fot. Warner Bros.

Produkcja Harry Potter i Zakon Feniksa jest piątą częścią ekranizacji serii o młodym czarodzieju. Filmowa wersja powieści autorstwa J.K. Rowling cieszy się dużą popularnością mimo upływu czasu. Nie wszyscy fani znają jednak książkowe pierwowzory, a ekranowe odwzorowanie nie jest idealne – szczególnie w przypadku najdłuższej książki z serii. Czego zatem możecie nie wiedzieć, jeśli widzieliście tylko filmy z serii Harry Potter? 

Zobacz także:

-

Harry Potter i Fantastyczne zwierzęta: 20 różnic między brytyjskimi i amerykańskimi czarodziejami

-

Daniel Radcliffe o serialu Harry Potter i mediach społecznościowych: "Pozwólcie im nadal być dziećmi"

Harry Potter i Zakon Feniksa – fabuła

W piątej części z serii Harry zmaga się z trudnościami po powrocie Voldemorta pod koniec poprzedniego roku szkolnego. Prorok Codzienny i świat magii nie wierzą w jego zapewnienia o powrocie czarnoksiężnika, a sam Harry podczas wakacji został odcięty od informacji i poddany obserwacji przez Zakon Feniksa. Moment między zmianą strażników wykorzystują dementorzy, którzy próbują zaatakować młodego Pottera. Ten używa zaklęcia w obecności swojego kuzyna, co sprowadza mu na głowę problemy. Próba wyrzucenia go ze szkoły nie dochodzi do skutku, ponieważ świadkiem tego wydarzenia była charłaczka Arabella Figg, która widziała napastników. 

Piąty rok nauki w Hogwarcie nie należy do najłatwiejszych – w wyniku nacisków Ministerstwa Magii stanowisko nauczyciela obrony przed czarną magią objęła Dolores Umbridge. Nie tylko nie chce ona uczyć praktyki, ale także staje się informatorem Ministerstwa odnośnie wszystkiego, co dzieje się w szkole i aktywnie stara się zwalczać teorie Harry'ego o powrocie Voldemorta. Równocześnie czarnoksiężnik stara się odkryć treść przepowiedni, którą przed laty wygłosiła Sybilla Trelawney. Jej zapis, przechowywany w Ministerstwie Magii może zdobyć jednak tylko osoba, której ona dotyczy.

Harry Potter i Zakon Feniksa – szczegóły z książek, które nie pojawiły się w filmie

Jeśli przeglądacie ten artykuł na smartfonie to pamiętajcie o tym, żeby kliknąć w galerię – rozwiną się wtedy pełne zdjęcia i ich opisy.

fot. Warner Bros.