Najbardziej niedoceniane filmy animowane
Czołowe miejsca w rankingu najlepszych animacji piastują produkcje od Disneya oraz Pixara. Jednak są filmy (także od studia Disney i Pixar), które nie zostały odpowiednio docenione przez widzów i krytyków, a należy im się pamięć i uwaga każdego, kto lubi ten gatunek.
Stalowy Gigant
Akurat The Iron Giant nie powinien specjalnie narzekać, ponieważ udało mu się pozyskać oddanych fanów. Mają wiele racji, mówiąc, że jest to jedna z najlepszych animacji. Bardzo mądra historia, celne spostrzeżenia, kilka słów krytyki w stronę rządu USA i błyskotliwe, odkrywcze wnioski – to wszystko można znaleźć w opowieści dla dzieci. Niestety, twórcy nie zarobili zbyt wiele na tej produkcji. Nadal są osoby, które nawet nie słyszały o tym filmie. Nie ulega wątpliwości, że powinni to jak najszybciej nadrobić.
Dzielna pani Brisby
Amerykański animacja z 1982 roku została zrealizowana na podstawie powieści Roberta C. Briena. Produkcja w reżyserii Dona Blutha zarobiła bardzo dobre pieniądze i świetnie radziła sobie pod względem frekwencji i ocen krytyków, którzy okrzyknęli ten film arcydziełem. Jednak dziś zniknął z wszelkich rankingów i zestawień, po prostu całkowicie o nim zapomniano. The Secret of NIMH z pewnością na to nie zasłużyła.
Anastazja
Produkcja studia 20th Century Fox została doceniona przez widzów i krytyków na całym świecie. Dlaczego więc znajduje się w tym zestawieniu? Głównie dlatego, że jest to kolejna produkcja, która przegrywa walkę z Disneyem w drodze po Oscary. Anastasia otrzymała jedynie dwie nominacje i to za ścieżkę dźwiękową oraz piosenkę Journey To The Past. Akademia nie doceniła świetnej historii, przeznaczonej dla nieco starszego widza. Anastazja jest filmem, który mówi o uniwersalnych wartościach, takich jak: dom, rodzina, pogoń za szczęściem i własną tożsamością.
Titan - Nowa Ziemia
Mamy tu do czynienia z pełnometrażowym filmem animowanym, który wbrew pozorom nie jest przeznaczony dla najmłodszych, a nieco starszych odbiorców. Akcja rozpoczyna się w roku 3028. Ziemię atakują obcy – Drejowie, którzy przy pomocy potężnej broni niszczą Niebieską Planetę. Nielicznym ocalałym ludziom udaje się uciec, ale na zawsze zostają oni pozbawieni swojego domu. Piętnaście lat później Cale – nastolatek pamiętający zagładę Ziemi – dowiaduje się, że jest w posiadaniu mapy, która może wskazać miejsce ukrycia Titana – olbrzymiego statku kosmicznego, będącego w stanie zawieźć ludzi do nowego, lepszego świata. Produkcja została zrealizowana przez studio Fox i jest naprawdę świetnie wykonana, jako dziecko miałem pierwszy raz problem z odróżnieniem animacji od rzeczywistości. W obsadzie możemy znaleźć takie nazwiska, jak Matt Damon – w roli głównej, Drew Barrymore czy Ron Perlman. Jednak film zanotował ogromne straty finansowe dla studia. Co poszło nie tak? Przede wszystkim Titan A.E. nie spodobał się krytykom, a widzowie narzekali na wtórność i brak logiki w wielu miejscach. Mimo to trzeba przyznać, że animacja dostarcza naprawdę wielu emocji i nie zasłużyła na zapomnienie.
Planeta Skarbów
Jest to jedna z bardziej niedocenianych produkcji studia Walta Disneya. Treasure Planet zanotowała straty finansowe, a widzowie skłaniają się raczej ku temu, że animacja jest po prostu średnia. Zachwycała oprawą wizualną i niezłą ścieżką dźwiękową, ale była najzwyczajniej w świecie nudna. Jednak te opinie są chyba przesadzone, ponieważ Planeta Skarbów to ekscytująca przygoda, a główny bohater Jim Hawkins jest niezwykle inspirujący, tak samo jak cała produkcja.
The Great Mouse Detective
Disneyowska wariacja na temat Sherlocka Holmesa została przyjęta przez widzów dość pozytywnie, ale bardzo szybko o niej zapomniano. Powodem mogło być kilka brutalnych – jak na animację – scen, a nawet popalanie papierosów. Akcja serialu dzieje się oczywiście w Londynie, a nasz tytułowy bohater stara się rozwiązać kolejną zagadkę.
- 1
- 2 (current)
Źródło: Zdjęcie główne: Disney