Reality TV - historia największej dojnej krowy w telewizji. Milf Mansion, Date my Mom i Big Brother
Reality TV szokuje, obrzydza i przyciąga miliony widzów przed telewizory. Zobaczcie, jak zaczęło się to szaleństwo: od America’s Candid Camera z 1948 roku po Milf Mansion z 2022 roku.
Reality TV to wcale nie jest wymysł naszych czasów. Pierwszy program w tej konwencji zadebiutował w 1948 roku. Później gatunek się rozwijał, a współcześnie mamy do czynienia z całym bufetem seriali bez scenariusza. Na szwedzkim stole leżą naprawdę różne, często egzotyczne potrawy: matki randkujące z synami innych uczestniczek, miastowi próbujący przetrwać na farmie, konkursy piękności dla dzieci, w których rodzice opalają swoje córeczki i przyklejają im sztuczne rzęsy...
Granice? Stają się coraz bardziej rozmazane, a twórcy zrobią wszystko, by zaszokować, przyciągnąć uwagę i zatrzymać przy sobie widza.
Reality TV – kiedy powstał pierwszy program?
Za pierwszy program Reality TV uważa się America’s Candid Camera, który pojawił się na ABC w 1948 roku. Polegał na robieniu żartów niczego niepodejrzewającym ludziom i nagrywaniu ich reakcji. Później pojawiały się kolejne produkcje: An American Family (PBS, 1973 rok), opowiadający o prawdziwych ludziach, COPS (Fox, 1988 rok) pokazujący ekipę filmową, śledzącą pracę policjantów, a także The Real World (MTV, 1992 rok), skupiające się na grupie młodych ludzi, dzielących ze sobą mieszkanie. Za przełomowy można uznać tytuł Real People z NBC, który był emitowany od 1979 do 1984 roku. Pokazywano w nim zwykłych ludzi, którzy robili niezwykłe rzeczy: na przykład jedli brud i chodzili tylko tyłem. To schlockumentary (obraźliwe określenie na tandetne, sensacyjne i nieprawdziwe programy dokumentalne) okazało się hitem, znalazło naśladowców i dało początek zupełnie nowej odnodze tego gatunku.
Reality TV przyjmowało najróżniejsze formy. W latach osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych popularne stało się wykorzystywanie amatorskich nagrań. Pojawiły się także programy, które inscenizowały historie przestępców, których grali aktorzy. Inne pokazywały perypetie zwykłych ludzi: ich problemy rodzinne, rozpad pożycia małżeńskiego, skomplikowane relacje rodziców i dzieci. An American Family z 1973 roku jest doskonałym przykładem tego, co przyciągało widzów: tytuł oferował wgląd w intymne sekrety amerykańskiej rodziny, bez presji ze strony reklamodawców, którzy woleli sponsorować tradycyjne treści. Ukazywane w nim wydarzenia znacznie różniły się od perfekcyjnego świata, jaki przedstawiały popularne wtedy sitcomy. A to był dopiero początek.
15 pierwszych programów reality show w historii telewizji
Reality TV – Milf Mansion, Date my Mom i Big Brother
Kiedy słyszymy Reality TV, myślimy w pierwszej kolejności o MTV. Lata dwutysięczne były pod tym względem naprawdę szalone. Date my Mom, czyli matki idące na randki zamiast córek, Parental Control, w którym rodzice walczyli ze swoimi pociechami o to, z kim będą się spotykać, czy Next z najbardziej niezręcznymi randkami w ciemno. Niektóre współczesne kanały commentary patrzą na nie z prawdziwym niedowierzaniem. Poniżej znajdziecie reakcję popularnego twórcy Danny'ego Gonzaleza na odcinek My Own, w którym uczestnicy wybierali chłopaka lub dziewczynę na podstawie tego, jak bardzo przypominali ich ukochanego celebrytę. Chcieli mieć idola w wersji z AliExpress tylko dla siebie.
To nie koniec. Latem 2000 roku wystartował też program Ryzykanci, w którym odcięci od świata zawodnicy walczyli o przetrwanie w dziczy. Stał się takim hitem, że pod względem oglądalności zajął drugie miejsce – wyprzedziło go tylko wydarzenie Super Bowl. Tak narodziło się Reality TV skupione na rywalizacji, które trwa do dzisiaj w różnych formatach: nawet nasza rodzima Farma właśnie do tego się sprowadza, tylko w o wiele mniej ekstremalnych warunkach. W tym samym roku stacja CBS wypuściła Big Brother, w którym 10 ludzi zostało zamkniętych w jednym domu na lato, a tylko jeden z nich miał zostać zwycięzcą. Mieliśmy nawet możliwość, by oglądać uczestników online przez 4 kamery, które były włączone 24 godziny na dobę.
