KRÓL MUSI UMRZEĆ. TYLKO JAK ZABIĆ NIEŚMIERTELNEGO? Królestwo Yusanu cierpi pod rządami króla-boga, Joona. Możni bogacą się ponad miarę, biedni cierpią głód i niewolę. Czara goryczy już dawno się przelała. Piątka nieznajomych odpowiada na wezwanie. Są wśród nich najemnik szukający odkupienia, zabójczyni walcząca o wolność, książę wygnany za dawne zbrodnie. Każde z nich jest śmiertelnie niebezpieczne. Każde z nich posługuje się kłamstwem równie sprawnie, co bronią. Każde z nich skrywa własny sekret. By zaspokoić żądzę zemsty, pięcioro kłamców i morderców musi sobie zaufać. Ale po koronę sięgnie tylko jedno z nich. NIECH ZWYCIĘŻY NAJLEPSZY…KŁAMCA.
Premiera (Świat)
5 czerwca 2024Premiera (Polska)
5 czerwca 2024Polskie tłumaczenie
Bartłomiej NawrockiLiczba stron
464Autor:
Mai CorlandGatunek:
Młodzieżowy, FantasyWydawca:
Polska: Jaguar
Najnowsza recenzja redakcji
Mai Corland to koreańsko-amerykańska pisarka i prawniczka. Urodziła się w Seulu, ale na okres studiów przeniosła się na Florydę, gdzie uczęszczała na Rollins Collage i Uniwersytet w Miami. Corland pisze nagradzane książki dla dzieci i młodych dorosłych. W ręce polskich czytelników trafiła jej powieść Five Broken Blades. Pięć pękniętych ostrzy.
Królestwo Yusanu cierpi pod rządami króla-boga, Joona. Możni bogacą się ponad miarę, biedni cierpią głód i niewolę. Czara goryczy już dawno się przelała. Piątka nieznajomych odpowiada na wezwanie. Są wśród nich: najemnik szukający odkupienia, zabójczyni walcząca o wolność, książę wygnany za dawne zbrodnie. Każdy jest śmiertelnie niebezpieczny. Każdy posługuje się kłamstwem równie sprawnie, co bronią. Każdy skrywa własny sekret. By zaspokoić żądzę zemsty, pięcioro kłamców i morderców musi sobie zaufać. Ale po koronę sięgnie tylko jedno z nich.
Zapowiedzi były obiecujące, ale niestety całościowo książka wypada dość przeciętnie na tle innych w swoim gatunku. Corland udało się wykreować interesujący świat, który czytelnik ma okazję dobrze poznać, gdyż bohaterowie wywodzą się nie tylko z różnych miejsc, ale i klas społecznych. Sprawdza się również osadzenie historii w azjatyckim klimacie, ale niestety z plusów to by było na tyle.
Przede wszystkim początek jest bardzo męczący. Wszystko przez nadmiar bohaterów. Czytelnik zostaje wrzucony w nieznany sobie świat, który poznaje powoli. Wbrew opisom jest tutaj aż sześcioro narratorów. Co prawda każdy bohater ma swój własny styl i odmienną osobowość, ale na początku trudno nadążyć nad tym, kto jest kim i z którym bohaterem ma jakie powiązania.
Najwięcej sympatii budzi duet Arei i Royo. Tych dwoje to mieszanka wybuchowa. Z powodzeniem mogliby tworzyć trzon tej historii. Niestety autorka zdecydowała się na wprowadzenie pozostałych bohaterów. Z pewnością najbardziej antypatyczną postacią jest książę Euyn. Chociaż przebywa na wygnaniu, to zachowuje się nadal jak człowiek z wyższych sfer, pogardza kobietami i ludźmi, którzy w pozycji społecznej stoją niżej od niego. To bohater, który na łamach powieści nie przechodzi żadnej przemiany.
Bohaterowie są przez autorkę kreowani na sprytnych intrygantów, ale często okazują się naiwni i ufni. Może z tego też powodu Corland notorycznie podkreśla ich młody wiek. Jakby to, że mają ledwo dwadzieścia kilka lat, było wyjaśnieniem ich nielogicznego postępowania.
Co jeszcze razi w tej powieści? Zdecydowanie nadmiar wulgaryzmów. Wiadomo, bohaterowie są różni, jednemu takie słownictwo pasuje, innemu nie. Niestety autorka nie czuje umiaru, niecenzuralne słowa wkłada w usta chyba każdej postaci. Często w sytuacjach, które tego nie wymagają.
Pięć pękniętych ostrzy to pozycja dla osób, które lubią motyw drogi. Rozdziały są krótkie i przeskoki pomiędzy historiami poszczególnych postaci przechodzą dość dynamicznie. Chociaż akcja na dobre nabiera tempa, gdy cała grupa zbiera się razem. Czytelnik czeka wówczas na rozwój wypadków i na to, czyje plany powiodą się w stu procentach.
Jest tu krwawo i brutalnie. I to nie pasuje do romansowej otoczki, którą na siłę upchała Corland. Naprawdę wszyscy bohaterowie – nieważne, jakie wydarzenia przeżywają – myślą tylko o jednym. Bicepsy, nogi, dobrze zbudowane torsy itp. to jest to, co widzą w swoich współtowarzyszach. I nie są w stanie skupić się na niczym innym. Po którymś z kolei podobnym opisie czytelnik ma już dość. Szczególnie że niektóre takie sceny są naprawdę żenujące. Gdyby to wyciąć i zostawić jeden wątek romantyczny gdzieś w tle, to byłaby to o wiele lepsza książka.
Zakończenie jest naciągane i rozczarowujące. Niby następuje zwrot akcji, jest zaskoczenie, ale czegoś zabrakło. Nie ma miejsca na domysły. Od razu wiadomo, że powstaje kolejna część i jakich wydarzeń będzie dotyczyć.
Pięć pękniętych ostrzy to pozycja zaklasyfikowana jako powieść młodzieżowa. Faktycznie może przypaść do gustu młodszym czytelnikom, szczególnie fanom romantasy. Ci, którzy oczekiwali po powieści czegoś więcej, mogą skończyć lekturę rozczarowani.