Historie zwierząt przygotowujących się do pośmiertnego konkursu piękności. 'Czy można tchnąć życie w coś, co przeminęło?' – pyta Aistė Žegulytė w filmie, w którym główne role grają wypchane zwierzęta. Taksydermia przeżywa obecnie prawdziwy renesans. Litewska reżyserka szuka jego źródeł. Czy ta moda jest częścią szerszej fali: rewitalizacji zaniedbanych dzielnic, rekonstrukcji zrujnowanych fabryk i ratowania archaicznych rzemiosł? Czy wręcz przeciwnie – jest odbiciem postmodernistycznego świata, gdzie zatarciu uległa granica między rzeczywistością a imitacją? W sztuce taksydermii liczą się dwa kryteria: niewymuszona poza i żywe spojrzenie. W muzeach historii naturalnej i w łowieckich gabinetach wdzięczą się zastygłe jelenie, przyczajone aligatory i bażanty świdrujące widzów szklanymi oczami. Przegląda się w nich ludzka pycha. Uprzedmiotowienie zwierząt (żywych i martwych) jest tak bezwzględne, jak panowanie człowieka nad naturą. [opis festiwalowy]
Kompozytorzy:
Mindaugas Urbaitis, Gediminas JakubkaReżyserzy:
Aiste ZegulyteProducenci:
Giedre BurokaiteScenarzyści:
Titas Laucius, Aiste ZegulytePremiera (Świat):
2 listopada 2018Premiera (Polska):
30 lipca 2019Kraj produkcji:
LitwaCzas trwania:
70 min.Gatunek:
Dokument