Valheim, w porównaniu z konkurencją, jest produkcją dość przystępną i przyjazną nowym graczom. Mimo tego początek może być jednak dość trudny. Właśnie z tego powodu postanowiliśmy przygotować mały poradnik dla początkujących.
Valheim to niekwestionowany król tego roku na platformie Steam. Produkcja studia Iron Gate pojawiła się znikąd i szybko stała się prawdziwym hitem, wspinając się na sam szczyt listy bestsellerów. Po niecałych trzech tygodniach poinformowano o trzech milionach sprzedanych kopii, co robi szczególne wrażenie, jak na grę dostępną w ramach Wczesnego Dostępu. Niestety premiera w takiej formule ma też pewne wady - choć w grze są już wszystkie niezbędne mechaniki i zawartość, to niektórym może przeszkadzać brak solidnego samouczka. Postanowiliśmy więc wyjść na przeciw takim osobom i przygotować krótki poradnik, który pozwoli poradzić sobie z początkowymi wyzwaniami stawianymi przez ten tytuł.
Przygodę rozpoczynamy od stworzenia bohatera lub bohaterki. Kreator jest prosty, intuicyjny i... na ten moment mało rozbudowany, bo w ręce graczy oddano niewiele opcji. Później od razu trafiamy na dużą, otwartą mapę, którą możemy swobodnie eksplorować - co nie znaczy, że powinniśmy to robić od samego początku! Waszą uwagę może przykuć Hugin, znajdujący się niedaleko kruk służy radą, choć nie są to porady, które prowadziłyby Was za rękę. Właściwą rozgrywkę należy zacząć od zbierania pierwszych surowców - uderzając pięściami w niewielkie drzewa zdobędziecie drewno, a na ziemi możecie dostrzec mniejsze kamienie. Z nich wykonujecie topór, który umożliwia ścinanie większych, twardszych drzew, a także obronę przed pomniejszymi przeciwnikami. Warto też zbierać owoce (ze względu na kolor łatwo je dostrzec na krzewach) i atakować pobliskie dziki, które są cennym źródłem mięsa i skór - będą potrzebne na później. Możecie też próbować polować na jelenie, jednak tutaj może być trudniej, gdyż są one bardzo płochliwe, więc konieczne jest skradanie się lub korzystanie z łuku i strzał.
Dzierżąc w rękach topór, możecie już przejść do ścinania większych drzew. Drewno początkowo jest zdecydowanie najprzydatniejszym materiałem i warto zebrać go więcej, tak by mieć w ekwipunku zapas na nieco dłużej. Kolejnym krokiem jest stworzenie młota, a później użycie go do wybudowania warsztatu, ogniska i łóżka. Wszystkie te elementy muszą być osłonięte, ale bez obaw - nie musicie budować od razu wielkiej chaty! Wystarczy jedynie postawić kilka ścian i niewielki daszek, który osłoni je przed warunkami atmosferycznymi.
Warsztat, ognisko i łóżko są niezwykle istotne. Ten pierwszy pozwala na budowanie bardziej zaawansowanych obiektów, drugie zapewnia ciepło w nocy, a trzecie służy jako punkt odrodzenia. Po ich wytworzeniu i ulokowaniu rozgrywka zdecydowanie się otwiera - można zająć się budową domu, wytwarzaniem ekwipunku, a także walką z potężnymi bossami. Do tego ostatniego warto jednak odpowiednio się przygotować, bo w innym wypadku cała wyprawa może skończyć się dla naszego bohatera zgonem.
Stawiamy pierwszy dom - jak budować w Valheim?
Do budowy pierwszej chaty w Valheim wykorzystamy drewno. To bardzo powszechny surowiec, więc z jego zgromadzeniem nie powinniśmy mieć większych trudności. Potrzebujemy też młot, który posłużył już do stworzenia warsztatu. Warto rozpocząć proces budowy od wyrównania ziemi (pomocna w tym celu będzie motyka), a następnie postawienia fundamentów (wykorzystajcie drewniane belki) i podłogi. Później musicie stworzyć ściany i odpowiednio je rozmieścić. Na szczęście gra studia Iron Gate bardzo pomaga w całym tym procesie i wspiera w łączeniu ze sobą poszczególnych elementów. Jeśli jednak coś pójdzie nie tak, to bez obaw, bo możecie bez problemu rozmontować każdą część i odzyskać swoje materiały. Nie zapomnijcie też o drzwiach wejściowych, zadaszeniu i... odpowiedniej wentylacji, jeśli planujecie mieć wewnątrz rozpalone ognisko. Doskonałym uzupełnieniem paleniska będzie też prowizoryczny grill, przy pomocy którego będziecie mogli upiec mięso, zyskując tym samym solidny posiłek.
