Jakiś czas temu Ian McShane sugerował, że gra postać, która wskrzesi kogoś ważnego w serialu. Media z jego opisów wywnioskowały, że gra postać Starszego Brata, który ma wskrzesić Ogara . Cały Internet oszalał i zaczął wierzyć, że jego bohater wskrzesi Jona Snowa. Tak oto skomentował to aktor:

- Powiesz jakąś błahostką i Internet zaczyna wariować. Oskarżano mnie o zdradzanie fabuły, ale ja sobie myślę: "znajdźcie sobie je***e życie. Gra o tron to tylko cycki i smoki.

Zobacz także: Przerażające życie parówki w zwiastunie Sausage Party

Wyjawia też, dlaczego zdecydował się przyjąć tę rolę.

- Zapytali mnie, czy chce zagrać w Grze o tron. Ja im na to: Pewnie, będę mógł spotkać się z moimi kumplami - Charliem Dance'em i Stephenem Dillane'em. A oni na to: Nie, zabiliśmy ich bohaterów. Wówczas nie byłem pewny, czy chce w tym zagrać, ale kiedy mi wyjaśnili, że to tylko na jeden odcinek, powiedziałem im: To oznacza, że zginę na końcu., Świetnie, wchodzę w to.

Game of Thrones powraca na amerykańskie ekrany 24 kwietnia. W Polsce serial obejrzymy dzień później.