Podczas eventu Fandemic Tour Atlanta, który odbywał się w dniach 18-20 marca, fani The Walking Dead mogli spotkać swoich ulubionych aktorów z serialu. Obsada brała również udział w kilku panelach. Seth Gilliam (serialowy Gabriel) i Tom Payne (Jezus, czyli Paul Rovia) odpowiadali na pytania Jasona Cabassiego. Odtwórca roli Jezusa, którego postać zginęła w 8. odcinku dziewiątego sezonu, odniósł się do tego, jak został potraktowany jego bohater przez twórców serialu. Przyznał, że czuł się rozczarowany, ponieważ czytał komiks i nie mógł się doczekać, żeby pokazać na ekranie kilka świetnych momentów związanych z Jezusem, który zawsze walczył bardzo efektownie, wykorzystując znajomość sztuk walki. Niestety twórcy nigdy nie uwzględnili tego w scenariuszu. 
Bardzo ciężko pracowałem nad sztukami walki i tym wszystkim. Powiedziałem: „Wiecie co? Musimy zabić więcej ludzi. Dlaczego nie zabijecie mnie?”. Byłem też trochę rozczarowany wojną ze Zbawcami, ponieważ była to wielka wojna, więc kto mógł umrzeć? Nikt tak naprawdę nie zginął. Niektórzy ludzie umarli, ale żadna z wielkich postaci. Więc powiedziałem: „Słuchajcie, możecie mnie zabić. I zrobili to" [śmiech].
Jezus zginął dźgnięty przez jednego z Szeptaczy, który udawał zombie, w połowie 9. sezonu. Tom Payne przyznał, że mówił poważnie o zabiciu jego postaci, ale nie spodziewał się, że stanie się to tak szybko. Ale dodał, że był gotowy do odejścia. Mimo wszystko żałował, że Jezus nigdy nie miał okazji walczyć z Neganem, a później z Aaronem przeciwko Becie, jak to było w komiksie. Jednak stwierdził, że uwielbia sposób pożegnania się z tą rolą. 
Pomyślałem, że to świetny sposób na wprowadzenie Szeptaczy i to był naprawdę wielki szok. Byłem więc naprawdę szczęśliwy i wdzięczny, że mogłem być częścią tego wielkiego momentu. Bardzo napracowałem się nad tymi sztukami walki, jak Tom Holland w Spider-Manie [śmiech]. Moja frustracja polega na tym, że podczas konwentów wszyscy przychodzili do mnie i mówili o tym, jak fajna była ta postać i jak nie mogli się doczekać, aż te rzeczy się wydarzą, a potem żadne z nich się nie wydarzyło.
fot. AMC
Tom Payne bardzo zależało na tej postaci. Podczas panelu zdradził również, że w 8. sezonie odmówił twórcom wypowiedzenia pewnej kwestii, ponieważ uważał, że to nie pasowało do jego bohatera.
Był taki moment pod koniec 8. sezonu, gdy Maggie powiedziała: „Zemszczę się na Neganie”. Chcieli, żebym powiedział: „Tak, zemścimy się". Spędziłem cały sezon, będąc w pewnym sensie przeciwnikiem zabijania Negana i walki z ludźmi. Więc miało to być tak, że ja mówię: "Tak, zemścimy się”. Potem Norman [Reedus, odtwórca roli Daryla] wychodzi z cienia i mówi: „Tak, zemścimy się". Po prostu odmówiłem zrobienia tego. Nie powiedziałem tej kwestii [tak jak oni chcieli].
Aktor dodał, że było to dla niego ciężkie, bo nie chciał kłamać przed kamerą, co byłoby widoczne. Wsparcie Maggie przez Jezusa byłoby dla niego zbyt dziwne. Aktor wypowiedział kwestię, która tylko połowicznie wspierała decyzję bohaterów, ale nie potrafił tego pokazać przekonująco. Ostatecznie jego wypowiedź została wycięta z odcinka. Jezus zgodził się tylko na odbudowę Wzgórza. 
Wycięli to, a potem w kolejnym sezonie mnie zabili - odpowiedział ze śmiechem Tom Payne. 
fot. AMC
The Walking Dead 11B - polska premiera 15. odcinka 4 kwietnia o 3:30 nad ranem (równocześnie z amerykańską premierą) oraz 22:00 na kanale FOX. Jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co istotne w popkulturze.      
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj