Asteriks zakłada się z Rzymianami! Dzielny Gal postanawia udowodnić, że pomimo skonstruowanej przez wrogów przeszkody uda mu się zwiedzić całą Galię i na dowód dokonania tego wyczynu, z każdego regionu przywiezie jakiś specjał. Wyrusza na wyprawę wraz ze swoim nieodłącznym kompanem Obeliksem, a ich plan próbują pokrzyżować rzymskie patrole śledzące każdy krok niezłomnych wojowników. Historia galijskiej osady, która dzielnie stawia opór rzymskim najeźdźcom, to obowiązkowa pozycja na półce każdego fana komiksów. Nieśmiertelny francuski dowcip serii stworzonej przez Renégo Goscinny'ego i Alberta Uderzo od wielu lat przyciąga kolejne pokolenia czytelników, a sprytny Asteriks, naiwny Obeliks i ich towarzysze znaleźli się w gronie ulubionych bohaterów masowej wyobraźni.
Premiera (Świat)
4 grudnia 2024Premiera (Polska)
4 grudnia 2024Polskie tłumaczenie
Jarosław KilianLiczba stron
96Autor:
René Goscinny, Albert UderzoKraj produkcji:
FrancjaGatunek:
KomiksWydawca:
Polska: Egmont Polska
Najnowsza recenzja redakcji
Gastronomiczna podróż z przekorą
Historia rozpoczyna się, gdy Lucjusz Lupus, prefekt Juliusza Cezara, decyduje się odizolować niepokorną galijską wioskę poprzez wybudowanie wokół niej muru. Jego plan zakłada, że odcięci od reszty świata Galowie będą musieli się poddać. Jednak Asteriks i Obeliks mają inny pomysł. Bohaterowie podejmują wyzwanie: wyruszą w podróż, aby zebrać lokalne specjały z każdego regionu i udowodnić Lupusowi, że nawet drewniana palisada ich w tym nie powstrzyma. Prefekt niemający wiedzy, co się święci, postanawia założyć się z bohaterami, że im się ta przygoda nie uda.
Ta wyprawa to prawdziwy gastronomiczny raj, w którym każdy etap przynosi nowe smaki i humorystyczne sytuacje. Od szynki z Lutecji (Paryż), przez głupotki z Camaracum (Cambria), wina z Durocortorum (Reims), kiełbaski z Lugdunum (Lyonu), po ostrygowe delicje z Burdigali (Bordeaux) – każdy przystanek to nowa przygoda i nowe wyzwanie.
Humor, satyra i aluzje
René Goscinny jak zawsze bawi się konwencjami i stereotypami. Każde miasto i region są przedstawione w krzywym zwierciadle, a jego mieszkańcy mają wyraźne cechy charakterystyczne, znane Francuzom i częstym bywalcom tego kraju.
Lutecja jest zakorkowana i chaotyczna, Lyon to raj dla mięsożerców, a Marsylia – tłumiona przez gwar lokalnych handlarzy i zapach bouillabaisse (zupy rybnej).
Nie brakuje również nawiązań do współczesnych problemów społecznych i politycznych. Rzymscy żołnierze są przerysowani do granic absurdu, a biurokracja i wojskowa hierarchia są wyśmiewane na każdej stronie. Nawet kwestie, takie jak korki na drogach czy absurdalne przepisy, pojawiają się jako element komiczny.
Asteriks, Obeliks i... Idefiks!
Asteriks pozostaje sprytnym, bystrym i pewnym siebie bohaterem, który nigdy nie traci zimnej krwi. Obeliks z kolei jest nie tylko siłaczem, ale też wprowadza wiele humoru reakcjami na aluzje do swojej wagi. W tym tomie po raz pierwszy poznajemy Idefiksa – uroczego pieska, który będzie towarzyszyć dwójce bohaterów w kolejnych przygodach. Chociaż jego obecność w tym albumie jest ledwie zauważalna i miała być jedynie epizodyczna, bohater ten szybko urósł do rangi równej pierwszoplanowym postaciom serii. I chociaż nie miał jeszcze imienia, z pomocą czytelników udało się go ochrzcić.
Postaci drugoplanowe, takie jak Lucjusz Lupus czy centurion Grakchus Kafarus, dowódca jednego z rzymskich obozów otaczających galijską wioskę, wprowadzają dodatkowy koloryt i stają się symbolem nieudolności rzymskiej machiny wojennej. Twórcy postanowili także oddać hołd ikonom słynnej trylogii Marcela Pagnola: Mariusz, Fanny i Cezar. Dla polskiego czytelnika to tylko kolejne plansze wzbogacające historię, dla znawców tematu to wspaniały ukłon i pieczołowicie odwzorowanie legendarnych scen filmowych.
Nie możemy zapomnieć o ciemnej stronie Galii, czyli konspiratorach na usługach Rzymu. Hipokrytiks przyznaje wprost, że kierują nim pobudki finansowe i dlatego sprzedał Galów Rzymianom. Jednak nie każdy Gal w podbitych przez Rzymian prowincjach ma takie same niecne zamiary. Wyprawa dookoła Galii zyskała taką popularność, że jest więcej pomocników duetu niż jego przeciwników.
Albert Uderzo po raz kolejny udowadnia, że jest mistrzem kreski. Każda plansza jest dopracowana, pełna detali i dynamicznych scen. Postacie są wyraziste, pełne emocji, a krajobrazy Galii – malownicze i bogate w szczegóły. Kolorystyka jest żywa, a sceny pełne energii i humoru.
W swoich prywatnych zbiorach znalazłem ten komiks w wydaniu oryginalnym, z 2005 roku (wydawnictwo Hatchette), zatem mogę pokusić się o porównanie obu. Pomijam całą otoczkę okołokomiksową, która w egmontowej wersji zajmuje ponad 40 stron, skupię się jedynie ma obrazkowej opowieści.
Oryginał drukowany był na papierze offsetowym, przez co nie jest taki gładki i śliski w dotyku. Druga zasadnicza różnica to strony początkowe. W wydaniu z 2005 roku mamy dodatkową kartkę z zadrukiem znanym z serii, na której widnieje słynna mapa ze znanymi nam słowami: „Cała Galia została podbita przez Rzymian... Cała? Nie! Jedna jedyna osada, zamieszkana przez nieugiętych Galów, wciąż stawia opór najeźdźcom i uprzykrza życie legionom rzymskim stacjonującym w obozach Rabarbarum, Akwarium, Relanium i Delirium”. Natomiast z drugiej strony mamy sylwetki kluczowych dla całego cyklu postaci: Asteriksa, Obeliksa, Panoramiksa i Kakofoniksa.
Zmianie uległa także paleta kolorów. Egmont postawił na jaśniejsze barwy i niższy kontrast. Oba wydania są również w twardej oprawie, co sprawiło, że mój Astérix le tour de Gaule po dwóch dekadach trzyma się całkiem dobrze.
Asteriks. Wyprawa dookoła Galii. Tom 5 to nie tylko przygodowy komiks, ale także wyjątkowa podróż przez kulturę i kuchnię Francji. Goscinny i Uderzo połączyli dynamiczną fabułę z dowcipnymi dialogami i niesamowitą oprawą graficzną. To tom, który nie tylko bawi, ale również uczy i pozwala spojrzeć na różnorodność kulturową Galii, oczywiście z przymrużeniem oka i z wielkim dystansem do poprawności historycznej – o czym zresztą dowiadujemy się, czytając redakcyjne strony poświęcone powstawaniu tego komiksu.
Każdy miłośnik komiksów, historii i dobrego humoru znajdzie tu coś dla siebie.