fot. materiały prasowe
Jak donosi prestiżowy portal Deadline, Johni Broome próbował uratować piłkę przed wyjściem poza boisko w drugiej połowie meczu z Ole Miss, gdy poczuł, że ktoś z pierwszego rzędu chwycił jego koszulkę. Był pewien, że to fan przeciwnej drużyny próbuje go zaczepić, dlatego odtrącił ramię tej osoby. Dopiero, gdy się odwrócił, zrozumiał, że był to nikt inny, jak sam Morgan Freeman - oscarowy aktor, a prywatnie fan koszykówki.
Koszykarz odtrącił dłoń Morgana Freemana
Broome zrelacjonował potem dziennikarzom:
Broome jednak nie odpuścił i później w trakcie meczu znów podszedł do Freemana, by go przeprosić za całe zajście. Aktor nie wydawał się jednak zły.
Auburn wygrało mecz, więc Freeman zapewne mimo wszystko był zadowolony ze spotkania.
Źródło: Deadline