K.K.K. czyli Klimaty Które Kocham.
Jestem widzem świadomym. Bywam fanboy’em, ale nigdy hejterem. Nie czuję patologicznej potrzeby, żeby po filmie, który mi się nie spodobał wyzywać produkcję na forum od kurestw i chujostw. Jestem widzem świadomym i zawsze pozytywnie nastawionym do filmu. Tzn. wyznaję zasadę "domniemania wizji". Nikt nie kręci specjalnie złych i głupich filmów (chyba, że akurat specjalnie zły film kręci, ale to inny temat), a zwykle reżyser/twórca chce nam COŚ przekazać. Zanim skrytykuję zastanawiam się czy to może ja nie zrozumiałem jakie było przesłanie filmu? Lubię najpierw doceniać film za wszystko co dobre, a potem dopiero wypominać wady. Jestem kinomaniakiem i serialomaniakiem i potrafię się tym cieszyć! Muszę tu jednak zaznaczyć, że w 90% oglądam filmy i seriale amerykańskie albo brytyjskie. Okazyjnie lubię produkcje francuskie i skandynawskie, ale to Ameryka jest moją pasją. Skąd to wynika? Nie dlatego, że USA to lepszy świat, ani dlatego, że robią najlepsze filmy. Fascynuję się Ameryką z powodu jej różnorodności. To jest Kino Które Kocham za to, że w poniedziałek razem z Waltem White’m mogę przemierzać pustynny i gorący krajobraz Nowego Meksyku, a we wtorek obejrzeć mroźną i szarą Alaskę w "The Frozen Ground". Za to, że w środę bujam się z Rayem Donovanem po Los Angeles, a w czwartek napadam na bank w Bostonie razem z Benem Affleckiem i oglądam inwazję Nowego Jorku w zbroi Iron-Mana. Za to, że w piątek spaceruję brudnymi uliczkami Detroit razem z Markiem Strongiem, a w sobotę kosztuję słonecznych plaż i kolorowych Hawajów w towarzystwie Kono. Za to uwielbiam Amerykę, że między Nowym Jorkiem, a Kalifornią jest Kansas, Arizona i Iowa. To właśnie te prowincjonalne klimaty podobają mi się najbardziej. Te z "Mud", czy "At Any Price" i "The Place Boyond Pines". Uwielbiam Amerykę za jej barwną historię. Za to, że między Jackiem Sparrowem, a Nuckym Thompsonem był jeszcze Cullen Bohanon. Ta różnorodność mnie kupiła. Bywam więc fanboy’em i czasami wbrew wszelkim wadom (których jestem w pełni świadom) film oceniam na 10/10. Mam tak np. z trylogią Nolana o Batmanie, czy z Piratami z Karaibów. Znam minusy tych produkcji, ale w ogóle się dla mnie nie liczą. Triumf serca nad rozumem. To jest to uczucie kiedy film w Ciebie trafi i z miejsca go kochasz. Jakie filmy, albo raczej klimat filmów szczególnie na mnie działa? Co to za Klimaty Które Kocham?
INWAZJA NA BIAŁY PŁOTEK
[image-browser playlist="588010" suggest=""]
- Super 8
- War of the Worlds
- Red Dawn
Kosmita na prowincjach. Kocham sentymentalny klimat Super 8, sceny walki na osiedlu, sekwencję na stacji i wykolejenie się pociągu. Kocham rozpierduchę z War of Warlds i uciekającego Toma Cruise’a, wśród pękających ulic. Chowanie się po domach i ucieczkę promem. Kocham inwazję Koreańczyków na osiedle Chrisa Hemswortha i sekwencję ucieczki samochodem. Nie wiem na czym to polega, że tak bezkrytycznie patrzę na "białe płotki" i niecodzienną akcję jaka tam się rozgrywa. Coś jak niezdrowy fetysz zaprogramowany gdzieś głęboko w moich genach. (To jest akurat naukowo potwierdzone, że nasz gust jest wrodzony, a nie nabyty. Nic nie poradzę.) Gdybym miał wybrać ulubioną misję z gry komputerowej, to obok napadu na bank z GTA IV wybrałbym misję strzelaniny na małomiasteczkowym osiedlu z Call of Duty Modern Warfare 2. Dlaczego? "Biały płotek" czyli stereotypowy ładny domek na obrzeżu miasta to dla mnie taka symboliczna oznaka raju na ziemi. Spokoju, słońca i dostatku. A inwazja to uwielbiany przeze mnie element przygody burzący ten uporządkowany ład. Uwielbiam filmy i seriale post apokaliptyczne, ale to właśnie ten moment kiedy wszystko zaczyna się sypać jest dla mnie najciekawszy. To jak wygląda ten okres przejściowy między normalnym dzisiaj a jutrem post-apo. Dlatego np. najmilej z "Revolution" wspominam retrospekcje jak zachowywali się bohaterzy w kilka dni po awarii. To mnie strasznie ciekawi i takie klimaty kocham oglądać na dużym i małym ekranie.
[image-browser playlist="588011" suggest=""]
Kalendarz premier seriali
Zobacz wszystkie premieryDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1981, kończy 43 lat
ur. 1977, kończy 47 lat
ur. 1966, kończy 58 lat
ur. 1970, kończy 54 lat
ur. 1992, kończy 32 lat