Cowboy Christmas (2013)

Rodea są nierozerwalnie związane z kulturą amerykańskiego Zachodu i odbywają się zarówno w małych miasteczkach, jak i tętniących życiem miastach — od Arizony po Dakotę Północną i dalej. Zawodowi kowboje rodeo przemierzają całoroczny cykl takich wydarzeń, uczestnicząc w 150-letniej tradycji, mając nadzieję na zdobycie odrobiny sławy i fortuny. Cowboy Christmas to 75-minutowy film dokumentalny, który śledzi losy czterech współczesnych kowbojów, przemierzających setki mil, by dostać szansę trwającą zaledwie kilka sekund na spełnienie swojego marzenia.

W ciągu dwóch tygodni poprzedzających Święto Niepodległości — 4 lipca — odbywa się ponad 30 rodeów w 19 stanach, z łączną pulą nagród przekraczającą 3 miliony dolarów. Ponieważ można wtedy wygrać naprawdę duże pieniądze, ten okres zyskał nieoficjalną i pełną sympatii nazwę Cowboy Christmas (Kowbożego Bożego Narodzenia).

Film dokumentalny opowiada o czterech kowbojach, którzy podejmują to wyzwanie — każdy z nich pokonuje ponad 2000 mil w osiem dni, jadąc pick-upem z przyczepą wiozącą konie, paszę, innych kowbojów i ogromną chęć zwycięstwa. Bohaterowie to steer wrestlers — zawodnicy, którzy z galopującego konia rzucają się na biegnącego byka i siłą powalają go na ziemię.

Kowboje opowiadają o kontuzjach, jeździe, opiece nad końmi i pieniądzach: tych traconych, wygrywanych i ledwo wystarczających, by wyjść na zero. Dzielą się też przemyśleniami na temat strategii, koleżeństwa i psychicznej gry, jaką trzeba prowadzić, by wygrywać. I walczą z bykami — od Santa Fe w Nowym Meksyku po Oakley w stanie Utah, odwiedzając wiele miejsc po drodze.

Wygrywają, przegrywają, ale ich pasja do rodea nigdy nie słabnie. Są kowbojami — najbardziej amerykańskimi z ikon — żyją marzeniem, podążając za tradycją życia na Zachodzie, ryzykując po drodze złamane kości, utracone relacje i przepełnione debety, jadąc dalej do kolejnej areny, kolejnego byka i kolejnej szansy na spełnienie amerykańskiego snu.

[Opis VOD]