Norman Reedus wyjaśnia, że praca nad premierą 7. sezonu była wyczerpująca, ale było w tym też trochę frajdy. Według niego nie był to tak samo radosny powrót do roli jak w poprzednich latach, bo musieli wrócić do scen wymagających wielkich emocji.
Aktor mówi, że cały świat bohaterów został wywrócony do góry nogami. Myśleli, że mają dobry plan i świetnie sobie radzą, ale wszystko zostało im zabrane. To zmienia ich światopogląd.
Zobacz także: Zwiastun 7. sezonu The Walking Dead
Zdradza, że śmierć postaci z finału 6. sezonu wpłynie na każdego indywidualnie i każdy inaczej na to zareaguje. Jego zdaniem grupa w tym momencie jest kompletnie rozbita. Nie ma lojalności i wiary w drugą osobę. I nie każdy potrafi sobie z tym poradzić.
7. sezon The Walking Dead zadebiutuje w Polsce już 24 października na FOX. Dzień po USA.
Źródło: ew.com / zdjęcie główne: AMC