Piotr Adamczyk - człowiek, który zagrał papieża, ikona komedii romantycznych i najzabawniejszy gangus MCU
Wybierzcie się ze mną w podróż pełną gangsterów, łamaczy serc i wyścigowych aut, w której znalazło się też miejsce dla samego papieża. Oto historia Piotra Adamczyka.
Piotr Adamczyk to aktor, którego nikomu nie trzeba przedstawiać. Tego 52-latka można już śmiało nazwać legendą polskiego kina. To człowiek wielu talentów: występuje w filmach, serialach i spektaklach teatralnych. Zobaczycie go w komediach romantycznych (np. Listy do M.) i akcyjniakach (Prosta Sprawa, którą można już obejrzeć w całości w CANAL+ Online). Użycza swojego głosu jako aktor dubbingowy, robi karierę za granicą, a niedawno dostał rolę w szalenie popularnym Kinowym Uniwersum Marvela. Od czego to wszystko się zaczęło?
Piotr. Człowiek, który zagrał papieża
Piotr Adamczyk urodził się 21 marca 1972 roku w Warszawie. Już w młodym wieku zbierał doświadczenia za granicą, bo w trakcie drugiego roku studiów wyjechał do Londynu, gdzie uczył się w brytyjsko-amerykańskiej akademii teatralnej. W wieku 19 lat wystąpił w serialu fabularnym Pogranicze w ogniu. Później brał udział głównie w spektaklach teatralnych. Na uwagę zasługuje rola w filmie Cwał (1995 r.) w reżyserii Krzysztofa Zanussiego.
Prawdziwy rozgłos przyniosły mu jednak role w produkcjach Karol - człowiek, który został papieżem (2005 r.) oraz Karol. Papież, który pozostał człowiekiem (2006 r.). Były to dzieła międzynarodowe reżyserowane przez Giacoma Battiata. Piotr Adamczyk w obu z nich wcielał się w Jana Pawła II, jedną z najistotniejszych postaci w historii Polski.
Na pierwsze nominacje do nagród i wygrane trzeba było trochę poczekać. Piotr Adamczyk w 2008 roku otrzymał Złotą Kaczkę za produkcję Lejdis, a w ciągu kolejnych czterech lat był kilkukrotnie nominowany do tej samej nagrody w kategoriach: Najlepszy aktor, Najlepszy aktor polskich filmów sensacyjnych czy Najlepszy aktor sezonu 2009/2010. Grał w produkcjach: Trick, Święty interes, Śniadanie do łóżka, Och Karol 2 czy Hans Kloss. Stawka większa niż śmierć.
Twarz polskich komedii romantycznych
I wreszcie rozpoczął się okres, który na pewien czas zdefiniował to, w jaki sposób publiczność postrzegała tego utalentowanego aktora. Złota Kaczka za Lejdis sprawiła, że Piotra chętniej angażowano do mniej wymagających produkcji. Adamczyk stanął u boku Tomasza Karolaka i stał się twarzą polskich komedii romantycznych. Ta łatka została do niego przypięta na wiele lat. Dostał nawet kilka niesławnych nominacji do Złotych Węży.
Piotr Adamczyk – ikona polskiego dubbingu
Talent Piotra Adamczyka jest niezaprzeczalny. To artysta, który potrafi zagrać trudne i wymagające rolę, ale też rozbawić do łez. Nic dziwnego, że zdołał wyrobić sobie markę świetnego aktora głosowego. Pracował przy wielu wysokobudżetowych i ikonicznych produkcjach – np. serii Auta, w której wcielał się w głównego bohatera, Zygzaka McQueena. Był też sympatycznym Melmanem z Madagaskaru, złowieszczym Syndromem z Iniemamocnych, a także Scottem Langiem, czyli Ant-Manem z Kinowego Uniwersum Marvela.
Zanim jednak przejdziemy do MCU, zachęcam do zapoznania się z produkcjami, w których pojawił się Piotr Adamczyk.
Amerykański sen, czyli MCU i nie tylko
Kiedy pojawiły się informacje o tym, że Piotr Adamczyk zagra w serialu Hawkeye, w sieci zawrzało. Jedni bardzo się cieszyli, że zobaczą Polaka w Kinowym Uniwersum Marvela, drudzy obawiali się, że zostanie zepchnięty na drugi tor, zagra w paru scenach, powie maksymalnie jedno słowo i na tym zakończy się jego przygoda.
Tomas w wykonaniu Piotra Adamczyka nie był szczególnie istotną postacią, a po prostu kolejnym zbirem do pokonania. Jednak każda scena z jego udziałem bawiła do łez swoją absurdalnością i przerysowaniem. Pomysły na postać, improwizacja na planie i naturalna charyzma aktora sprawiły, że z nawet z tak prostej i właściwie nieistotnej postaci udało mu się wyciągnąć coś ciekawego i zapadającego w pamięć. Z komentarzy w mediach społecznościowych jasno wynika, że Piotr Adamczyk spodobał się wielu fanom Marvela – i to nie tylko z Polski!
Piotr Adamczyk miał okazję bliżej poznać Jeremy'ego Rennera, czyli tytułowego Hawkeye'a. Co o nim myśli?
Amerykański sen Adamczyka trwa do dziś. Zamieszkał w Stanach Zjednoczonych i wziął udział w zagranicznych produkcjach, takich jak For All Mankind czy Nocne niebo. Przy okazji promocji tego pierwszego mówił m.in. o polskim kompleksie:
Co ciekawe, Karolina Szymczak (żona Adamczyka) pojawiła się w niewielkiej roli w superprodukcji z Bradem Pittem i Margot Robbie, czyli Babilonie z 2022 roku.
Wizerunkowy renesans i Prosta sprawa
I w końcu nastąpił zwrot w karierze Piotra Adamczyka! Udało mu się pozbyć łatki aktora jednego gatunku (komedii romantycznych). Hawkeye pozwolił mu zabłysnąć na arenie międzynarodowej. Zagrał też w rodzimych produkcjach, w których wcielił się w niejednoznaczne postaci, np. w Jestem mordercą, Kobietach mafii czy Small World. Nie zrezygnował z komedii, ale teraz wybiera je z większą świadomością. Został gwiazdą odnoszącej sukcesy serii Listy do M., o której wspomniałem na samym początku.
Na uwagę zasługuje jego rola w Prostej sprawie, czyli produkcji CANAL+, w której pojawił się u boku Mateusza Damięckiego. Co ciekawe – mało brakowało, a by jej nie dostał! Jak sam opowiadał, był gotów uciec z castingu do roli Kazika, ponieważ uważał, że jego pomysł na postać nie był dobry. Na szczęście spotkał reżysera serialu, Cypriana T. Olenckiego, który przekonał go do spróbowania. Rola wpadła w ręce Adamczyka, który był pomysłodawcą wielu ciekawych motywów (to on wymyślił, że bohater będzie miał złamany nos). Czy ta kreacja jest podobna do Tomasa z Hawkeye'a?
Źródło: serialowa.pl/pap.pl/kultura.onet.pl