Gdy ogłoszono, że Johnny Depp (Pirates of the Caribbean: Dead Men Tell No Tales) wcieli się w postać czarnoksiężnika Gellerta Grindelwalda reakcje fanów były bardzo mieszane. Wiele osób wypowiadało się negatywnie na temat castingu, wskazując, że w ostatnich latach Depp nie może wyjść spoza pewnego schematu odgrywania ról, a postacie, które kreuje, są karykaturalne. W obronie aktora stanął najpierw David Heyman, producent wykonawczy serii Fantastyczne zwierzęta, który powiedział:
On jest ikoną w świecie filmowym, a my potrzebowaliśmy właśnie takiego aktora, by wcielił się w tego bohatera. Johnny stworzył dwie czy trzy postaci, które są już ikoniczne, niezapomniane. Chcieliśmy kogoś, kto z jednej strony będzie uwodzicielski, czarujący, a z drugiej naprawdę przerażający. On potrafi to zrobić. Praca z nim była wielką przyjemnością.
Czytaj także: Co Japończycy sądzą o zwiastunie Ghost in the Shell? David Yates, reżyser filmu Fantastic Beasts and Where to Find Them, który prawdopodobnie stanie za kamerą wszystkich kolejnych części potwierdza słowa Heymana:
Musicie nam zaufać. Nie widzieliście tego, co on ma do pokazania w tym filmie, ponieważ jego występ był bardzo krótki, ale w sequelu Johnny będzie dużą częścią historii. Musicie pamiętać, że on ma niesamowity talent, który wciąż w nim jest. Hollywood jest ulotnym miejsce; raz jesteś na szczycie, innym razem na dnie. Johnny jest wielkim fanem Pottera, kocha ten świat. Był bardzo podekscytowany pracą przy tym projekcie, nawet nie potrzebował czytać scenariusza, od razu się zgodził na przyjęcie roli.
Przypominamy, że w drugiej części Fantastycznych zwierząt, która rozegra się w 1928 roku w Paryżu ważną rolę będzie odgrywać relacja między Dumbledorem, a Grindelwaldem. Aktor, który odegra postać młodszej wersji dyrektora Hogwartu wciąż jest poszukiwany. Fantastyczne zwierzęta 2 zadebiutuję w kinach w listopadzie 2018 roku.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj