MCU ma problem z firmami od CGI. Tyranizowanie, przesadne nadgodziny i niskie płace
Portal Vulture opublikował relację pracownika firmy od efektów specjalnych, która tworzyła CGI dla seriali i filmów Marvel Studios. Pokazany przez niego obraz sytuacji przeraża.
Portal Vulture opublikował relację pracownika firmy od efektów specjalnych, która tworzyła CGI dla seriali i filmów Marvel Studios. Pokazany przez niego obraz sytuacji przeraża.
Spec od efektów specjalnych postanowił odsłonić mroczne kulisy pracy dla Marvel Studios. Dokonuje tego anonimowo, a z uwagi na szczegóły jego relacji, nie jest to zaskakująca decyzja. Całą relację opisał portal Vulture i pokazuje on, dlaczego filmy i seriale MCU mają ostatnio problem z jakością efektów specjalnych. Informowaliśmy o tym już w lipcu 2022 roku i jego zarzuty potwierdzają tamte doniesienia.
MCU z problemami
Według jego relacji Marvel Studios wymagają bardzo dużo. Spec wspomina, że jak pracował nad jednym z filmów, przez pół roku non stop robił nadgodziny, a do tego była to praca siedem dni w tygodniu. Dodaje, że jak dobrze poszło to minimalnie pracował 64 godziny tygodniowo. Presja była tak przytłaczająca dla każdego, że niektórzy nie wytrzymywali tego psychicznie i dostawali ataku paniki. A pieniądze nie były duże.
Okazuje się, że Marvel Studios ma po prostu władzę w relacji z firmami od efektów specjalnych. Wszystko przez to, że mają tak dużo projektów. Jednak ma to mroczne oblicze.
Dodaje, że każda firma od efektów specjalnych bierze udział w przetargu, w którym zaniżają stawkę, by dostać projekt. Według relacji to stanowi problem, bo wszystkie projekty Marvel Studios nie mają wystarczająco dużo ludzi do pracy nad CGI. Dla porównania mówi tak: "Przy filmie innego studia, miałbym ekipą dziesięciu ludzi do pracy, a przy jednym filmie Marvela mam dwóch, łącznie ze mną. Każda osoba wykonuje więcej pracy niż powinna."
Marvel jest problematyczny
Za duży problem uważa, że ludzie z Marvel są już słynni w branży za ciągłe prośby o zmianę czegoś w trakcie procesu tworzenia efektów specjalnych.
Za problem MCU uznaje to, że Marvel Studios z góry ustala daty i nie podchodzi do nich elastycznie, by firmy mogły dopracować efekty. A nie mają oni żadnego problemu z kręceniem dokrętek i wprowadzeniem dużych zmian bardzo blisko premiery.
Tłumaczy też, że ludzie z Marvela sami nie wiedzą czego chcą. Czepiają się drobiazgów, dosłownie jednego pixela, który im się nie podoba, więc wymagają dużych zmian na bardzo późnym etapie produkcji. Dodatkowym problemem według tego speca są reżyserzy Marvela, którzy nie mają doświadczenia w pracy z efektami specjalnymi, bo wywodzą się z kina niezależnego i nigdy z CGI nie pracowali. Jako że oni nie potrafią sobie tego zwizualizować i wyobrazić, Marvel każe firmom przygotowywać niedopracowane rendery, aby im pokazać, ale taki proces jest czasochłonny i nie wygląda to ładnie. Reżyserzy nie są w stanie zrozumieć na co patrzą, dlatego Marvel każe im robić te rendery ładniejsze, by filmowcy mogli podejmować decyzje. Zdaniem autora relacji Marvel powinien z góry wyszkolić reżyserów w tym aspekcie, by ta współpraca odbywała się inaczej.
Jeszcze jednym problemem jest brak operatora do współpracy przy postprodukcji. Spece od efektów specjalnych muszą więc sami wymyślać, jak w tych scenach ma pracować kamera. Za przykład podaje finałową walkę z Czarnej Pantery, w której nagle bohaterowie poruszają się dziwnie, a kamera zachowuje się inaczej, niż w całym filmie. Jego zdaniem efekt wygląda jak z kreskówki i psuje wizualny język filmu.
Ma świadomość, że nie każdy klient ma władzę wymuszania i tyranizowania jak Marvel, bo nikt im nie powie: "to nie ma sensu", gdyż od razu dostanie się na czarną listę i nie będzie mieć lukratywnych projektów.
Nadal nikt z Marvel Studios nie odniósł się do zarzutów firm od efektów specjalnych.
Źródło: vulture.com
Dzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1962, kończy 62 lat
ur. 1968, kończy 56 lat
ur. 1988, kończy 36 lat
ur. 1980, kończy 44 lat
ur. 1965, kończy 59 lat