Czasy się zmieniły, choć trudno powiedzieć, czy na lepsze. Próba zrestartowania programu Big Brother się nie udała. Dlaczego? Kiedyś widzowie byli zachwyceni małym okienkiem, dzięki któremu mogli podejrzeć, jak żyją inni. Teraz – gdy każdy dokumentuje swoje życie w mediach społecznościowych, od tego, co zjadło się na obiad, po fotorelację z sali porodowej – nie budzi to już takiej ciekawości. Jesteśmy wciąż atakowani treściami z Internetu. Dlatego twórcy desperacko szukają sposobu, by szokować znieczulonych się na wiele rzeczy widzów. W 2022 roku zrobiło się głośno o Milf Mansion od TLC. W programie randkowym wzięli udział synowie i ich matki. Choć wiele osób wierzy, że obecnie pewne rzeczy z Dance Moms czy Toddlers & Tiaras już by "nie przeszły", to stacje telewizyjne i tak znajdują sposoby, by sprzedać szok, zdegustowanie i sensację w warunkach nieco bezpieczniejszych niż kiedyś.
Reality TV – ile prawdy jest w programach bez scenariusza?
Można też znaleźć kilka plusów Reality TV. An American Family pokazało prawdopodobnie pierwszego bohatera, który otwarcie wiódł homoseksualny styl życia – i to w czasach, gdy nie było to znormalizowane. Mógł oswoić widzów z tym tematem i pokazać im codzienność ludzi, którzy byli im bliżsi niż idylliczne sitcomy i perfekcyjne rodziny w reklamach. Producent Craig Gilbert chciał dowieść, że każda amerykańska rodzina, nawet najlepiej prezentująca się z zewnętrz, boryka się z problemami – rodzice przywiązani do modelu nuklearnej rodziny nie mogli nadążyć za zmianami społecznymi i dziećmi pragnącymi większej swobody. Sam przeżywał bardzo trudny okres, a An American Family było sposobem, by udowodnić sobie, że nie jest w tym sam, na przekór wyidealizowanej i cukierkowej wizji świata, jaką przedstawiano w telewizji. Z kolei wykpiwane przez profesjonalnych dziennikarzy America’s Most Wanted, które rekonstruowało historie przestępców, których grali aktorzy, przyczyniło się do złapania wielu kryminalistów, dzięki pokazywaniu zdjęć podejrzanych na końcu każdego odcinka.
Powyższe przykłady pokazują, że takie programy mają też dobre strony i nie zawsze tworzone są wyłącznie z chęci łatwego zarobku. Jednak w czasach, w których Velma okazuje się wielkim sukcesem i dostaje 2. sezon, to przyciąganie widza sensacją i kiepską jakością stało się skuteczną taktyką marketingową. I nikt nie rozumie tego lepiej niż właśnie Reality TV. Na pierwsze miejsce wysunął się montaż, dzięki któremu prawdziwi uczestnicy mogą stać się archetypami, które widzowie łatwo rozpoznają. 22-letnia Monica Wuebbling, widzka Ryzykantów, powiedziała The Washington Post, że człowiek trzyma kciuki za tych, z którymi się identyfikuje. Z drugiej strony są też osoby, które kochamy nienawidzić. Na przykład w popularnym programie RuPaul's Drag Race zawsze musi być ta zła, a fani żartobliwie nazywają ją między sobą Villain Edit i zgadują, kto otrzyma to miano. Co ciekawe, ostatni odcinek jest nagrywany kilkukrotnie: każda z uczestniczek musi odegrać scenę, jakby wygrała. O tym, która zdobyła główną nagrodę, dowiadują się w czasie emisji finału. Dzięki temu ci, którzy oglądali finał na żywo, nie zaspojlerują widzom zwyciężczyni. Sama obejrzałam kilka sezonów programu i dopóki nie natrafiłam na tę informację, nie miałam pojęcia, że coś takiego dzieje się za kulisami. To zmusiło mnie do refleksji, jak bardzo wyreżyserowane są niektóre sytuacje w Reality TV.
Reality TV – angażujące, ale nieprawdziwe
Joel Stein w artykule The New Quiz Show Scandal – Reality Television napisał:
Dzisiejsi widzowie w teorii rozumieją, że "reality” w przypadku tego typu programów nie można traktować zbyt dosłownie. Producent Mark Burnett nazywał je nawet "serialami bez scenariusza" zamiast "reality TV" – by widzowie nie mieli za wielkich oczekiwań co do rzetelnego przedstawienia rzeczywistości. Reality TV potrafi być niezwykle angażujące. Gdy górę biorą emocje, możemy zapomnieć, że widzimy tylko zmontowany urywek rzeczywistości przedstawiający ludzi w sytuacjach, które wymuszają na nich trochę inne zachowania. Warto więc podchodzić do wszystkiego z dystansem, by spreparowany świat nie przyćmił tego prawdziwego.
Źródło: washingtonpost, britannica.com, guinnessworldrecords.com, Keeping It Real: A Historical Look at Reality TV (Jessica Roberts West Virginia University, 2011), http://web.mit.edu/angles/2010_John_Yazbek.html,