Gdy pewien leśny stwór prosi Emmy o pomoc, zaskoczona dziewczyna odkrywa, że odwróciła się od niej jedna z jej najstarszych przyjaciółek. Emmy zaczyna rozumieć, że za mocno skupiała się na zagrożeniach z zewnętrznego świata, gdy tymczasem znacznie większe problemy narastały tuż u jej boku.
Premiera (Świat)
30 sierpnia 2019Premiera (Polska)
30 sierpnia 2019ISBN
978-83-65938-53-4Polskie tłumaczenie
Tomasz SidorkiewiczLiczba stron
120Autor:
Cullen Bunn, Jenn Manley Lee (1) więcejGatunek:
KomiksWydawca:
Polska: Mucha Comics
Najnowsza recenzja redakcji
Seria Hrabstwo Harrow zaczęła się bardzo dobrze: jawiła nam się jako nastrojowa, nieco kameralna opowieść wykorzystująca elementy grozy i interesujące pomysły na świat przedstawiony. Niestety impetu starczyło na około dwa tomy – im bardziej Cullen Bunn rozbudowywał realia i wprowadzał nowe wątki, tym wypadało to słabiej. W szóstym tomie, Innej magii, to się zmienia – może dlatego, że scenarzysta wrócił do korzeni?
Inna magia to opowieść koncentrująca się na dwójce bohaterek: Emmy oraz jej dawnej przyjaciółce, Bernice. W poprzednich tomach pokazane było jak te postacie się od siebie oddalają, z jednej strony ze względu na pochodzenie i naturę Emmy, a z drugiej na szkolenie Bernice u lokalnej wiedźmy, która na wiele rzeczy miała inne spojrzenie.
Mimo że drogi przyjaciółek zaczęły się rozchodzić, to niewiele wskazywało, że dojdzie do otwartej konfrontacji między nimi. Gdy Emmy odkrywa, że Bernice stoi za postępującą eksterminacją magicznych stworów, nie może w to uwierzyć. Stara się przemówić przyjaciółce do rozsądku, ale ta jej nie wierzy, będąc pod wpływem silnych sugestii dotyczących „złej” natury dawnej towarzyszki.
Konfrontacja, zmieniające się relacje między dwoma dziewczynami, stanowią koło zamachowe fabuły Innej magii. Elementy grozy, magii czy nadnaturalne istoty oczywiście odgrywają w tej opowieści duże znaczenie, ale sednem jest właśnie prosta, ale sugestywna opowieść o przyjaźni. To niemal baśń z morałem pokazująca, że prawdziwie cenne wartości potrafią pokonać negatywne emocje i zjawiska. A czasem trzeba coś doprowadzić do skrajności, by zrozumieć, co jest naprawdę ważne.
Ten tom w całości zilustrował Tyler Crook, co jest świetną wiadomością. To właśnie jego rysunki stanowią fundament Hrabstwa Harrow, budują klimat i potrafią przykuć uwagę. Gdy w jego rolę wschodzi inny artysta, co zdarzało się w poprzednich tomach, siła opowieści znacząco spada, podobnie jak pozytywne odczucia czytelnika.
Po lekturze Innej magii nie należy zakładać, że seria wróci na dawne, kameralne tory – to raczej moment oddechu i budowania podwalin przez kolejną konfrontacją z Rodziną; zresztą już końcówka tomu zwiastuje, czego możemy się spodziewać. Niemniej dobrze, że choć na moment został przywrócony dawny charakter serii. Być może co nieco z niego zostanie zachowane i w kolejnym tomie?