Twoja Twarz Brzmi Znajomo 17: kto wygrał 7. odcinek?

W jesiennej ramówce Polsatu niezmiennie od lat można oglądać program Twoja Twarz Brzmi Znajomo. W 17. edycji show kolejne gwiazdy znane w polskim show biznesie przechodzą niezwykłe metamorfozy, zamieniając się w znane osobowości ze sceny muzycznej. W 7. odcinku najnowszej odsłony programu nie zabrakło zarówno polskich, jak i zagranicznych wokalistów. Który z utalentowanych uczestników tym razem zrobił największe wrażenie na jurorach i zasłużył na zwycięstwo?

Twoja Twarz Brzmi Znajomo 17 - co wydarzyło się w 7. odcinku?

Siódmy odcinek 17. edycji programu Twoja Twarz Brzmi Znajomo otworzył Kuba Zdrójkowski występem w roli Chrisa Martina z Coldplay. Najmłodszy uczestnik najnowszej odsłony zmierzył się z utworem Vivalavida. Aktor został pochwalony za swój występ przez jury, a wykonanie szczególnie przypadło do gustu Katarzynie Skrzyneckiej:

Kuba, pamiętasz, jak powiedziałem kiedyś do ciebie, że jesteś spiętą agrafką? Otóż już nie jesteś. Patrzyłem na ciebie z ogromną przyjemnością. Miałem wrażenie, że masz z tego wreszcie frajdę. Nie widziałem tej spinki, takiego zestresowanego Kuby, że znowu sobie nie dasz rady. Intonacyjnie było parę rzeczy, ale to nie ma dużego znaczenia.

Robert Szpręgiel tym razem zamienił się w Thomasa Andersa z zespołu Modern Talking, śpiewając kultową piosenkę Cheri Cheri Lady. Zarówno Małgorzata Walewska, jak i Katarzyna Skrzynecka nie mogły nadziwić się świetnym wykonem artysty operowego:

Ty byłeś tak wspaniały, udało ci się uchwycić tę delikatność w barwie, zwłaszcza w tych wyższych rejestrach. Byłeś po prostu idealny. Super... Potrafisz z takim poczuciem humoru, z taką lekkością i dystansem, tak cudownie się bawić materią różnych gatunków muzycznych i tak fantastycznie aktorsko wcielać się w te postacie. Głosowo byłeś w 100% Thomasem Andersem. Było 100% tego, o co chodzi w tym programie. Wstałam z przyjemnością.

Kasia Ucherska, której udało się zwyciężyć poprzedni odcinek programu, po raz kolejny zmierzyła się z niełatwym zadaniem. Aktorka wylosowała Edytę Górniak i zaśpiewała utwór pod tytułem Dotyk. Choć według jurorów występ nie był idealny, Robert Janowski i Małgorzata Walewska docenili starania aktorki, przyznając, że odwzorowanie głosu Edyty Górniak jest sporym wyzwaniem:

Nie miałaś łatwego zadania dzisiaj. Edyta jest niepowtarzalna, jedyna, bardzo wrażliwa. Chcę powiedzieć, że to nie był twój najlepszy występ, ale piękne miałaś przydechy, takie Edytkowe...Ja znam Edytę Górniak tylko ze strony wokalnej i jest to bardzo dobra jej strona. Uważam, że jest to jedna z najbardziej utalentowanych polskich wokalistek. Widziałam, ile pracy włożyłaś w to, żeby zbliżyć się do jej głosu, bo miałaś taką lekką manierę puszczania dźwięku do nosa. I to się pięknie udało uchwycić. Ładna byłaś w górach.

Komplementy od jurorów otrzymali także Janusz Radek i Ewa Błachnio. Wokalista tym razem zaśpiewał utwór Za każdą chwilą z tobą w wykonaniu Radka Liszewskiego z zespołu Weekend. Z kolei artystka kabaretowa zrobiła wszystko, aby odwzorować głos Lindy Perry, śpiewając piosenkę What's Up. Małgorzata Walewska i Kasia Skrzynecka były pod wrażeniem występów:

Ja nie wiem kochani, czy to disco polo się tak rozwinęło, czy ja się tak zwinęłam, Ja nie wiem kochani, czy to disco polo się tak rozwinęło, czy ja się tak zwinęłam...Kasiu, dobrze, że ta Linda była dopiero z 7 odcinku, bo mam wrażenie, że poprzez trenowanie różnych głosów, różnych technik śpiewania, niesamowicie rozwijasz się wokalnie. Dzisiejszy utwór był na kawał mocnego głosu. Ten duży, mocny głos wyszedł ci dzisiaj znakomicie, był czasami bardzo podobny do Lindy Perry, czasami mniej. Za to ty śpiewasz coraz mocniej i coraz bardziej świadomie.

Jako ostatni na scenie wystąpili Kasia Wilk, Kasia Polewany i Michał Milowicz. Pierwsza z uczestniczek w poprzednim odcinku wylosowała utwór Missy Elliott, Work it, z kolei druga uczestniczka piosenkę Don't Let Me Misunderstood w wykonaniu Erica Burdon z zespołu The Animals. Michał Wiśniewski był pod wrażeniem, że Kasia Wilk zawodowo poradziła sobie z wykonaniem, które wymagało od niej wyjścia ze strefy komfortu, a przy występie Kasi Polewany wszyscy jurorzy nie ukrywali, że aktorka momentami była w stanie świetnie odwzorować sceniczne zachowania wokalisty. Szczególne wrażenie na jurorach zrobił ostatni z występów. Michał Miłowicz pojawił się na niej w roli Tilla Lindemanna, wykonując utwór Ich will i kradnąc serca między innymi Michała Wiśniewskiego i Małgorzaty Walewskiej:

Przede wszystkim idealny język niemiecki. Ciężko mówić do Michała Milowicza w ten sposób, bo miałeś nieokreśloną ilość cudownych występów w życiu, ale w tym programie był to twój najlepszy i najlepiej przygotowany występ. Kropka...Michasiu, cieszę się, że twój piękny głos mógł wreszcie zabrzmieć w pełnej okazałości. Bel canto pełną gębą. Zastanawiałam się, czy niektóre ruchy nie powinny być ostrzejsze, ale ten wokal drapieżny tak bardzo dominował, że zdobyłeś moje serce.

Twoja Twarz Brzmi Znajomo 17 – kto wygrał 7. odcinek? Wyniki

Siódmy odcinek programu Twoja Twarz Brzmi Znajomo wygrał Michał Milowicz. Czek na 10 000 złotych przekazał dla Leosia Grzywy z Fundacji Siepomaga.