Iluminaci, czyli grupa herosów, która może namieszać w MCU
Widowisko Doktor Strange w multiwersum obłędu najprawdopodobniej wprowadzi grupę Iluminatów. Postanowiłem przyjrzeć się jej działalności na kartach komiksów i zastanowić, jaki skład moglibyśmy zobaczyć w widowisku MCU.
W czasie Super Bowl zadebiutował nowy zwiastun filmu Doktor Strange w multiwersum obłędu. Wśród wielu ciekawych elementów, które mogliśmy zobaczyć w materiale, chyba najbardziej ekscytującym była obecność Profesora X w wersji Patricka Stewarta (co zdradza głos postaci). Zwiastun mocno sugeruje pojawienie się w produkcji znanej z komiksów grupy bohaterów, Iluminatów. To tajna organizacja złożona z herosów uniwersum Domu Pomysłów, która powstała, aby wymieniać się informacjami na temat potencjalnych niebezpieczeństw i powstrzymywać ich rozwój. Na łamach powieści graficznych grupa powstała po wojnie Kree-Skrull, ogromnym, międzygalaktycznym konflikcie między tymi rasami, w który zostali zaangażowani również bohaterowie Marvela. Iron Man postanowił zwołać spotkanie w Wakandzie, na którym byli obecni Namor, Black Bolt, Profesor X, Doktor Strange, T'Challa oraz Reed Richards. Na nim przedstawił pomysł założenia grupy, ponieważ jak twierdził, możliwości osób obecnych na zebraniu mogły spokojnie powstrzymać wspomnianą wojnę. Tony Stark zaznaczył, że obce rasy postrzegają ich jako strażników planety, dlatego mogliby w końcu zacząć tak działać i stworzyć supebohaterską grupę na kształt ONZ złożoną z różnych grup herosów.
Jednak powstanie organizacji nie przebiegło tak gładko. Namor nie chciał zgodzić się na jej działalność, ponieważ uważał, że zbyt wielu superbohaterów to agresywni outsiderzy, tacy jak Hawkeye. Xavier odmówił, twierdząc, że mutanci już się boją i nienawidzą nawzajem, a taka grupa może doprowadzić do podobnego rozłamu wśród herosów. Doktor Strange odmówił, mówiąc, że zbyt wielu bohaterów jest przeciwnych establishmentowi, a taka organizacja nie stanowiłaby alternatywy dla elit rządzących. Natomiast Reed Richards jako kontrargument zaznaczył, że grupa byłaby zbyt duża, by naprawdę pomagać ludziom, a bohaterowie skupialiby się bardziej na biurokracji niż autentycznym sprawowaniu opieki nad ludzkością. Jednak wszyscy zgodzili się, że takie wspólne spotkania są potrzebne, aby przekazywać sobie informacje na temat zagrożeń. Tak powstali Iluminaci, w których skład weszli: Tony Stark jako reprezentant Avengers, Namor jako Król Atlantydy reprezentujący antybohaterski sposób myślenia, Charles Xavier jako przedstawiciel mutantów, Black Bolt jako król i przedstawiciel Inhumans, Reed Richards jako reprezentant naukowego sposobu myślenia i Fantastycznej Czwórki oraz Doktor Strange jako przedstawiciel mistycznego sposobu myślenia. Ich spotkania za namową Namora miały odbywać się w tajemnicy. Miał je moderować Profesor X, który wykorzystywałby telepatię, aby upewnić się, że nikt nie zdradził zaufania grupy.
Mimo zakończenia wojny Kree-Skrull nowo powstali Iluminaci jeszcze nie zakończyli swojej walki z rasami lub ich przedstawicielami. Jedną z pierwszych akcji grupy było udanie się do Imperium Skrulli, aby dokonać swoistej prezentacji i zniechęcić kosmitów do ponownej inwazji na Ziemię. Jednak plan nie poszedł po ich myśli i Iluminaci zostali schwytani, a Skrulle zaczęli badać członków zespołu - ich genetykę i technologię. Ostatecznie Iron Man organizuje ucieczkę, jednak herosi zdali sobie sprawę, że kolejny atak jest nieunikniony. Był to jeden z elementów, które zapoczątkowały późniejszą Tajną Inwazję. Natomiast jeśli chodzi o Kree, to Iluminaci spotkali na swojej drodze Noh-Varra, wojownika ze wspomnianej rasy, który próbował przejąć Ziemię. Nasi bohaterowie starali się przekonać go swoimi argumentami do odstąpienia od planu inwazji, między innymi zaprezentowali związek Kree z Inhumans, pokazali zdolność ludzkości do ewolucji czy swoją chęć jej ochrony. Ostatecznie Noh-Varra udaje się przekonać za pomocą Kapitan Marvel.
Iluminaci w wielu momentach walczyli ramię w ramię, aby chronić ludzkość. Jednak w komiksach są znani również ze swoich spektakularnych konfliktów wewnętrznych, które potrafiły kończyć się bardzo brutalnie. Pierwszy większy rozłam w grupie nastąpił za sprawą... Hulka. Otóż Maria Hill, nowa dyrektorka T.A.R.C.Z.Y., poinformowała Tony'ego Starka o sprawie alter ego Bannera, który zniszczył Las Vegas, aby poczynił jakieś kroki dotyczące zielonego olbrzyma. Iron Man przedstawia Iluminatom plan wystrzelenia Hulka na niezamieszkałą planetę, na której mógłby dożyć końca swoich dni. Namor był przeciwny temu rozwiązaniu, argumentując swoje zdanie tym, że nie mogą usunąć swojego sojusznika z jego domu i robią zbyt mało, aby wyleczyć Bannera. Jednak pozostali członkowie grupy głosowali za planem (oprócz Profesora X, który zaginął), co zezłościło Namora. Bohater postanowił odejść. Stwierdził, że T'Challa miał rację, aby nie tworzyć grupy. Podkreślił, że Hulk będzie pragnął zemsty.
Ostatecznie tak się stało, ponieważ zielony olbrzym trafił na zupełnie inną planetę - dziki świat Sakaar, na którym poprowadził zniewolony lud do wolności i został ich nowym władcą. Jednak statek, którym przybył, uległ samozniszczeniu i zabił żonę Hulka oraz jego nienarodzone dziecko. Obwiniając za ten wypadek Iluminatów, żądny zemsty heros powrócił na Ziemię wraz ze swoją armią. Jako pierwszy gniew Hulka poznał Black Bolt, zaatakowany i pokonany przez niego w osadzie Inhumans na Księżycu. Profesor X, który nie był obecny w trakcie głosowania nad planem, został ukarany przez utratę wielu swoich uczniów w walce z Hulkiem. Zielony heros nie dał również szans w pojedynku Iron Manowi, Richardsowi oraz Strange'owi, któremu zmiażdżył ręce, oszczędził jedynie Namora. Schwytani bohaterowie musieli nawet walczyć na arenie gladiatorów stworzonej przez Hulka w Madison Square Garden. Ostatecznie konflikt zakończyło zeznanie Mieka, który stwierdził, że to nie Iluminaci są odpowiedzialny za wybuch.
Zresztą komiksowa historia Iluminatów to po prostu opowieść o ich wewnętrznych konfliktach. Jednym z najsłynniejszych był ten trwający podczas Wojny Domowej. Iron Man zwołał spotkanie grupy (oprócz przebywającego na wygnaniu Xaviera), aby przedstawić projekt ustawy rejestrującej superbohaterów. Jedynie Stark i Reed Richards opowiedzieli się za planem. Namor stwierdził, że to nie sprawa Atlantydów, a Black Bolt i Doktor Strange nie zgodzili się na rejestrację. Doszło do kryzysu i ostatecznie ustawa doprowadziła do wojny domowej między superbohaterami. Iron Man i Mister Fantastic w czasie konfliktu ściśle współpracowali z rządem USA i T.A.R.C.Z.Ą. jako zwolennicy projektu, Strange przebywał z dala od wojny, medytując, jednak po dołączeniu do New Avengers żałował braku zaangażowania się w spór. Black Bolt i jego Inhumans również pozostali poza konfliktem, tak samo jak Namor. Jednak Inhumans toczyli z rządem inną wojnę dotyczącą kradzieży ich Terrigenu. Natomiast Namor angażował się w spór, kiedy to wpływało na jego interesy. Pomagał choćby w starciach swojemu przyjacielowi, Kapitanowi Ameryce.
Ważnym wydarzeniem, które mocno wpłynęło na Iluminatów, była Tajna Inwazja, czyli atak na Ziemię Imperium Skrulli, którzy używali zmiennokształtności, aby udawać między innymi herosów. Szybko okazało się, że Skrullem jest jeden z członków Iluminatów, Black Bolt. Iron Man i Reed Richards byli wiodącymi wojownikami w czasie konfliktu (Richards nawet znalazł metodę, jakiej Skrulle używają, aby ukrywać się na Ziemi). Mimo zwycięstwa w wojnie z kosmiczną rasą konflikt dał się bardzo we znaki Iluminatom, którzy ucierpieli fizycznie i psychicznie. Tony Stark stracił T.A.R.C.Z.Ę. na rzecz Normana Osborna i przyjął na siebie lwią część winy za inwazję, praktycznie stając się zbiegiem. Richards gnębiony rozterkami postanowił stworzyć maszynę do zaglądania w alternatywne rzeczywistości, aby znaleźć powód tego, dlaczego sprawy tak źle potoczyły się w jego świecie. Doktor Strange udał się na wygnanie, natomiast Black Bolt odbity przez swoich Inhumans do Imperium Kree. Jedynie Namor wydawał się być mało dotknięty konfliktem.
Skład Iluminatów zmieniał się przez lata, grupa nie trzymała się sztywno pierwotnej wersji. Po wydarzeniach z Tajnej Inwazji do grupy dołączyła Meduza, żona Black Bolta i nowa przedstawicielka Inhumans, gdy wszyscy myśleli, że Bolt zginął. Ciekawym członkiem grupy był Kapitan Ameryka. Dołączył do składu, gdy trzeba było walczyć ze złoczyńcą, Hoodem, który chciał zdobyć wszystkie Kamienie Nieskończoności. Otrzymał nawet jeden z Kamieni do przechowania. Jednak gdy nie chciał zgodzić się na stworzenie broni przeciwko innym światom multiwersum, jego pamięć została wyczyszczona przez zaklęcie Doktora Strange'a. W pewnym momencie Rogers odzyskał wspomnienia z przynależności do Iluminatów i rozpoczął polowanie na grupę. W czasie ukrywania się przed Capem i Avengersami w składzie znaleźli się Kapitan Brytania, Hank Pym i Amadeus Cho po wydaleniu Namora. Innym z nowych rekrutów był były wróg grupy, czyli... Bruce Banner/Hulk. Dołączył on w trakcie wielkiego wydarzenia, w którym Iluminaci walczyli ze zbliżającym się końcem multiwersum (o tym za chwilę). W tym samym czasie do zespołu dołączył Hank McCoy/Bestia w miejsce Charlesa Xaviera.
Zresztą wspomniana fabuła związana z multiwersum i Iluminatami doskonale pasowałaby do historii nowej części Doktora Strange'a, bardzo mocno związanej z wieloświatem. Chodzi o sytuację, w której z Ziemią znanych nam Iluminatów zaczęły zderzać się inne światy multiwersum. Kapitanowi Ameryce udało się odepchnąć jeden ze światów dzięki Rękawicy Nieskończoności, jednak artefakt został zniszczony. To doprowadziło do wspomnianego już planu budowy broni, która miałaby niszczyć inne światy znajdujące się na kierunku kolizyjnym z Ziemią Iluminatów. Jednak zanim zdołali jej użyć musieli zmierzyć się z Galactusem, który chciał wchłonąć ich planetę. Ostatecznie pożarł drugą, z innego uniwersum, która zderzała się z ich światem. Co ciekawe, początkowo Iluminaci chcieli uratować populację innej Ziemi, jednak przybycie Galactusa im to uniemożliwiło.
Bohaterowie w samym wydarzeniu musieli zmierzyć się jeszcze między innymi z Thanosem, szlachetnymi herosami z Ziemi-4290001 czy Imperium Shi'ar, jednak ostatecznie sytuacja doprowadziła do końca multiwersum, ale nie samych Iluminatów. Przetrwali bowiem Reed Richards, T'Challa oraz nieoczekiwanie Namor, którzy trafili do świata Battleworld, rządzonego przez tyrana Doktora Dooma, który stworzył miejsce z resztek innych światów multiwersum. Doktor Strange natomiast w Battleworld był swoistą prawą ręką Dooma, chociaż ostatecznie został przez niego zgładzony. Temat zderzania się multiwersów byłby fantastycznym fundamentem dla historii w nowym widowisku o magu i mógłby w interesujący sposób wprowadzić samych Iluminatów. Co ciekawe w samym komiksowym wydarzeniu Iluminaci byli w rozłamie ze względu na wewnętrzny konflikt Czarnej Pantery i Namora, którzy toczyli wojnę przeciwko sobie, w której zginęło wielu członków ich ludów, a sam Namor stał się kimś w rodzaju jednego z ważniejszych czarnych charakterów wydarzenia. Ten aspekt mógłby stworzyć dobry pomost między wspomnianym filmem a widowiskiem Czarna Pantera: Wakanda w moim sercu.
Pozostaje kwestia, w jakim składzie miałaby być zaprezentowana grupa. Warto zaznaczyć, że w uniwersum komiksowym Marvela pojawiło się kilka wersji Iluminatów z różnych Ziem, choćby ta z Ziemi-231, gdzie Reed Richards zabił resztę swoich kolegów, aby nie zjadła ich ambicja, albo ta z Ziemi-976, gdy w skład ekipy wchodzili między innymi Magneto i Doktor Doom. Kwestia multiwersum nie wyklucza pojawienia się którejś z nich, jednak sadzę, że film wprowadzi tę najbardziej znaną fanom komiksów. Profesor X jest pewniakiem, więc jest również dobrym elementem dla wprowadzenia mutantów do MCU. O cameo Reeda Richardsa mówi się od jakiegoś czasu i byłoby to logiczne, szczególnie że prace nad filmem o Fantastycznej Czwórce trwają. W zwiastunie widzieliśmy kilka wariantów Doktora Strange'a, więc spokojnie jeden z nich mógłby znaleźć się w składzie Iluminatów. Namor ma zadebiutować we wspomnianej drugiej części przygód Czarnej Pantery, dlatego Kevin Feige i spółka mogliby go wprowadzić wcześniej. Sprawa multiwersum mogłaby załatwić kwestię Iron Mana z innej Ziemi. Jedynie postać Black Bolta stoi pod znakiem zapytania, bo nigdzie do tej pory nie pojawiły się informacje, a nawet plotki, że MCU chce wykorzystać w swoich fabułach Inhumans, ale nie jest to wykluczone.
Tak przedstawia się historia Iluminatów w komiksach oraz moje przemyślenia, w jakim składzie i w jakiej opowieści mogłaby pojawić się grupa w MCU. Pozostaje czekać na premierę widowiska Doktor Strange w multiwersum obłędu.