Wywiad z wampirem Armandem. Jaki będzie w 2. sezonie?
2. sezon serialu Wywiad z wampirem jest już emitowany w Polsce na kanale AMC (kolejne odcinki w czwartki o 22:00). Z tej okazji spotkałem się z Assanem Zamanem, by porozmawiać o Armandzie i jego roli.
ASSAD ZAMAN: Dzień dobry, Adam!
ADAM SIENNICA: Znasz polski?
Wiem tylko, jak powiedzieć "dzień dobry". Gdy kręciliśmy w Pradze, a przecież jesteście sąsiadami, starałem się nauczyć kilku zwrotów. Wasz język jest dla mnie bardzo trudny! Nie wiem, jak wy możecie tak swobodnie mówić [śmiech].
Sceny z Armandem w drugim sezonie wywoływały u mnie specyficzne uczucia. Można pomyśleć, że to sympatyczny facet, z którym można się zakumplować. A jednak w jednej chwili zmienia się w przerażającego potwora. Ten dualizm był czymś, co chciałeś osiągnąć?
Dzięki, że tak mówisz. Wiedziałem, że koniec końców tak będzie. Nie chcę brać wszystkich zasług na siebie, bo część z nich wynika ze scenariusza. W taki sposób Rolin, nasz showrunner, zbudował strukturę tego motywu – w obydwu sezonach. Przez cały pierwszy sezon wierzyłeś, że bohater jest Rashidem. Angażowaliśmy się w historię Louisa i zarazem zaprzyjaźniliśmy się z nim. A teraz pojawia się ten element. Widzowie mogą mieć wobec niego trochę ambiwalentne uczucia, bo przecież cały sezon ich oszukiwał. Czy Armand, którego teraz widzimy, to ta prawdziwa wersja? A może to kolejne oszustwo?
Scenariusze na pewno dają wiele, ale to twoja praca zapewniła postaci tę unikalność – te subtelne niuanse, które wyróżniają go na tle innych wampirów w popkulturze.
Dziękuję! [śmiech] To bardzo miłe z twojej strony. Armand stał się częścią mojego umysłu. Wykonałem dużo pracy nad tą postacią. Gdy dostałem rolę, Rolin powiedział: "W tym sezonie będziesz w tle, ale musisz już teraz myśleć nad tym, w jakim kierunku Armand zmierza". Z książek wiedzieliśmy, co się stało, gdy Louis i Claudia opuścili Nowy Orlean i poznali Armanda. Dlatego sądzę, że ta postać żyła we mnie dłużej, niż zdawałem sobie z tego sprawę. Jestem wdzięczny, że można to dostrzec i że to działa. O więcej nie mógłbym prosić.
Jednym z fascynujących wątków drugiego sezonu jest motyw zmanipulowanych wspomnień. Zastanawiam się, czy możemy liczyć na wątek kryminalny? W każdym odcinku będziemy odkrywać tajemnicę?
Na pewno będzie to coś w tym stylu. W drugim sezonie mamy dwie tajemnice. Co tak naprawdę wydarzyło się w Paryżu? Jak relacja Armanda i Louisa się przez to przeobraziła? Obok tego mamy drugi wątek – kim tak naprawdę jest Armand? Dlaczego przez cały sezon udawał Rashida? To będzie intrygujące dla każdego – bez względu na to, czy zna książki, czy nie. To jedyny element w tym sezonie, którego w powieściach nie było. Tam Armand nigdy nie pojawia się w scenach wywiadu, tylko w historii Louisa. Tutaj mamy go w obu liniach czasowych. Dlatego te dwa wątki będą rozgrywać się w kryminalnej otoczce – tajemnicy w stylu Agathy Christie.
Raz już nas oszukał, więc znów może to zrobić. Być może będą twisty.
Słuszne spostrzeżenie. Do tego w serialu poruszamy motyw natury pamięci. Pytanie brzmi: czy wspomnienia są manipulowane przez kogoś z zewnątrz? A może to wspomnienia kształtują nas? Czy wybieramy to, co chcemy pamiętać? Pamięć jest potworem – to takie idealne hasło opisujące ten sezon. Ten wątek jest bardzo zniuansowany.
Jeśli byłbyś wampirem, co byłoby dla ciebie najgorsze?
Myślę, że bardzo cierpiałbym przez brak dostępu do słońca. To jedyna rzecz, bez której nie potrafiłbym żyć. Chyba że byłbym tak stary jak Armand, który może więcej. Jednakże ten pierwszy okres byłby trudny. A co byłoby najgorsze dla ciebie?
Zdecydowanie brak słońca! Potrzebuję go, by mieć energię. Wszyscy chyba tak mają. Trudno byłoby żyć tylko nocą.
Właśnie, o to chodzi!
Armand jest czasem przerażający, więc ciekawi mnie, co dla ciebie było straszne w tej postaci?
To, że jest taki cichy. To jest dla mnie niepokojące i przerażające, ponieważ łatwiej zagrać ludzi, którzy się wściekają, krzyczą i wyrzucają z siebie złość. Przynajmniej jest to ekspresywne. Osoby, które kontrolują to i ukrywają gniew, budzą we mnie strach. Oni gotują się wewnątrz i w końcu wybuchają. Jednak ta jego spokojna strona jest czarująca. Ma w sobie coś magnetycznego i przyciągającego.
Fanowskie oczekiwania! Czytałem ostatnio o nich i bardzo dużo osób czeka na gorące sceny pomiędzy Armandem i Danielem. Ciekawi mnie, jak ty postrzegasz takie, czasem specyficzne, oczekiwania?
Rozumiem je, ponieważ ta relacja jest gorąca i pikantna. Powiem tak: w drugim sezonie dzieje się wystarczająco dużo, aby wszyscy byli usatysfakcjonowani. Jestem pewny, że będą zadowoleni.