Homelander i Butcher - zaskakująco podobni wrogowie. Rzecz o dwóch szaleńcach
Homelander i Butcher nienawidzą się z całych sił, ale wbrew pozorom są do siebie bardzo podobni. Co łączy obie postacie?
Serial The Boys, który powstał na podstawie komiksu Chłopaki autorstwa Gartha Ennisa i Daricka Robertsona, od kilku lat zachwyca widzów swoim satyrycznym podejściem do tematyki superbohaterskiej. Charakteryzuje się ostrym humorem, makabryczną akcją i szokującymi momentami. Wyróżnia się też tym, że ludzie obdarzeni mocami nie są bohaterami, których celem jest ratowanie ludzi i obrona ich przed złem. Twórcy przedstawiają złożony świat, którym rządzą politycy i kapitalizm, obnażając przy tym działania władz i propagandowych mediów oraz ich mechanizmy. A w środku tego wszystkiego znajdują się tytułowe Chłopaki, którzy starają się jakoś okiełznać niemoralne wybryki supków.
Tło historii jest niezwykle dobrze zarysowane, ale najważniejsze są indywidualne wątki bohaterów. Jest ich naprawdę sporo, a większość z nich angażuje emocjonalnie. Natomiast oczy wszystkich są skierowane zwłaszcza na dwie główne postacie: Homelandera i Billy'ego Butchera. Na pierwszy rzut oka całkowicie się od siebie różnią. Pierwszy jest supkiem z mocami, który uważa się za lepszego od innych. A drugi jest zwykłym człowiekiem, który czasem użyje Tymczasowego V, aby wyrównać szanse w bezpośrednim starciu. Wyglądają zupełnie inaczej i mają inne doświadczenia życiowe. Homelander jest celebrytą szukającym poklasku i uznania, a Rzeźnik działa z ukrycia. Stoją po dwóch stronach barykady również ze względu na wspólną przeszłość.
Scenarzyści nie bazują tylko na przeciwieństwach i antagonizmach, które napędzają wątek Homelandera i Butchera. Co sezon pogłębiają te postacie, dokładając nowe elementy fabularne, które wpływają na ich działania, decyzje i motywacje. Dzięki temu, że bohaterowie są tak umiejętnie napisani, można mówić nie tylko o różnicach między nimi, ale też o podobieństwach.
Homelandera i Butchera łączy bezwzględność
Homelander jest tak silny, że nie musi się z nikim liczyć. Może robić, co mu się podoba. Jego poczynania mają wpływ na popularność, na której tak bardzo mu zależy. Nie odczuwa skrupułów, gdy zabija niewinnych ludzi. Potrafił nawet zamordować Supersonica oraz Black Noira, aby wszystkich zastraszyć. Wyżywa się na innych, a przyjemność sprawia mu torturowanie ludzi – zarówno pod względem fizycznym, jak i psychicznym. Nie cofnie się przed niczym, by osiągnąć swój cel.
Butcher, choć pozornie działa w dobrej wierze, napędzany zemstą również nie przebiera w środkach. Jak trzeba, to weźmie na broń niemowlaka z mocą albo wykorzysta swoich przyjaciół. Byleby wyładować swoją złość. Zabijanie również przychodzi mu z łatwością i często z nieskrywaną radością, choć czasem ma wyrzuty sumienia.
Obaj wyraźnie lubią przemoc. Są bezwzględni i świadomie przekraczają granice. Pod tym względem mogliby sobie przybić diaboliczną piątkę.
Nienawiść, która wpływa na niemoralne decyzje
Homelander uważa, że supkowie są ponadludźmi. Sam uważa się wręcz za boga, którego należy czcić. Żywi się uwielbieniem i podziwem, który wynika z propagandy Vought. Superbohater gardzi wszystkimi, a na ludzi patrzy jak na mrówki, które można łatwo zmiażdżyć. Zżera go nienawiść do osób pozbawionych supermocy. Nie toleruje również supków, którzy atakują "swój rodzaj".
Butcher na odwrót – nienawidzi superbohaterów, a najbardziej Homelandera za to, co zrobił jego żonie. Najchętniej wytępiłby ich bez wyjątku. Ta nienawiść jest tak silna, że podejmuje niemoralne decyzje, zdradza i rani swoich przyjaciół. To pierwotne uczucie trawi go od środka, ale też mobilizuje do działania, aby świat wyglądał tak, jak on tego pragnie,
Supermoce Homelandera i Butchera są podobne
Moce Homelandera znamy: jest supersilny, superwytrzymały, szybki jak błyskawica, ma wyostrzony słuch i węch. Potrafi latać i strzelać laserem. Ma też rentgen w oczach. Pewne trudności sprawili mu Soldier Boy i Queen Maeve w bezpośrednim starciu, ale wyszedł z tych pojedynków bez większych obrażeń. Jest niezwyciężony.
O ironio, Butcher po zażyciu Tymczasowego V ma niemal dokładnie te same supermoce, co Homelander. Dzięki niemu jest silny i wytrzymały jak jego wróg numer jeden. Walczył z supkiem jak równy z równym. Do tego strzelał laserem z oczu. Jednak Związek V uwydatnił jego najgorsze cechy, co jeszcze bardziej upodobniło go do jego nemezis.
Daddy issues Homelandera i Butchera
Ich przeszłość całkowicie się różni od siebie, bo jeden był wychowywany w laboratorium, a drugi dorastał w domu pełnym przemocy. Te traumy ich ukształtowały.
Homelander nie miał prawdziwych rodziców, przez co w życiu dorosłym pragnie bliskości. Jednak w jego przypadku możemy mówić o zaburzeniach, które objawiają się obsesyjnym pożądaniem atencji i strachem przed odrzuceniem. Często wymusza to siłą i gierkami psychologicznymi. Gdy nagle pojawił się w jego życiu Soldier Boy, czyli jego biologiczny ojciec, potrzebował jego aprobaty. Ten jednak go skrytykował i oschle odrzucił. Homelander stara się być dla Ryana tatą, którego sam nigdy nie miał w swoim życiu.
Z kolei ojciec Billy’ego wyżywał się na nim i jego bracie. Dlatego nienawidzi go z całego serca, bo doprowadził do samobójstwa Leonarda. Surowe wychowanie przez ojca również wpłynęło na jego postępowanie w życiu dorosłym oraz bezwzględność. W pewnym sensie stara się być dla Hughiego starszym bratem lub nawet ojcem, więc można mówić o kolejnej wspólnej cesze. Zarówno Butcher, jak i Homelander mieli okropnych ojców, którzy byli do siebie pod pewnym względami podobni.
Ryan źródłem konfliktu Homelandera i Butcher
Becca była żoną Butchera, którą zgwałcił Homelander. W efekcie urodził się Ryan, który był wychowywany przez nią w tajemnicy. W ten tragiczny i okrutny sposób los połączył główne postacie.
Obaj obecnie walczą o uwagę chłopaka, który czuje się wyraźnie zagubiony po śmierci matki. Ma dobre serce i pragnie mieć w swoim życiu kogoś bliskiego i godnego zaufania. Omawiani bohaterowie nie nadają się na ojców, choć sądzą, że wiedzą, co jest najlepsze dla Ryana. Są bardzo zdeterminowani i ewidentnie zależy im na chłopcu. Zamiast walczyć na pięści, rywalizują o względy syna, starając się przeciągnąć go na swoją stronę, co nie wpływa pozytywnie na nastolatka.
W życiu Homelandera i Butchera pojawiła się też Queen Maeve. Z kronikarskiego obowiązku należy odnotować fakt, że obaj się z nią przespali.
Homelander i Butcher stracili miłość swojego życia
Można powiedzieć, że Butcher dwa razy owdowiał. Najpierw cierpiał, gdy Homelander zgwałcił Bekkę, w wyniku czego rzekomo zmarła. Potem Ryan przypadkowo zabił matkę, gdy użył swoich mocy. Po stracie ukochanej stał się brutalem z misją unicestwienia wszystkich supków.
Homelander dzieli ten sam ból, co Billy. Najpierw odrzuciła go Maeve, a potem zamordował Madelyn Stillwell, z którą łączyła go niecodzienna relacja. Zakochał się również w Stormfront, ale ta zginęła, gdy Ryan stracił kontrolę nad swoimi mocami.
Uzależnienia Homelandera i Butchera
Obaj są uzależnieni od pewnych substancji. Używką Homelandera jest… mleko. Swego czasu trzymał buteleczki z mlekiem z piersi Stillwell w ukrytej lodówce. Wyraźnie delektował się jego smakiem. Jednak to tylko drobna słabość, która raczej nie wpływa na niego negatywnie.
Z kolei Butcher uzależnił się od Tymczasowego V, które dawało mu moc dorównującą Homelanderowi. Jednak zbyt częste przyjmowanie dawek tego Związku odbiło się na jego zdrowiu.
Nowozelandczycy w głównych rolach w The Boys
Warto też wspomnieć w ramach ciekawostki, że w Homelandera i Butchera wcielają się Nowozelandczycy. Aktorów grających te postaci łączy kraj pochodzenia, choć niewątpliwie Karl Urban ma silniejszy akcent od Antony’ego Starra. Zdarzyło im się nawet zagrać w serialu Xena: wojownicza księżniczka, ale w różnych odcinkach. W jednym z wywiadów Starr powiedział:
Niewątpliwie obaj są kapitalnymi aktorami, którzy już wcześniej pokazali, na co ich stać, np. w serialu Banshee (Starr) czy filmie Star Trek i Dredd (Urban). Zresztą cała obsada The Boys zasługuje na pochwały.
Butcher i Homelander przyjaciółmi? NIGDY!
Można powiedzieć, że Homelandera i Butchera więcej łączy niż dzieli. Scenarzyści wykonali naprawdę znakomitą robotę pod względem charakterologicznym tych postaci, dzięki czemu widzowie (i redaktorzy) mogą analizować ich pod względem psychologicznym, jakby to byli prawdziwi ludzie. Mimo wszystko te podobieństwa raczej ich nie zbliżą do siebie na tyle, aby zostali przyjaciółmi. Nie wybraliby się razem do baru topić wspólne smutki w szklance alkoholu… lub mleka. Pozostaną śmiertelnymi wrogami aż do nieuchronnego końca.