Czarne konie śmiertelnej rozgrywki

Nick Fury

Odpowiedzialni za Kinowe Uniwersum Marvela systematycznie redukują znaczenie tej postaci i dowodzonej przez niego T.A.R.C.Z.Y. w całej walce ze złem. W dodatku Fury już raz stanął oko w oko ze śmiercią, więc pożegnanie swoistego ojca drużyny Mścicieli będzie jak znalazł na 10-lecie jej istnienia. Pamiętajmy też, że w filmie Captain Marvel zobaczymy Nicka młodszego, z początku lat 90. XX wieku - uśmiercając go teraz będziemy mogli go pożegnać dopiero w marcu przyszłego roku, w ramach rozpisanej zapewne na sentymentach roli.
źródło: Marvel

Wong

Stosunkowo duża ekspozycja tej postaci w zwiastunach pozwala przypuszczać, że odegra ona w historii jakąś mniej lub bardziej znaczącą rolę. Serdeczny Wong może jednak stać się pierwszą ofiarą w triumfalnym marszu Thanosa przez Ziemię - nie jest wykluczone, że dojdzie do tego jeszcze na ulicach Nowego Jorku, tuż przed lub po ataku na Sanctum Sanctorum. Byłoby to zapowiedzią i osobliwym przedsmakiem śmiertelnych żniw Szalonego Tytana. Z drugiej jednak strony los Wonga będzie uzależniony od tego, jaka przyszłość czeka samego Strange'a.
fot. materiały prasowe

Drax, Gamora lub Mantis

Nie licząc Nebuli, dalsze przetrzebienie szeregów Strażników Galaktyki wydaje się całkiem naturalnym posunięciem. Konającego Groota już widzieliśmy, Star-Lord jest w połowie Celestianinem, a uśmiercenie Rocket Raccoona mogłoby doprowadzić do załamania albo sprzedaży zabawek, albo nerwowego - wśród najmłodszych odbiorców. Gdybyśmy opierali się wyłącznie na komiksach, pewniakiem byłby Drax, który w swoim działaniu kieruje się tylko jednym: zabiciem Thanosa. Na ekranie prezentuje się jak prawdziwy hulaka, który za nic ma balansowanie na granicy życia i śmierci. Odstrzał Mantis jest prawdopodobny, choć pozostająca nieco w cieniu innych Strażników bohaterka dopiero co zaczęła swoją kosmiczną przygodę. Jest też Gamora, córka Szalonego Tytana. Jej ewentualna śmierć będzie zależeć od tego, jak twórcy podejdą do rozwiązania problemu Thanosa przez Mścicieli - wszystko wskazuje na to, że odegra w nim ona znaczącą rolę. Z drugiej strony utrata przez nią życia podkreśli podniosły ton ekranowych wydarzeń.
Źródło: Marvel

Scarlet Witch

W tym przypadku wszystko zależy od tego, jak potoczy się wątek Visiona. Wiemy już, że heros wraz ze Scarlet Witch zaprezentuje nam na ekranie mniejsze lub większe skrawki miłosnej relacji. Stająca w obronie lub nawet oddająca życie za swojego absztyfikanta kobieta mogłaby wpłynąć na bieg wydarzeń, wyzwalając w Visionie moce, o których nie mamy jeszcze bladego pojęcia. Warto jednak pamiętać, że coraz bardziej stawiający na płeć żeńską Marvel zapewne nie będzie chciał się pozbyć jednej ze swoich heroin, która w dodatku musiała już na ekranie opłakiwać śmierć swojego brata.
Źródło: Marvel

Zimowy Żołnierz

Pojawiają się głosy, że Bucky zastąpi Steve'a w roli Kapitana Ameryki - tego typu przypuszczenia powinniśmy na razie traktować z dużym dystansem. Z drugiej jednak strony sprawa Barnesa stała się kością niezgody między członkami Avengers, a Tony Stark wydaje się do bólu pamiętliwy i nie tak łatwo przejdzie do porządku dziennego nad tym, że Rogers znów ukaże się jego oczom ze swoim kompanem. Ewentualna śmierć Zimowego Żołnierza mogłaby jednak wpłynąć na modus operandi Capa - wiemy, że w imię tej przyjaźni jest w stanie zrobić naprawdę wiele.
źródło: Marvel

Falcon

Kwestia przeżycia Falcona wydaje się uzależniona od tego, jak mocno bracia Russo przywiązują uwagę do logiki ekranowych wydarzeń. W zwiastunach widzimy bowiem, że akurat ten heros - człowiek z podrasowanymi, mechanicznymi skrzydłami - rusza na pierwszą linię wakandyjskiego frontu bez żadnych kompleksów. Nie jest to może najrozsądniejsze posunięcie, ale już nie takie rzeczy MCU widziało.
fot. Marvel

Pepper Potts

Jeśli Tony Stark ma na ekranie przeżywać emocjonalne i nie tylko katusze, to pozbawienie życia jego wybranki serca mogłoby dopisać tragiczne post scriptum do całej 10-letniej historii Iron Mana. Twórcy przymierzali się już do takiego zabiegu, gdy solidnie poturbowany War Machine o mały włos nie wycofał się z działań Avengers. Uśmiercenie Pepper byłoby jednak dla Starka jeszcze większym powodem do rozpaczy.
fot. Marvel

Thanos

Co prawda wedle wszelkich znaków na niebie i ziemi złoczyńca zmierzy się z Mścicielami dwa razy, a charakterologicznie ma być najciekawszym antagonistą uniwersum, jednak komiksowa historia tej postaci uczy nas, że Thanos może powrócić z zaświatów i to jeszcze potężniejszy niż do tej pory - a nuż sprowadzi wraz ze sobą swoją największą miłość, spersonifikowaną Śmierć. Pamiętajmy też, że złoczyńcy MCU w przeważającej mierze szybko ginęli - taki obrót spraw w przypadku Szalonego Tytana byłby jednak mocno rozczarowujący i oparty na wyświechtanym do bólu schemacie.
Źródło: Marvel
Strony:
  • 1
  • 2 (current)
  • 3
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj