Kajko i Kokosz pojawili się na łamach trójmiejskiej popołudniówki „Wieczór Wybrzeża” w 1972 i stali się jednymi z najbardziej rozpoznawalnych bohaterów polskiej popkultury. Cykl Janusza Christy (1934–2008) opowiada o dwóch wojach – dzielnym i rozważnym Kajku oraz żarłocznym i nieco samolubnym Kokoszu, którzy bronią Mirmiłowa oraz przeżywają mnóstwo zabawnych przygód. ZŁOTA KOLEKCJA to wyjątkowa, jubileuszowa edycja z okazji 50-lecia serii. Kolekcja składa się z sześciu tomów, w których zebrane zostaną wszystkie komiksy „Kajko i Kokosz” – w kolejności chronologicznej i poddane renowacji kolorystycznej. Dodatkiem do każdego albumu jest obszerne posłowie Krzysztofa Janicza, zawierające wiele cennych informacji i ciekawostek o historii serii oraz samym Januszu Chriście. Czytelnicy znajdą też liczne archiwalne zdjęcia, okładki, ilustracje i szkice. Tom piąty kolekcji zawiera trzy długie komiksy: SKARBY MIRMIŁA, CUDOWNY LEK i FESTIWAL CZAROWNIC oraz cztery krótkie: WYNALAZEK PROFESORA 100-KROTKA, URODZINY MILUSIA, ŁAŹNIA i KONCERT KAPRALA, w których przywrócono oryginalny tekst i liternictwo Christy. Autorem wstępu jest Radosław Gieremek (""Łamignat""), wytrawny kolekcjoner i członek zarządu Fundacji ""Kreska"". W posłowiu Krzysztof Janicz mierzy się z tematem Asteriksa, omawia genezę Gucka i Rocha, a na koniec przedstawia NIESPODZIANKĘ - niepublikowaną przygodę Kajka i Kokosza autorstwa Janusza Christy.
Premiera (Świat)
23 listopada 2022Premiera (Polska)
23 listopada 2022Liczba stron
232Autor:
Janusz ChristaGatunek:
KomiksWydawca:
Polska: Egmont
Najnowsza recenzja redakcji
Egmont po raz piąty zabiera nas w nostalgiczną podróż do okresu, gdy umysłami młodych komiksomaniaków rządzili superbohaterowie o imionach Kajko i Kokosz. Najnowszy tom Złotej Kolekcji pod względem zawartości niewiele różni się od poprzednich – komiczne przygody wojów stanowią meritum wydania, ale równie ważne są obszerne materiały dodatkowe. Rzucają one światło dzienne na życie i pracę Janusza Christy oraz ujawniają wiele interesujących smaczków i ciekawostek związanych z opowieściami o wojach Mirmiła. Materiały uzupełniające, składające się w dużej mierze z interesujących archiwów, liczą sobie około sześćdziesięciu stron, więc są raczej istotną częścią komiksu. Należy je traktować w kategorii gratki dla największych fanów Kajka i Kokosza – ludzi, którzy niegdyś zaczytywali się w obrazkowych opowieściach, ale nie mieli możliwości poznania kontekstu powstawania ich ulubionych historii. Z materiałów dołączonych do komiksu dowiemy się na przykład, jak to naprawdę było z podobieństwami Kajka i Kokosza do Asteriksa i Obeliksa. Nie trzeba być wnikliwym obserwatorem, żeby zauważyć elementy wspólne pomiędzy bohaterami wykreowanymi przez Christę i Uderza. Swojego czasu polski autor był nawet oskarżany o kradzież pomysłów. W omawianym tomie poznamy szerszy kontekst tej kontrowersyjnej sytuacji.
Oprócz historycznych ciekawostek, jak ta powyższa, w piątym tomie znajdziemy między innymi wywiad z kolorystą, alternatywne okładki, scenariusz niewydanego komiksu czy nawiązania wyjaśniające nieco kontekst niektórych opowieści. Jest tego naprawdę dużo, ale nie da się ukryć, że z zawartości uzupełniającej ucieszą się przede wszystkim najwierniejsi fani sztuki Janusza Christy. Ci nieco bardziej „niedzielni” na szczęście też nie będą mieli na co narzekać, bo zaprezentowane w tomie opowieści komiksowe mogą być wyznacznikiem stylu autora. Jedyny wyjątek stanowi pierwsza, dość osobliwa historia, którą należy traktować raczej w kategorii metażartu niż pełnoprawnej fabuły z uniwersum Kajka i Kokosza. Niejaki Profesor Stokrotek żyjący w „przyszłości” wynajduje wehikuł czasu i sprowadza do siebie dwóch dzielnych wojów z Mirmiłowa. Jak łatwo się domyślić, Kajko i Kokosz mają wielkie problemy, żeby odnaleźć się w nowej rzeczywistości.
Wynalazek profesora 100-krotka nie jest obszernym rozdziałem, więc bardzo szybko wracamy do zamierzchłych czasów, żeby już do samego końca delektować się szaloną ganianiną wojów, zbójcerzy, smoków i czarownic. To na tym etapie chronologii Kajka i Kokosza na pierwszy plan trafili: Hegemon, Kapral, Oferma i pozostali zbójcerze. W poprzednim tomie zastąpili oni wciąż zmieniających się randomowych antagonistów, którzy bezskutecznie próbowali zdobyć Mirmiłowo. Zbójcerze również nie odnoszą sukcesów na tym polu, ale dzięki zabawnym atrybutom poszczególnych łotrów, ich porażki są jeszcze bardziej kuriozalne. Niezwykle ważną rolę w omawianym tomie odgrywa również smok Miluś. Co ciekawe, jego historia nie ma charakteru proceduralnego – wciąż się rozwija i ma swój wzruszający finał. Owa ciągłość jest dość nietypowa dla przyjętej przez Janusza Christi formy, bo większość przygód Kajka i Kokosza tworzy niezależną, zamkniętą formę, dla której to, co się wydarzyło wcześniej, nie ma większego znaczenia.
Tom 5 Złotej Kolekcji zamyka świetny Festiwal Czarownic – bezapelacyjna klasyka, którą pod względem popularności przebija chyba tylko Szkoła latania. Świetny dowcip i multum rozbrajających pomysłów. Od gigantycznego Mirmiła, przez „magiczną” michę Zbójcerzy, aż po „kurort wypoczynkowy” w warowni Hegemona. Ta bezpretensjonalna komedia rozbawi zarówno młodszych, jak i starszych czytelników. Co ciekawe, wcześniejszy rozdział, pod tytułem Cudowny lek, stawia większy nacisk na fantastykę niż humor (szczególnie w drugiej części opowieści). Niezależnie, czy Christa uderza w poważniejsze tony, czy bawi się formą i treścią, trudno jego dzieła pomylić z innymi. To po prostu kwestia stylu i to powinien być koronny argument w dyskusji z tymi, którzy w opowieściach o Kajku i Kokoszu widzą kalkę Asteriksa i Obeliksa.