Tytuł filmu Juno Maka oznacza "stężenie pośmiertne". Rzekomo to ono powodowało, że zmarli, przebudzeni do życia za sprawą czarnej magii, poruszali się, skacząc z wyciągniętymi przed siebie ramionami. To charakterystyczna cecha hongkońskich wampirów: jiang shi, niezwykle popularnej w latach 80 postaci kina grozy z tego rejonu. Debiutancki film Maka jest hołdem złożonym obrazom takim jak "Encounter of the Spooky Kind" (1980), serii "Mr Vampire" (1985-1992), "Vampire vs Vampire" (1989) – klasyce kina o "skaczących wampirach". w "Rigor Mortis" pojawia się nie tylko specyficznie poruszający się krwiopijca, ale nadto aktorki i aktorzy, którzy zdobywali sławę występami w wymienionych filmach. Mak przypomina współczesnym widzom klasyczną postać i ponownie zaprasza przed kamerą weteranów hongkońskich opowieści o wampirach – a przy tym odświeża i reinterpretuje zwietrzałą formułę.
Wampir, choć skacze, potrafi także biegać po ścianach i suficie, ma bowiem w sobie domieszkę J-horrorowych zjaw. "Rigor Mortis" to bowiem hybryda klasycznego kina z Hongkongu z azjatycką ghost story, rozsławioną przez japońskie "Ringu" czy "Klątwę Ju-on" (jedynym ze współproducentów jest Takashi Shimizu). Reinterpretacja dotyczy nie tylko figury krwiopijcy, ale także innych elementów konwencji. Nieodzowna dla klasycznego hongkońskiego kina wampirycznego postać taoistycznego mnicha: "dobrego" i "złego" również podlega modyfikacji. Obaj są w horrorze Maka postaciami niejednoznacznymi, znużonymi życiem, zgorzkniałymi, walczącymi z osobistymi demonami, z pustką życia i śmiertelną chorobą. Przejawem strategii reinterpretującej jest także miejsce akcji: posępny wieżowiec z nawiedzonym apartamentem, z labiryntem pustych korytarzy (prawie jak w "Dark Water" Hideo Nakaty). W tę strategię wreszcie wpisuje się także zaskakująca finałowa puenta, która przedstawioną historię zamyka w narracyjnym nawiasie. Wyrazem unowocześnienia jest natomiast strona wizualna: realizatorski majstersztyk, w którym nawet liczne efekty komputerowe, zazwyczaj kiepsko sprawdzające się w horrorze, tym razem dzięki inwencji twórców stają się dodatkowym atutem filmu.
Tytuł obrazu, “Rigor Mortis” może mieć też jeszcze jedno, o wiele głębsze znaczenie. "Stężenie pośmiertne", jeden z najbardziej charakterystycznych symptomów śmierci, odczytane metaforycznie, wydaje się być naczelną zasadą organizującą filmową rzeczywistość. Bohaterowie naznaczeni rodzinnymi traumami, chorobą, wszechobecne duchy – wszyscy oni są skażeni rozpadem, śmiercią. "Rigor Mortis" bowiem to elegia o przemijaniu, o nieuchronnym końcu ludzkiego losu. Ale to także opowieść o rozpaczliwym pragnieniu życia. Duchy dążą do odrodzenia się w żywym ciele, jedna z bohaterek za wszelką cenę pragnie wskrzesić zmarłego męża, inny z bohaterów usiłuje z pomocą czarnej magii powstrzymać śmiertelną chorobę. Niemądre pragnienie. Bo ten, kto igra z siłami życia i śmierci, zakłóca naturalny porządek rzeczy. Wszelkie zło jest bowiem rezultatem zachwiania równowagi między yin i yang. Harmonie w świecie można przywrócić tylko akceptując śmierć jak naturalną część ludzkiego życia. Oto, zdaje się, ukryty sens końcowego przesłania filmu Juno Maka – wysokiej klasy kina rozrywkowego z nutą refleksyjnej zadumy. [Pięć Smaków]
Aktorzy:
Richard Ng, Hoi-Pang Lo (7) więcejReżyserzy:
Juno MakPremiera (Świat):
24 października 2013Kraj produkcji:
HongkongCzas trwania:
105 min.Gatunek:
Dramat, Akcja
Obsada
-
Richard Ng wujek Tungwujek Tung
-
Hoi-Pang Lo wujek Yinwujek Yin
-
Kara Hui Yeung FengYeung Feng
-
Giselle Lam żona Siu-Hożona Siu-Ho