Fatale #3: Na zachód od piekła – recenzja
Data premiery w Polsce: 7 października 2015Komiksowa seria Fatale uznanego amerykańskiego scenarzysty, Eda Brubakera (Criminal, Incognito), i współpracującego z nim charakterystycznego rysownika, Sean Phillipsa, to fascynujące połączenie opowieści grozy pióra H.P. Lovecrafta, czarnego kryminału (kłaniają się książki Raymonda Chandlera) oraz filmów z gatunku noir (choćby legendarny Sokół maltański). W trzecim zwartym tomie (Na zachód od Piekła), w przeciwieństwie do wcześniejszych zeszytów, otrzymujemy cztery opowieści rozgrywające się w różnych epokach. Przygotujcie się na spory zastrzyk śmierci, krwi i makabry.
Komiksowa seria Fatale uznanego amerykańskiego scenarzysty, Eda Brubakera (Criminal, Incognito), i współpracującego z nim charakterystycznego rysownika, Sean Phillipsa, to fascynujące połączenie opowieści grozy pióra H.P. Lovecrafta, czarnego kryminału (kłaniają się książki Raymonda Chandlera) oraz filmów z gatunku noir (choćby legendarny Sokół maltański). W trzecim zwartym tomie (Na zachód od Piekła), w przeciwieństwie do wcześniejszych zeszytów, otrzymujemy cztery opowieści rozgrywające się w różnych epokach. Przygotujcie się na spory zastrzyk śmierci, krwi i makabry.
W pierwszych tomach serii Fatale Ed Brubaker zaserwował nam gros wiarygodnych, wzorowo poprowadzonych postaci. Debiutancki album przedstawia historię reportera śledczego Hanka Rainesa i jego skomplikowany związek z wyzywającą Josephine. Akcja opowieści rozgrywa się w niespokojnych latach pięćdziesiątych ubiegłego wieku w San Francisco. Tragiczną historię kochanków i ich konfrontację z groźną sektą okultystyczną poznajemy z manuskryptu czytanego przez Nicolasa Lasha – spadkobiercę tajemnic Hanka. Przenikliwy mężczyzna spotyka kobietę zdumiewająco podobną do Josephine, a jego osobiste śledztwo doprowadzi go do zaskakujących wniosków. W efektownej kontynuacji Amerykanin przedstawił kolejnych autentycznych bohaterów serii: początkującego aktora, Milesa, i jego urodziwą przyjaciółkę, Suzy. Wynikła w trakcie lektury awantura koncentruje się wokół taśmy z erotycznym nagraniem, a całość rozgrywa się w światku hollywoodzkich szych. W sprawę przypadkowo zostaje wciągnięta protagonistka opowieści, która od wydarzeń z poprzedniego woluminu wcale się nie postarzała. W międzyczasie klimatyczny twórca kontynuuje wątek niestrudzonego Lasha, którego dochodzenie doprowadza do odsłonięcia mrocznych faktów z życia Jo.
Oczywiście z największym pietyzmem autor Gotham Central potraktował postać ociekającej seksapilem Josephine. Pozornie niewinna dziewczyna to tytułowa kobieta fatalna, która do perfekcji opanowała niełatwą sztukę kontrolowania mężczyzn. Zdolny scenarzysta nie podaje na tacy jej pochodzenia i sekretów, z iście zegarmistrzowską precyzją odsłania następne elementy szatańskiej układanki, właściwie dawkując napięcie i niedomówienia. To właśnie w Fatale: West of Hell odnajdziemy wiele wskazówek odnośnie jej długowieczności oraz wcześniejszych wcieleń pięknej manipulantki. Uświadomimy sobie również, jak amerykański artysta sprawnie przemyślał całą opowieść i z jaką wprawą ukazał dzieje poszczególnych postaci.
Jak zaznaczyłem, niniejszy tom zawiera cztery nowele, których akcja dzieje się w różnych odcinkach czasowych. Otwierająca historia (Sprawa Alfreda Ravenscrofta), jak również zamykający rozdział albumu (O jedno spojrzenie stąd) ukazują dalsze losy Josephine. W Sprawie... Brubaker zarysował spotkanie kobiety z poczytnym pisarzem grozy, który w jednym ze swych opowiadań szczegółowo opisał koszmary doświadczane przez protagonistkę cyklu. W owej historii pojawia się ponadto funkcjonariusz Nelson – następna ofiara kusicielki, zdesperowany mężczyzna czyniący okrutności w imię pożądania. Tytułowy pisarz to rzecz jasna alter ego samego Samotnika z Providence, a jego rozmowa z Jo dostarcza sporo emocji. Akcja O jedno spojrzenie stąd rozgrywa się podczas II wojny światowej i nawiązuje bezpośrednio do wątku wprowadzonego w debiutanckim tomie. W albumie znajdziemy także dziejące się w okresie średniowiecza perypetie posądzanej o konszachty z diabłem Mathildy (Cudowny rodzaj śmierci) oraz nieszablonowy western z wyrazistą główną bohaterką (Wzdłuż najmroczniejszego szlaku).
Mocnym punktem cyklu jest przykuwająca oko oprawa graficzna precyzyjnego Seana Phillipsa. Amerykański rysownik kapitalnie oddał wygląd zabójczych kobiet oraz ciekawie skonstruowanych postaci drugoplanowych (jednooki Ganix, postawny Indianin, Mlekiem Karmiony i jego zagadkowy towarzysz podróży, profesor Waldo Smythe). Dobrze wypadają elementy makabry i grozy, subtelnie wrzucone w fabułę kolejnych rozdziałów, oraz posępna kolorystyka, sugestywne okładki i zgodna z epoką architektura.
Fatale w trzecim albumie przechodzi wyraźną metamorfozę. Z wielkim zainteresowaniem obserwujemy dalsze dzieje Josephine i jej innych wcieleń. Do końca serii pozostały tylko dwa tomy, które zapowiadają się równie wybornie.
Poznaj recenzenta
Mirosław SkrzydłoDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1962, kończy 62 lat
ur. 1968, kończy 56 lat
ur. 1988, kończy 36 lat
ur. 1980, kończy 44 lat
ur. 1965, kończy 59 lat