Katarzyna Borowska i Anna Matusiak-Rześniowiecka pojawiły się w warszawskim więzieniu, żeby wysłuchać historii osadzonych tam kobiet. Dwanaście dziewczyn z Grochowa, więźniarek, zgodziło się opowiedzieć im swoje historie, bo jak same mówią: „może ich niełatwe życie posłuży komuś za przestrogę, może ustrzeże przed błędem, które one popełniły”. Są w różnym wieku, na koncie mają różne paragrafy, przed sobą różne wyroki. Dzieli je bardzo wiele, łączy cela, więzienny korytarz, złamany życiorys, marzenie, żeby zacząć od nowa, jeszcze w życiu trochę pożyć – normalnie. Marta pobiła na śmierć osiemdziesięcioletnią staruszkę, ale w celi wyplata z czułością bransoletki dla córki. Wandzia urodziła ośmioro dzieci. Jednego synka wciąż usiłuje znaleźć – ponieważ zaginął, uznano, że go zamordowała. Larysa napadła i pobiła, bo była na głodzie. Dagmara „za szybko władowała się w dorosłość”. Danusia to mała dziewczynka w ciele dojrzałej kobiety, bo nigdy nie zaznała czułości ani miłości. Halina znalazła się w więzieniu, bo ktoś wykorzystał jej dobre serce. Odrzucamy je, bo uważamy się za „lepszą” część społeczeństwa, a zapominamy, że jedna chwila nieuwagi albo zwyczajnego pecha wystarczy, żeby podzielić ich los. Zbiór rozmów z osadzonymi pokazuje, że człowiek z gruntu nie jest ani dobry, ani zły – to wpływ środowiska, otoczenia, splot wypadków i skomplikowany los popychają go w kierunku złych decyzji. Jest to również wielka lekcja pokory i ludzka próba zdefiniowania sprawiedliwości.
Premiera (Świat)
14 marca 2019Premiera (Polska)
14 marca 2019Liczba stron
0Autor:
Katarzyna Borowska, Anna Matusiak-RześniowieckaKraj produkcji:
PolskaGatunek:
non-fiction, AudiobookWydawca:
Polska: Storyside
Najnowsza recenzja redakcji
Społeczeństwo piętnuje osoby, które trafiają do więzienia. Jednakże czy każdy, kto idzie siedzieć, w pełni zasłużył na swój los, czy też może było w tym więcej przypadku? Czy wymiar sprawiedliwości jest… sprawiedliwy i nieomylny? Czy wreszcie więzienna resocjalizacja może przynieść pozytywne rezultaty i sprawić, że skazana osoba po odsiedzeniu wyroku wróci na łono społeczeństwa zmieniona i gotowa na życia pośród innych ludzi?
Książka Skazane. Historie prawdziwe próbuje po części odpowiedzieć na te pytania, choć jedynie pośrednio. Zamieszczono w niej kilkanaście wywiadów z osadzonymi kobietami – z różnych środowisk, skazanych z innych paragrafów, młodych i już posuniętych w latach, wreszcie recydywistki i panie, które za kraty trafiły po raz pierwszy. Wśród rozmówczyń autorek są narkomanki, zabójczyni, osoba osadzona za wyłudzenia, etc.
Jest to interesujące wejrzenie w świat, którego większość z nas nie jest w pełni świadoma. Z jednej strony pokazuje zamknięty świat, o którym wolelibyśmy nie myśleć. Z drugiej większość rozmówczyń wywodzi się ze środowisk o wątpliwej reputacji, miały w rodzinie alkoholików, łatwo było o kontakty z dealerami narkotyków, przestępczym półświatkiem. Czasem ich historie są wstrząsające, kiedy indziej nie sposób w pełni zawierzyć ich relacji.
Autorki, Katarzyna Borowska i Anna Matusiak-Rześniowiecka, zdecydowały się nie oceniać swoich dyskutantek, nie weryfikować przedstawianych przez nie wersji wydarzeń. Skazane to wyłącznie próba pokazania przekroju osadzonych za pomocą rozmów i delikatnych pytań. Bohaterki wywiadów opowiadają rzecz jasna o swoich przestępstwach i okolicznościach trafienia do więzienia, ale znacznie więcej jest o sytuacji osobistej, historii życia, codziennym życiu w więzieniu, związkach czy nadziejach na przyszłość.
Słuchacz musi więc sam zdecydować, czy uwierzyć skazanym. Czy ich wersja wydarzeń jest prawdziwa (należy zaznaczyć, że większość się nie wypiera i nie wybiela), a przede wszystkim, czy po wyjściu na wolność rozpoczną nowe życie, spróbują odbudować to, co zniszczyły – swoimi przestępstwami, nałogami itp. W pewnym momencie dochodzi się do wniosku, że wszystkie mówią to samo, w związku z czym zarówno wartość poznawcza, jak i wiara w ich szczerość zaczyna być podważana.
Niemniej jest to interesujące spojrzenie na wycinek świata, o którym wolelibyśmy zapomnieć. Przeprowadzane rozmowy rzucają także nieco światła na działanie szeroko pojętego wymiaru sprawiedliwości – a przynajmniej pozwalają dowiedzieć się jak na jego działalność patrzy „druga” strona. Od strony technicznej audiobookowi też nie można nic zarzucić, a rozbicie dialogów na dwie lektorki sprawia, że są znacznie przystępniejsze w odbiorze.