Pierwotnie trylogia Hobbit miała zostać zrealizowana przez Guillermo del Toro, który przez półtora roku pracował nad preprodukcją, powoli szykując wszystko do zobrazowania swojej wizji. Jednak gdy nieoczekiwanie del Toro zrezygnował, Peter Jackson wkroczył na jego miejsce i nie miał już tyle czasu, by wszystko przygotować pod swoją wizję, która bardzo różniła się od tego, co wymyślił jego poprzednik.
- Ja wkroczyłem i przejąłem projekt, ponieważ Guillermo del Toro musiał go porzucić. Niestety nie można było cofnąć czasu o półtora roku i dać mi go na przygotowanie filmu, który różnił się od tego, co on sobie wymyśli.
Zobacz także: Nowe sceny z wersji rozszerzonej filmu Hobbit: Bitwa Pięciu Armii Jako że proces preprodukcji nie był już dla niego dostępny, okazało się, że film The Hobbit: An Unexpected Journey był kręcony bez przygotowania. Chociaż Jackson próbował przekonać studio do opóźnienia realizacji, Warner Bros. się nie zgodził. Jedynie przesunięto film The Hobbit: The Battle of the Five Armies o pięć miesięcy, a to i tak było mało dla Petera Jacksona, by dopracować swoją wizję. Tak reżyser wspomina pracę nad ostatnim filmem:
- Idziesz na plan i po prostu improwizujesz. Masz te wielkie, skomplikowane sceny do nakręcenia, ale bez storyboardów, więc wszystko wymyślasz na poczekaniu. Przez większość pracy nad trylogią Hobbit czułem, że nie jestem ze wszystkim na czasie. Nawet nie miałem scenariusza, który mógłby nas w pełni usatysfakcjonować, więc była to sytuacja dość napięta i stresująca.
No url W 2012 roku Jackson dostał dwa miesiące na kręcenie tytułowej Bitwy Pięciu Armii. Wówczas udał się do producentów i powiedział:
- Skoro nie wiem, co, do cholery, robię, bo nie mam storyboardów i przygotowań, może skończymy to wcześniej?
Wówczas zdecydowano się dać reżyserowi te pięć miesięcy więcej, co pozwoliło Peterowi Jacksonowi oczyścić umysł i znaleźć inspiracje do tytułowej bitwy, ale to i tak było mało. Materiały dodatkowe pokazują, że cała trylogia Hobbit miała gigantyczne problemy w realizacji, które miały wpływ na jakość. Gdyby Guillermo del Toro dokończył realizację swojej wizji, prawdopodobnie byłyby to inne, być może lepsze filmy. Materiały dodatkowe pokazują, że Peter Jackson podjął się arcytrudnego wyzwania, z którego starał się wyjść obronną ręką. Biorąc pod uwagę te czynniki, mogło być o wiele gorzej.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj