Rainbow Six: Siege

Najnowsza odsłona strzelanin taktycznych sygnowanych nazwiskiem zmarłego pisarza Toma Clancy'ego. Choć ta część pozbawiona jest całkowicie trybu dla jednego gracza, to nadrabia to niesamowitym wręcz multiplayerem. Połączenie świetnych map i zaawansowanej mechaniki daje nam doświadczenie niepodobne do niczego, co widzieliśmy do tej pory

ARMA: Armed Assault

Podobnie zresztą jak Arma i jej poprzednik, Operation Flashpoint. Taktyka, dowodzenie i zwykłe strzelanie, na gigantyczną skalę. Gra powstała na bazie symulatora wojskowego, zapewniająca nie gorsze, od materiału źródłowego, doświadczenie.

BioShock

Kolejny na liście nietuzinkowy FPS, którego magia opiera się przede wszystkim na fabule. Ta, w połączeniu z miejscem akcji i mechaniką gry daje nam tytuł, który zapiera dech w piersi pod każdym możliwym względem, a wraz z kontynuacjami tworzy jedną z najbardziej zawiłych i fascynujących historii, która do dziś jest polem do popisu dla fanów tworzących zakręcone teorie.

GoldenEye 007

Hit z Nintendo 64, łączący świetną akcję, zapierającą dech w piersi, jak na tamte czasy, grafikę i przede wszystkim grę wieloosobową. Aż do czterech graczy na jednym ekranie to było coś. Z uwagi na wielkość ówczesnych telewizorów była to rozrywka dość ciekawa, a emocje jakie towarzyszyły sytuacji, w której siedziało się ze znajomymi na podłodze albo kanapie, starając się zdobyć więcej fragów i nieraz wesoło poszturchując się, bezcenne.

Borderlands

Również przy tym tytule będziesz się doskonale bawić ze znajomymi, tym razem jednak w kooperacji. Zarówno część pierwsza, jak i druga (o trzeciej nie mówmy) oferuje nie tylko otwarty świat i mnóstwo losowo generowanej broni. To także ciekawe postacie, fabuła i mnóstwo humoru, nie zawsze najwyższych lotów, ale jednocześnie pasującego do historii i jej bohaterów.
Strony:
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj