Warcraft: Początek to nie tylko efekty komputerowe
Obsada filmu Warcraft: Początek opowiada o pracy na planie. Wyjawia też, że wiele z efektów widocznych na ekranie jest rezultatem praktycznych, fizycznych rozwiązań, a nie CGI.
Obsada filmu Warcraft: Początek opowiada o pracy na planie. Wyjawia też, że wiele z efektów widocznych na ekranie jest rezultatem praktycznych, fizycznych rozwiązań, a nie CGI.
Opublikowany niedawno trailer filmu Warcraft oszałamiał, ale jednocześnie budził przypuszczenia, że obraz będzie się składał głównie z komputerowo opracowanych efektów wizualnych. Wypowiedzi obsady filmu podczas BlizzConu rozwiewają te wątpliwości: podczas kręcenia filmu wykorzystywano na planie wiele realnych rozwiązań istniejących na planie.
Dużą rolę odgrywała scenografia. Na przykład gdy scena miała się rozgrywać w lesie lub górach, to na planie powstawały odpowiednie instalacje w skali jeden do jednego. Pomagało to aktorom wczuć się w rolę i ułatwiało interakcje z otoczeniem. O swych wrażeniach z pracy na planie opowiedziała grająca Garonę Paula Patton:
Mieliśmy na planie prawdziwe konie, skakaliśmy z drzew i robiliśmy mnóstwo innych rzeczy. Mieliśmy poczucie, że faktycznie wkraczamy do innego świata, co ekscytowało i dodawało wiary.
Natomiast Daniel Wu podkreśla, że podczas produkcji obce były mu typowe obawy towarzyszące kręceniu scen z motion capture.
Zwykle trzeba sobie wiele wyobrażać, ale w Warcraft: Początek wszystko było na miejscu. W jednej scenie przywołuję energię Fel, która ma wypełnić ciało. I ona tam była: mieliśmy urnę, z której wydobywał się wielki, zielony ogień. To było niesamowite!
Dominic Cooper, wcielający się w Króla Llane'a, w wypowiedziach zwracał uwagę na kostiumy: w wielu scenach (podczas walki, jazdy konnej, marszu) miał na sobie zbroję, która sprawiała, że wydawał się sobie znacznie większy, niż w rzeczywistości. Ma to mieć swoje odzwierciedlenie w filmie.
Cooper wypowiedział się również o roli reżysera Duncana Jonesa, który musiał sprawić, by olbrzymie zbroje itp. nie przesłoniły postaci:
Reżyser musiał mieć na uwadze, żeby zbroje i scenografia nie rozpraszały aktorów - były tak wielkie, że można było się w nich zgubić! Jones stawiał jednak zawsze na pierwszym miejscu postaci i grę aktorską. Wspólnie staraliśmy się, żeby jak najlepiej opowiedzieć tę historię.
Jones pilnował również, by obsada nie zagłębiała się zbytnio w kreowany przez 20 lat za sprawą gier świat Warcrafta. Wyjaśniał, że tylko nieliczne elementy trafią do filmu i będą potrzebne w narracji; cała reszta mogłaby wprowadzać niepotrzebne zamieszanie i rozpraszać aktorów. Zgadzał się z nim Cooper, który nie chciał, by kreacja jego postaci była cieniem oczekiwań fanów. Z drugiej strony Patton twierdziła, że poznanie obrazu Garony z gier będzie dla niej kluczowe w odegraniu pełnej niuansów półorczycy.
Daniel Wu odgrywający w Warcraft: Początek orka Gul'dana poszedł za radą Jonesa i nie zgłębiał komputerowego wizerunku swej postaci. W zamian doszukuje się w niej porównań z historią i realnym światem.
On jest potworem, prawda? Ale jednocześnie ma bardzo ludzkie pragnienie: chce zapewnić przeżycie swojej rasie. Można więc na niego spojrzeć jak na Napoleona, a nawet Hitlera: osobę, która święcie wierzy w swój cel i środki do jego realizacji.
Podkreśla także kluczową fabularną rolę Gul'dana:
To on napędza wydarzenia, a pozostałe postaci działają przeciwko niemu. Jeśli nie przeciwstawią się temu, co Gul'dan rozpoczął, to efekty będą szkodliwe zarówno dla orków, jak i ludzi.
Wu zwraca też uwagą na to, że świat Warcraft: Początek nie jest czarno-biały, a dobrzy i źli bohaterowie pojawiają się zarówno wśród ludzi, jak i orków.
Źródło: io9.com
Kalendarz premier seriali
Zobacz wszystkie premieryDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1984, kończy 40 lat
ur. 1978, kończy 46 lat
ur. 1965, kończy 59 lat
ur. 1975, kończy 49 lat
ur. 1945, kończy 79 lat