Fani, którzy wyczekiwali premiery filmu The Dark Tower, mogą poczuć się zawiedzeni. Okazuje się bowiem, że produkcja nie zadebiutuje, jak pierwotnie planowano, 17 lutego przyszłego roku, tylko kilka miesięcy później, w lecie. Budzi to zastanowienie o tyle, że Idris Elba i Matthew McConaughey skończyli zasadniczą część pracy na planie już w lipcu. Źródła, na które powołuje się Entertainment Weekly, donoszą jednak, że na etapie postprodukcji więcej czasu będzie wymagał proces przygotowywania efektów specjalnych. Drugim powodem całej sytuacji jest konieczność przemyślenia na nowo kampanii promocyjnej, tak, by trafiła ona do możliwie najszerszej grupy odbiorców. Na nieco ponad 3 miesiące przed pierwotną datą premiery wciąż przecież nie zaprezentowało żadnego zwiastuna (nie licząc wycieku, rzecz jasna), nie mówiąc już o oficjalnym plakacie produkcji. Zobacz także: Idris Elba będzie Rolandem także w serialowej Mrocznej Wieży W sieci spekuluje się, że najprawdopodobniejszą datą premiery filmu jest w tej chwili 11 lub 18 sierpnia. Inne terminy mogą być problematyczne o tyle, że będą kolidować z pozostałymi wielkimi hitami okresu letniego. Analitycy wskazują także, że przesunięcie wejścia na ekrany The Dark Tower jest bardzo złą wiadomością dla Sony Pictures. Od debiutujących na przełomie roku produkcji Underworld: Blood Wars oraz Resident Evil: The Final Chapter aż do 17 marca w kinach nie pojawi się bowiem żaden film, za którego powstanie odpowiada firma.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj