AI pokazuje Avengersów Wesa Andersona i zmarłych aktorów dzisiaj. Sztuczna inteligencja zachwyca świat i zabija sztukę?
Co może być kontrowersyjnego i nieetycznego w używaniu sztucznej inteligencji do tworzenia zabawnych crossoverów i ilustrowania książkowych bohaterów? Jak się okazuje – całkiem sporo. I artyści zaczynają mieć dość.
Na TikToku ludzie każą AI tworzyć obrazy na podstawie dnia urodzenia, a na co drugim portalu internetowym pojawiają się coraz bardziej abstrakcyjne zestawienia: sztuczna inteligencja przerabia księżniczki Disneya, ożywia zmarłych aktorów i pokazuje dziecięce wersje bohaterów Władcy Pierścieni. Można powiedzieć, że użytkowników przyciągają chwytliwe tytuły i zabawne galerie: oczywiście, że chcę zobaczyć, jak Dwight Schrute z serialu Biuro wygląda jako Hulk! W tym wszystkim pojawia się jednak zaskakujący problem etyczny, który stawia rolę artystów we współczesnym świecie pod wielkim znakiem zapytania.
Sztuczna inteligencja zawładnęła Internetem
Nie da się zaprzeczyć, że gdzieś pomiędzy restauracjami dodającymi szturmem drink Negroni Sbagliato do menu przez Emmę D’Arcy z serialu Gra o tron: Ród Smoka a barwnymi dyskusjami na temat przyszłości DCU, w której najwyraźniej nie ma miejsca na Zacka Snydera, Henry'ego Cavilla czy Batgirl, pojawił się trend z udziałem sztucznej inteligencji. Choć niektórzy wróżyli, że moda na obrazy generowane przez AI szybko minie, w Internecie bezustannie publikowane są nowe treści na ten temat: można przekonać się, jak komputer widzi aktorskie wersje bohaterów z książek i zobaczyć samego siebie jako kowboja, księżniczkę czy wojownika.
Dlaczego obrazy tworzone przez sztuczną inteligencję cieszą się aż takim zainteresowaniem? Powodów jest kilka. Po pierwsze, na pewno fascynująca jest losowość tej metody. To przypomina trochę czytanie horoskopów w najtańszych gazetkach, które mają tyle wspólnego z astrologią co 2. sezon Wiedźmina z książkami Sapkowskiego. Ktoś podsuwa ci przypadkowe dane, które teoretycznie mają coś o tobie powiedzieć. Może przez przypadek uda im się trafić. Ludzie każący AI tworzyć obrazy na podstawie swojego imienia czy daty urodzenia na pewno nie wierzą, że ma to coś wspólnego z rzeczywistością, ale i tak zabawnie jest sprawdzić, co z tego wyjdzie. Poza tym dzięki takim obrazom można za darmo i szybko ziścić najbardziej abstrakcyjne popkulturowe pomysły i crossovery. Słowem, to bardzo lekka rozrywka, w której czai się intrygujące pytanie, na które każdy chce znać odpowiedź: jak komputer widzi świat?
Sztuczna inteligencja - jak wyglądaliby zmarli aktorzy i inne sławy, gdyby wciąż żyły?
Sztuczna inteligencja - jak działa?
Dyskusja na temat tego, czy generowanie obrazów za pomocą AI jest etyczne, rozgorzała, gdy sztuczna inteligencja wygrała konkurs artystyczny w Kolorado. Pierwsze miejsce – i nagrodę o wartości 300 dolarów – na imprezie Colorado State Fair zdobył Jason Allen za obraz zatytułowany Théâtre D'opéra Spatial. Warto wspomnieć, że dostarczył on fizyczną kopię dzieła. Wszystko byłoby w porządku, gdyby zwycięzca nie poinformował później w Internecie, że do jego stworzenia użył programu AI o nazwie Midjourney. Jak można się domyślić, wzbudziło to spore kontrowersje, a zgorzkniała opinia publiczna ruszyła z widłami i pochodniami do sieci, by podzielić się swoim oburzeniem w tej sprawie.
DALL-E 2, Google’s Imagen, Stable Diffusion, WOMBO, NightCafe, Free AI Art Generator, Midjourney – to tylko niektóre z popularnych programów do tworzenia obrazów za pomocą sztucznej inteligencji. Niektóre z nich wizualizują wklepany do edytora tekst, inne przekształcają dostarczone przez użytkownika projekty w coś nowego. Czasem wystarczy jedno kliknięcie, by wygenerować ciekawe dzieło, które będą chciały obejrzeć miliony. I choć sztuczna inteligencja jest z nami od wielu lat i nie jest żadną nowinką technologiczną, to – jak zauważył portal Forbes – współcześnie używa się technik znanych jako Machine Learning i Deep Learning, przez które może sprawiać bardzo ludzkie pozory, nawet jeśli wciąż nie ma mowy o żadnej samoświadomości. Co w telegraficznym skrócie oznacza, że AI zbiera dane i odwzorowuje ludzkie zachowania. Zarówno te dobre, jak i złe. Stąd głosy, że powinny pojawić się dodatkowe regulacje, kontrolujące to, jak jest wykorzystywana.
Sztuczna inteligencja kontra artyści
Większość takich programów opiera się na obrazkach, którymi karmią ich użytkownicy. Właśnie dzięki nim może się uczyć i tworzyć nowe wzorce. Ale jeśli AI jest w stanie odtworzyć oryginalny styl artysty na podstawie jego wcześniejszych prac, to pojawia się wiele frapujących pytań na tle etycznym. Po pierwsze, czy można uznać to za kradzież własności intelektualnej, a po drugie, czy ktokolwiek będzie polegał na oryginalnym twórcy. Przykładowo, ostatni internetowy trend polega na pokazywaniu filmów i seriali przerabianych na styl Wesa Andersona. Poniżej możecie zobaczyć, jak wyglądają niektóre takie prace. Warto przypomnieć, że twórca Grand Budapest Hotel i Kochanków z Księżyca ma bardzo specyficzny i rozpoznawalny dla fanów popkultury styl, który sztuczna inteligencja bez problemu potrafi odwzorować. Pewnie, AI nie napisze filmu za niego, ale jest coś alarmującego w tym, że coś, co do niedawna było uznawane za oryginalne, stało się dla wielu osób pospolite.
Wracając do Jasona Allena – teoretycznie nie złamał żadnej zasady. Zapłacił za udział w konkursie, dostarczył kopię fizyczną i nawet poinformował sędziów o użyciu programu Midjourney. Ci nie wiedzieli, co to jest, ale uzyskał ich zgodę i po wygranej wypowiedział się, że nie zamierza nikogo przepraszać. Jego zdaniem obraz nie został stworzony za pomocą jednego kliknięcia, ponieważ nieustannie wprowadzał do edytora nowy tekst, próbując osiągnąć wymarzony efekt. Co nie zmienia faktu, że prawdopodobnie mógłby wygrać czymś stworzonym w pięć minut. A jego konkurencją były obrazy, nad którymi inni uczestnicy pracowali wiele godzin, wykorzystując znajomość programów graficznych i talent artystyczny.
Na Instagramie wypowiedziała się jedna z artystek, która popiera walkę ze sztuczną inteligencją. Powód ma dość prosty, bowiem jej praca artystyczna jest wykorzystywana do zbiorów danych używanych do polepszania generatorów obrazów, co dzieje się oczywiście bez jej zgody. Styl jej rysunków jest przetwarzany i wykorzystywany, co jak zauważa artystka, nie dzieje się w muzyce, ponieważ tam istnieją regulacje. Przy rysunkach, sprawa wygląda niestety inaczej.
Dziwaczni Avengers - sztuczna inteligencja łączy postacie Marvela ze stylem Wesa Andersona
Czy sztuczna inteligencja zastąpi człowieka?
Skoro sztuczna inteligencja może wygenerować coś, co może bez problemu konkurować ze sztuką stworzoną przez człowieka, to pojawia się pytanie, czy we współczesnym świecie w ogóle znajdzie się miejsce dla artystów i rzemieślników. Warto pamiętać o kluczowym fakcie: AI jest szybsze i tańsze od człowieka. A skoro potrafi wygrać konkurs, to wielu pokusiłoby się nawet o stwierdzenie, że może być zwyczajnie lepsze. Graficy, rysownicy i wszelkiego rodzaju artyści i tak są często niedoceniani przez pracodawców. Na naszej stronie pojawiły się między innymi takie teksty jak: Marvel jest "najgorszym klientem" przy tworzeniu CGI? Niskie płace, niemożliwe terminy i inne zarzuty czy MCU ma problem z firmami od CGI. Tyranizowanie, przesadne nadgodziny i niskie płace. A to tylko kropla w morzu oskarżeń (które dotyczą nie tylko Marvela). Nie można się dziwić, że wielu artystów widzi trendy z udziałem sztucznej inteligencji jako potencjalne zagrożenie.
Z drugiej strony: dzięki sztucznej inteligencji wiele osób zaczęło angażować się w sztukę. Ludzie są w stanie stworzyć – i to bez drogiego sprzętu czy zaawansowanego warsztatu artystycznego! – coś, co zachęca ich do wykorzystywania swojej kreatywności. Warto też wziąć pod uwagę fakt, że obrazy generowane przez AI (jak każdy trend) mogą z czasem zwyczajnie przestać być interesujące. A nawet jeśli nie, to nic nie stoi na przeszkodzie, by w konkursach artystycznych stworzyć nową kategorię: skoro grafika komputerowa i tradycyjne techniki są oceniane osobno, to równie dobrze można w ten sam sposób potraktować sztuczną inteligencję. Nie można tego demonizować, ale warto rozpocząć dyskusję na temat możliwych negatywnych skutków: powielania stereotypów, kradzieży własności intelektualnej czy zaniku oryginalności. Dajcie znać w komentarzach, co o tym sądzicie.
Źródło: forbes.com, .polygon.com, kotaku.com, Alper Yesiltas/Instagram/Bored Panda