Wyposażenie Waszej pierwszej chaty powinno obejmować wspomniany już warsztat, łóżko i ognisko. Świetnym i bardzo pomocnym dodatkiem są też skrzynie, w których możecie przechowywać przedmioty i surowce, zwalniając tym samym cenne miejsce w swoim plecaku.
Pierwszy boss w Valheim. Eikthyr - jak go przywołać i pokonać?
W pierwszej kolejności musicie udać się do kamiennego kręgu i wejść w interakcję z jednym z głazów. Po tym na Waszej mapie zaznaczone zostanie miejsce, w którym możecie przywołać Eikthyra. Pamiętajcie, by odpowiednio się przygotować. Pomocne okażą się przede wszystkim łuk i strzały, tarcza i broń (np. włócznia). W ekwipunku musicie mieć też dwa trofea z jeleni, ale możecie zdobyć je też w pobliżu ołtarza wykorzystywanego do przywołania bossa. Po umieszczeniu trofeów na ołtarzu, Eikthyr przybędzie na miejsce.
Walka nie jest zbyt trudna, ale przeciwnik zadaje spore obrażenia i ma dość dużo punktów życia. Na szczęście dysponuje przy tym zaledwie kilkoma atakami, a wszystkie możecie zablokować przy pomocy podstawowej tarczy. Musicie jednak cały czas mieć na uwadze pasek wytrzymałości, bo gdy zejdzie on do zera, to Wasza obrona zostanie przełamana. Pojedynek sprowadza się przede wszystkim do odpowiedniego zarządzania wytrzymałością i balansowaniem pomiędzy ofensywą i defensywą.
Eikthyr pokonany. Co robić później?
Po jego pokonaniu dostajemy możliwość wydobywania kruszców dzięki kilofowi. To otwiera kompletnie nowy rozdział w Valheim, bo dzięki wydobywaniu cyny i miedzi możemy tworzyć brąz, więc pierwsze metalowe stroje, więcej broni (miecz, topór i inne) oraz rzeczy cywilne jak... grabie czy wóz do transportu rzeczy. Cyna jest bardzo popularna na południowym wschodzie od miejsca początkowego. ale ze zdobywaniem miedzi jest już trudniej. Znajduje się ona głównie w Black Forest i z daleka widać, że jest to ogromna górka przypominająca głaz w ziemi z brązowymi elementami. Gdy najedziemy kursorem, zobaczymy podpis "copper deposit". Znalezienie jednego źródła zajmie sporo czasu, tak samo jak jego wydobycie. Nie jest to proces szybki i prosty, jak w innych grach tego typu. Warto wówczas zbudować bazę wokół, aby mieć spokój od stworów i możliwość naprawy kilofa. Przy jednym źródle musiałem go reperować przynajmniej kilkakrotnie. Tutaj też dobrze zrobić sobie wóz, bo to wszystko waży, a dzięki niemu możemy więcej przetransportować do bazy produkcyjnej.
Gdy mamy już wydobytą miedź i cynę, musimy zbudować dwie rzeczy. Jedna to miejsce do przetopienia, a druga pozwala z drewna robić węgiel. To jednak nie jest takie proste, bo aby zbudować oba, potrzebujemy specjalnego przedmiotu wyglądającego jak czerwony sześcian. Je można znaleźć tylko w lochach strzeżonych przez szkielety i duchy. Wbrew pozorom ich eksploracja to nie jest zwyczajna formalność, a budowany klimat grozy wychodzi tej grze na dobre.
Fajnym dodatkiem na tym etapie gry są wspomniane grabie, które pozwolą dosłownie stać się rolnikiem lub nawet... leśnikiem. Wszystko zależy od nasion, które poznajdujemy podczas eksploracji. Grabkami przygotowujemy ziemię i sadzimy. Czekamy jak wyrosną z tego marchewki lub nawet drzewa dające nam drewno (to jest duży plus gdy w bazie może posadzić rodzaj drzew, który normalnie jest bardzo daleko od nas).
Na oko ten etap pozwala na kolejną wielogodzinną zabawę i odkrywanie nowości, zanim uzbroimy się na tyle dobrze, by udać się do drugiego bossa, by z nim zawalczyć, co też odblokuje kolejne etapy gry.