Nowe seriale – wrzesień 2015: Warto czy nie warto?
Wrzesień to początek jesiennego sezonu serialowego - nie tylko powracają znane nam już seriale, ale też startują nowe, których celem jest podbicie serc widzów. Przyglądamy się tym produkcjom i odpowiadamy na pytanie, czy warto je obejrzeć.
Wrzesień to początek jesiennego sezonu serialowego - nie tylko powracają znane nam już seriale, ale też startują nowe, których celem jest podbicie serc widzów. Przyglądamy się tym produkcjom i odpowiadamy na pytanie, czy warto je obejrzeć.
Nowe seriale zawsze przyciągają widzów pragnących świeżych doznań i wrażeń. Czasem są to produkcje wyjątkowe, które od pierwszego odcinka wciągają niesamowicie, innym razem są to rzeczy, których seans jest bolesny w odbiorze.
Wiemy, że możecie nie mieć czasu na przeczytanie recenzji każdego pilota, więc tutaj w jednym miejscu znajdziecie krótkie ich podsumowanie z werdyktem "warto czy nie warto".
Oto więc ciekawsze nowe seriale emitowane we wrześniu 2015 roku:
"The Bastard Executioner"
Nowy projekt Kurta Suttera, twórcy popularnych "Sons of Anarchy", który osadzony został w gatunku historical fiction, czyli jest to serial kostiumowy czasem nawiązujący do historycznych wydarzeń, ale w gruncie rzeczy opowieść jest fikcyjna.
Serial od samego początku sprawia negatywne wrażenie. Przesadna, kiczowata i nieuzasadniona przemoc momentalnie rzuca się w oczy i wpływa na obniżenie jakości, a papierowi i strasznie mdli bohaterowie sprawiają, że nie ma tutaj nic specjalnego, co mogłoby zachęcić do seansu. W kolejnych odcinkach nie jest lepiej.
WERDYKT: NIE WARTO
NASZA RECENZJA
[video-browser playlist="752444" suggest=""]
"Life in Pieces"
Na pierwszy rzut oka mamy do czynienia z kolejnym serialem komediowym o rodzinie, jednak ten się wyróżnia z uwagi na formę ukazywania segmentów będących skrawkiem życia kilku różnych bohaterów. Okazuje się, że ten pomysł sprawdza się zaskakująco nieźle, a prezentowany humor może rozbawić. Nie jest to opowieść na serio - raczej ukazuje wszystko w krzywym zwierciadle. Może coś z tego być.
WERDYKT: WARTO
NASZA RECENZJA
[video-browser playlist="696072" suggest=""]
"Minority Report"
Serial science fiction będący kontynuacją filmu "Minority Report" w reżyserii Stevena Spielberga. Ma ta produkcja plus w postaci ukazania futurystycznego świata, w który można uwierzyć. Niestety bohaterowie są nieciekawi, ich decyzje czasem są absurdalne, a fabularnie jest nudno i sztampowo. Przebrnięcie przez nieumiejętne opowiadanie historii w pilocie graniczy z cudem, a dalej nie jest o wiele lepiej. Jakiś potencjał w pomyśle jest, ale pilot pozostawia jedynie negatywne wrażenie.
WERDYKT: NIE WARTO
NASZA RECENZJA
[video-browser playlist="735504" suggest=""]
"Blindspot"
"Blindspot" przypadnie do gustu osobom lubiącym typowe dramaty proceduralne. Produkcja stacji NBC posiada wyrazisty główny wątek, systematycznie rozwijany w każdym odcinku, ale jednocześnie jest serialem mocno schematycznym. W każdym odcinku bohaterowie rozwiązują kryminalną sprawę w oparciu o rozszyfrowanie jednego z tatuaży umieszczonych na ciele głównej bohaterki. Podobno taka formuła - według zapowiedzi twórców - ma utrzymywać się przez 3 sezony. Obawiamy się jednak, że wyczerpie się znacznie szybciej. "Blindspot" to serial wart uwagi, ale tylko pod warunkiem, że lubicie tego typu produkcje.
WERDYKT: WARTO
NASZA RECENZJA
[video-browser playlist="694575" suggest=""]
"Scream Queens"
Nowy serial Ryana Murphy'ego jest swego rodzaju połączeniem jego dwóch poprzednich, czyli "Glee" i "American Horror Story". Chciał on stworzyć pastisz horrorów, osadzając w rolach głównych młodych bohaterów. Potencjał pomysłu jest ogromny, ale wykonanie nie powala na kolana, a historia nie wciąga ani nie bawi tak jak powinna.
WERDYKT: NIE WARTO
NASZA RECENZJA
[video-browser playlist="696605" suggest=""]
Kalendarz premier seriali
Zobacz wszystkie premieryDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1965, kończy 59 lat
ur. 1984, kończy 40 lat
ur. 1967, kończy 57 lat
ur. 1989, kończy 35 lat
ur. 1988, kończy 36 lat