Robert Kirkman wyjawia, że przede wszystkim dziennikarze z całego świata nie dostaną odcinka do obejrzenia przed premierą. Przy poprzednich sezonach wszyscy dziennikarze mieli dostęp, by przygotować recenzje. Podjęto taką decyzję, by nie dopuścić do wycieku informacji i samego odcinka.

Ujawnia, że wszystko było kręcone w największej tajemnicy, a każdy ruch wszystkich członków obsady był ciągle śledzony i będzie tak aż do samej premiery. Zatrudnili nawet specjalnych dublerów na plan, by szpiedzy myśleli, że te postacie tam są, gdy tak naprawdę ich nie ma, bo zdjęcia z prawdziwymi aktorami były kręcone w innym miejscu. Wykorzystują różne taktyki zazwyczaj używane na planach wielkich superprodukcji. Wszystko po to, by ta tajemnica została zachowana.

Zobacz także: Świetny fragment 7. sezonu The Walking Dead

- To ekscytujące, że próbują ukryć szczegóły fabularne. Tajemnica jest utrzymana po to, by ludzie oglądając serial mieli to samo doświadczenie, jak ci, którzy czytali komiks, kiedy to nie wiesz, co się wydarzy i rozwój fabuły jest ekscytującą niespodzianką - mówi Kirkman.

Twórca świata The Walking Dead mówi, że jest dużo tajemnicy wokół tego sezonu i nie tyczy się to tylko premierowego odcinka. Ma nadzieję, że gdy ludzie obejrzą, dowiedzą się, dlaczego i docenią to. Na razie tajemnica została zachowana.

Premiera w Polsce już 24 października, dzień po emisji w USA.