- Na początku Ragnar był za bardzo bohaterski, był zbyt miły. Trudno grać człowieka bez wad. Przez pierwsze lata błagałem: Sprawcie, bym był straszny i potem pozwólcie mi to przezwyciężyć". Więcej czujesz, gdy cię wygwizdują, niż gdy ci biją brawo, wiesz co mam na myśli?Fimmel bał się kręcenia sceny przemówienia Ragnara tuż przed jego śmiercią. Nie lubi tego typu scen. Nie chciał, by jego bohater mówił takie wielkie rzeczy, dlatego też kłócił się z twórcą o ten aspekt. Wspomina, że kręcili tę scenę w strasznym zimnie. Aktor uważał, że Ragnar nie daje przemówień, dlatego nie był do tego przekonany. Ostatecznie zgodził się, gdy zrozumiał, że miała być to wiadomość dla jego synów, którzy poznają jego ostatnie słowa. To one napędzą ich do zemsty i będą mieć na nich wpływ. Dlatego Ragnar podjął decyzję o wykrzyczeniu tych słów, bo wiedział, że ostatecznie dojdą one do jego synów, była to część jego planu. On sam nie wierzy w to, co mówi, bo odrzucił bogów. Michael Hirst podkreśla, że nigdy nie bał się zabić Ragnara, ale chciał, by jego śmierć była monumentalna. Wyjawia, że jego relacja z Travisem Fimmelem była cudowna, ale intensywna. Aktor omawiał z nim każdy scenariusz słowo po słowie. Obaj wspominają sytuację, gdy Travis był w klatce zawieszony na górze i miał wygłaszać to przemówienie. Był przemoczony i zmarznięty. Puszczały mu nerwy i raz w jednym momencie krzyknął: Nienawidzę je***ego Michaela Hirsta. Na co sam twórca odpowiada bardzo pozytywnie, bo jego emocje, wściekłość, nadały błyskotliwości jego kreacji w tej scenie. Hirst twierdzi, że choć Ragnar zginął, jego dziedzictwo nadal będzie żyło w serialu. Sam Fimmel uważa, że serial poradzi sobie bez niego, bo jest w nim wspaniała energia, a synowie jego bohatera mają ciekawsze rzeczy do roboty. Komplementują producentów z HISTORY, którzy niczego im nie narzucali i pozwoli tworzyć serial według własnej wizji. Śmieją się, że ekipa Gry o tron ma weselej, bo mogą kręcić w Hiszpanii, a oni cały czas siedzą w chłodnej Irlandii. Twórca zdradził, że właśnie skończyli kręcić 16. odcinek 5. sezonu. Sugeruje, że wówczas już nie będziemy pamiętać o Ragnarze, bo będzie tak dobrze.
- Ludzie chodzą po studiu i pytają, "Kim jest Ragnar?" - mówi.Travis Fimmel obecnie skupia się na pracy w kinie. Ma role w dwóch nadchodzących filmach Lean on Pete oraz Finding Steve McQueen. Przyznaje, że nie słyszał nic o kontynuacji Warcrafta.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj