Księga Boby Fetta zbliża się do końca. 6. odcinek ponownie rozgrywał się poza historią tytułowego bohatera, ale trudno odmówić temu tego, czego widzowie szukają. Przewaga jest opinii, że to znów są dobre Gwiezdne Wojny i wiele rzeczy, na które fani czekali dekadami, a których trylogia sequeli nie dostarczyła.  Tradycyjnie jednak Gwiezdne Wojny charakteryzują się fanserwisem generującym easter-eggi, smaczki i nawiązania. A jako że 6. odcinek czerpie z dwóch największych inspiracji tego uniwersum, czyli westernu i kina samurajskiego, nie brak tego w tym odcinku. Sporo tu smaczków, teorii, odniesień do kanonu i innych ciekawostek. Jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co istotne w popkulturze.

Księga Boby Fetta: odcinek 6 - easter eggi

fot. materiały prasowe
+12 więcej
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj