NASZA RECENZJA

[video-browser playlist="735509" suggest=""]

"Heroes Reborn"

Autorski projekt Tima Kringa, twórcy "Heroes", nigdy nie powinien powstać - a przynajmniej taki wniosek nasuwa się po obejrzeniu dwugodzinnej premiery. "Heroes Reborn" posiada wiele niedociągnięć i rozczarowuje aktorsko oraz fabularne. Traktować należy go jako marną imitację i niepotrzebną kontynuację. Szkoda, bo można to było zrobić znacznie lepiej. Z klimatu oryginału pozostała niestety tylko znakomita muzyka.

WERDYKT: NIE WARTO

NASZA RECENZJA

[video-browser playlist="752449" suggest=""]

"The Player"

Serial, w którym grają Wesley Snipes oraz Philip Winchester ("Strike Back"). Po pierwszym odcinku zapowiada się na procedural bez głównego wątku. Pewne fabularne niedociągnięcia nadrabia naprawdę niezłymi scenami akcji, a czegoś takiego niewiele jest jesienią w serialach. Do tego czekamy na rozwój roli Snipesa, który może dać tej opowieści coś więcej. Jest potencjał.

WERDYKT: WARTO

NASZA RECENZJA

[video-browser playlist="694592" suggest=""]
Strony:
  • 1
  • 2 (current)
  • 3
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj