Stranger Things czy Westworld? La La Land czy Deadpool? Rozdanie Złotych Globów już w nocy z niedzieli na poniedziałek polskiego czasu. W gronie redakcji i współpracowników naEKRANIE.pl postanowiliśmy wybrać naszych faworytów.
Bardzo wyrównana kategoria. Naszym zdaniem wygra Bridges, choć najprawdopodobniej ze statuetką wyjdzie z ceremonii Ali za swoją oszczędną i sugestywną kreację w Moonlight. Z drugiej jednak strony szanse Bridgesa wcale nie są małe - to już jego piąta nominacja do Złotego Globu i szansa na drugą nagrodę.
AKTORKA DRUGOPLANOWA:
Michelle Williams ma w ostatnim czasie świetną passę i wydaje się, że nagrodzenie jej za Manchester by the Sea byłoby naturalną koleją rzeczy. W naszych głosowaniu po piętach depcze jej jednak wskazywana przez bukmacherów Viola Davis za swoją rolę w Fences.
REŻYSERIA:
Mel Gibson dla Hollywood w zasadzie zmartwychwstał, a swoją znakomitą Hacksaw Ridge zapracował na odbudowanie dawnej pozycji. Nasze głosowanie pokazuje, że wciąż mamy słabość do twórczości Gibsona, choć zachwyt wzbudziło w nas także to, w jaki sposób Damien Chazelle pokierował pracą na planie La La Land.
SCENARIUSZ:
Jeśli w którejś z kategorii Manchester by the Sea wydaje się bezdyskusyjnym kandydatem, to jest nią najprawdopodobniej scenariusz. Skrypt Lonergana pełen jest oryginalnych zabiegów dramaturgicznych i prób przełamywania gatunkowych barier. Choć film jest tak realistyczny, że może widza wprowadzać w nastrój depresji, to jednak ten ciężar jest całkiem skutecznie równoważony przez humorystyczne smaczki i niuanse.
MUZYKA W FILMIE FABULARNYM:
Benjamin Wallfisch, Pharrell Williams i Hans Zimmer, Hidden Figures
Kompozycje Justina Hurwitza cieszą się naszym wielkim uznaniem nie bez przyczyny - to z jednej strony hołd dla klasycznych taktów, które wzbogacały dawne musicale, z drugiej zaś strony próba nawiązywania kontaktu z dzisiejszym widzem za pomocą nostalgii. Muzyka tworzy w La La Land niepowtarzalny nastrój, gdzie tęsknota przeplata się ze słodko-gorzkim posmakiem całej historii.
PIOSENKA:
Nie można wykluczyć, że Hurwitz zakończy wieczór z dwoma statuetkami. Przepiękne City of Stars wydaje się bowiem bezdyskusyjnym faworytem tej kategorii, w czym wielka także zasługa wykonawców piosenki - Ryana Goslinga i Emmy Stone.