W sierpniu 1939 roku sierżant Bronisław Zaniewski, służący w jednostce stacjonującej pod granicą rumuńską, ma znacznie większy problem niż przejmowanie się doniesieniami o zagrożeniu niemieckim. Tym razem nie tylko zadarł, ale i pobił się ze swym przełożonym, chorążym Chwieduszko. A w wojsku podniesienie ręki na starszego stopniem to nie przelewki…
W tym samym czasie młodszy z braci Zaniewskich, Stanisław, myśli przede wszystkim o własnych zaręczynach. Tylko jak ma powiedzieć ojcu, że jego wybranka jest Żydówką?
Pierwszego września bójki i zaręczyny przestają być ważne.
Powieść Prędkość ucieczki otwiera cykl Parabellum, opisującego niezwykłą tułaczkę obu braci po ogarniętej wojną Europie. Będą walczyć, zabijać, uciekać przed faszystami i bolszewikami, wplątywać się w afery szpiegowskie… Oraz kochać piękne kobiety.
Premiera (Świat)
12 września 2013Premiera (Polska)
12 września 2013Liczba stron
416Autor:
Remigiusz MrózGatunek:
PowieśćWydawca:
Polska: Polski Instytut Wydawniczy Erica
Najnowsza recenzja redakcji
Parabellum. Prędkość ucieczki to druga po "Wieży milczenia" powieść autorstwa Remigiusza Mroza, która w odróżnieniu od pierwszej podejmuje tematykę II wojny światowej, rozpoczynając cykl wojennych przygód braci Zaniewskich.
W czasie przedwojennym większość obawiała się, że Niemcy lada moment zaatakują, jeszcze inni żyli w przeświadczeniu, że ten moment nastąpi (jeśli w ogóle) dopiero za parę lat, a kolejni, że w obliczu wojny możemy liczyć na pomoc naszych sojuszników. Stało się jednak zgoła inaczej i w tych realiach przyszło żyć dwóm głównym bohaterom, braciom Zaniewskim. Pierwszy z nich, Bronek, jest sierżantem służącym w Piątej Kompani Batalionu "Delatyn" pod dowództwem kapitana Obelta, stacjonującej w południowej Polsce niedaleko granicy z Rumunią. Jest on dość wyniosłym, wybuchowym i nerwowym żołnierzem, ale wiernym swoim ideałom i ojczyźnie. Swoimi umiejętnościami strzeleckimi przewyższa całą kompanię, jednakże jego słabym punktem okazuje się być charakter. Drugi z braci, Staszek, z zawodu jest świeżo upieczonym lekarzem, który wraz z narzeczoną Marią ustalił datę ślubu na 10 września. Jednak w obliczu nadchodzących wydarzeń Stanisław z Marią, która pochodzi z rodziny żydowskiej, postanawiają uciec z Polski.
Oprócz głównych bohaterów śledzimy również losy niemieckiego kapitana Leitnera, który stacjonuje ze swoim oddziałem w jednej z polskich miejscowości - Rawiczu. Jest on zaprzeczeniem wszystkiego, co wiemy o niemieckich żołnierzach. Uważa, że nie należy oceniać człowieka po krwi, a po jakości pracy. Nie lubi niepotrzebnych aktów przemocy, woli raczej poświęcić jednego z grupy, aby dać przykład, by ocalić resztę. Jednakże jest on bardzo oddany Hitlerowi i jego sprawie, uważając go prawie za chodzący ideał.
Autor prezentuje nam w książce trzy bardzo ciekawe linie fabularne, które są ze sobą w dość zgrabny sposób powiązane. Uwielbiam wielowątkowe historie, które żyją własnym życiem, i muszę przyznać, że moment kulminacyjny był wręcz idealny, za co autorowi należą się duże brawa.
W "Parabellum" nie ma praktycznie miejsca na nudę, bowiem non stop coś się dzieję. Jest to świetna powieść umiejscowiona w realiach historycznych, pokazująca losy bohaterów zarówno tych fikcyjnych, jak i prawdziwych. Jest napisana w lekki sposób, nie pomijając specyficznego humoru, który jednak na kartach powieści znajduje swoje uzasadnienie. Dostajemy więc ciekawy obraz nadchodzącej wojny oraz idealnie oddany klimat tamtych dni. Jedyne, co mnie irytowało, to mnogość niemieckich terminów określających stopnie w Wermachcie i jednostkach SS, jednak wydawca znakomicie zażegnał niejasności, wprowadzając do książki tabelę ze stopniami niemieckimi i ich polskimi odpowiednikami.
Książka jest bardzo dobrze napisana i warto po nią sięgnąć, ale skierowana jest głównie do tych czytelników, którzy lubią wojenno-przygodową tematykę i nie zamierzają analizować jej zbyt dokładnie pod kątem historycznym. Dla mnie była to naprawdę świetna przygoda i niezapomniana podróż do czasów, które znamy tylko z programów telewizyjnych tudzież opowieści dziadków.