Kto powinien zagrać młodego Batmana? Nasze typy
The Batman to nowy film z udziałem Człowieka Nietoperza, który będzie miał premierę w 2021 roku. Tym razem w roli głównej nie zobaczymy Bena Afflecka. Bruce’a Wayne’a sportretuje… no właśnie, kto?
Nowy The Batman ma być młody, a opowieść będzie skupiać się na zagadkach detektywistycznych. Na tę chwilę nie wiemy, czy „młody” oznacza wiek nastoletni, czy raczej mówimy o późnej trzydziestce. Dlatego też typowanie ewentualnych kandydatów do roli Człowieka Nietoperza to nie lada wyzwanie. Mimo to prezentujemy wam nasze typy. Na końcu artykułu znajduje się sonda - dajcie w niej znać, kto waszym zdaniem powinien zagrać Bruce’a Wayne'a w nadchodzącej produkcji.
Armie Hammer
Według wielu miłośników kina to właśnie ten człowiek zostanie nowym Batmanem. Artysta był już przymierzany do roli Bruce’a Wayne’a. Miał szansę zostać również Supermanem. Aktor jest w idealnym wieku, aby zagrać młodszego Człowieka Nietoperza. Nie jest on już młokosem, ale daleko mu również do kryzysu wieku średniego. Aktorsko również nie jest w ciemię bity, chociaż dorobek pierwszoplanowych ról ma jak na razie skromny. Dał się poznać u David Fincher w The Social Network. Ciekawe kreacje stworzył w The Man from U.N.C.L.E i Call Me by Your Name. Czy zostanie nowym Batmanem? Ma olbrzymie szanse.
Ben Barnes
Znacie go jako Billy’ego Russo z Marvel's The Punisher i Logana z Westworld. Czy ten serialowy aktor ma szansę awansować do hollywoodzkiej pierwszej ligi? Ma szansę, o ile pozbędzie się specyficznej maniery, charakterystycznej bardziej dla czarnych charakterów niż pozytywnych herosów.
John Krasinski
Aktor ma już olbrzymią renomę w Hollywood. Gigantyczną popularność zyskał dzięki występom w serialu komediowym pod tytułem The Office (US). Dał się poznać jako utalentowany reżyser (A Quiet Place) i gwiazdor kina akcji (serial Tom Clancy's Jack Ryan). Krasinski nie jest już młodzieniaszkiem, ale jeśli główny bohater The Batman nie będzie gołowąsem, aktor ma szansę na tę rolę. Wzrost, tembr głosu, prezencja – wszystko się zgadza. Inna sprawa, że podczas seansu Batmana z Johnem Krasinskim, miłośnicy Biura nie będą mogli oprzeć się wrażeniu, iż Bruce Wayne zaraz spojrzy ironicznie prosto w kamerę.
Kit Harington
Gwiazdor Game of Thrones niedługo zniknie z ekranu i przydałaby mu się kolejne ikoniczna rola, aby utrzymać swoją popularność. Aktor ma wszystko, aby zostać idealnym Batmanem. Niektórzy powiedzieliby jednak, że jest „za ładny” na Bruce’a Wayne’a. Z drugiej strony, milioner z Gotham w każdej inkarnacji posiadał coś w sobie. Dlaczego więc tym razem nie miałby emanować ponurą charyzmą Jona Snowa?
Jake Gyllenhaal
Był już kowbojem gejem, księciem Persji, nastolatkiem ze schizofrenią i wojowniczym bokserem. Wkrótce przekonamy się, jak wypadnie w roli arcywroga Spider-Mana. Jake Gyllenhaal zbliża się już do czterdziestki, ale dzięki swojemu wielkiemu talentowi aktorskiemu bez problemu poradziłby sobie z interpretacją młodego Batmana.
Źródło: zdjęcie główne: Batman