‎Supergirl, Arrow i The Flash to seriale, które teoretycznie rozgrywają się w tym samym uniwersum i aż prosi się, by połączyć ich fabułę na jedną, wspólną historię.

Czytaj także: Castle – czy będzie 9. sezon? ABC nie chce kończyć serialu

- Niestety, muszę udzielić tej samej odpowiedzi na to pytanie, jakiej udzielam zawsze. Jako fan - bardzo chciałbym coś takiego stworzyć. Osobiście niczego nie wykluczam. Byłoby to bardzo ekscytujące. Ale wiele rzeczy musiałoby pójść dobrze, wielu ludzi musiałoby powiedzieć "tak", by to się stało. Będziemy wiedzieć, czy jest to możliwe najpóźniej w przyszłym miesiącu - powiedział Greg Berlanti.

Twórca wspomnianych seriali zauważył też, że istotny w tego typu przedsięwzięciu jest budżet, a także zgoda wszystkich aktorów, którzy podpiszą kontrakty na występ w innym serialu. Ponadto, taka historia musi zostać napisana w rewelacyjny sposób, by zachwycić widzów.

- W serialach Arrow i Flash nigdy nie słyszeliście o Supermanie, a to postać, która istnieje w świecie Supergirl. Musielibyśmy wymyślić, jak to obejść, ale mamy kilka pomysłów.

Berlanti powiedział też, że producenci wszystkich trzech seriali rozmawiają od jakiegoś czasu na temat crossovera i wymieniają pomysły. Oficjalnych rozmów ludzi na najwyższych szczeblach władzy jednak nie było.

Wygląda jednak na to, że coś w temacie crossovera seriali Supergirl, Arrow i The Flash się ruszyło. Jeszcze kilka miesięcy temu producenci Supergirl stanowczo zapowiadali, że nie chcą łączyć fabuły z produkcjami CW.