Ale fajnie lać wodę z mostu Aleksandra III na turystów, którzy płyną statkiem po Sekwanie! Za to aż strach patrzeć na wieżę Eiffla, której wierzchołek nagle znikł – bo wieża tonie w chmurach. A co będzie, jeśli ktoś właśnie jedzie na górę?
Premiera (Świat)
23 maja 2018Premiera (Polska)
23 maja 2018Polskie tłumaczenie
Marta Duda-GrycLiczba stron
60Autor:
Nicole LambertKraj produkcji:
PolskaGatunek:
Dla dzieciWydawca:
Polska: YUPI!
Najnowsza recenzja redakcji
Na kanale MiniMini+ można oglądać animację Link not found, która powstała na podstawie serii książek Nicole Lambert przeznaczonych dla dzieci. Niedawno w naszym kraju ukazały się pierwsze tomy tego cyklu, w tym książka zatytułowana Trojaczki w Paryżu.
Trójka rodzeństwa oprowadza czytelników, jakże by miło być inaczej, po Paryżu. Każda strona to jakieś charakterystyczne miejsce lub zjawisko ze stolicy Francji. Zwykle przyjmuje to postać scenki, w której Trojaczki zadają jakieś pytania lub przeprowadzają zabawny dialog, co oczywiście zależy od charakterystyki danego miejsca i inwencji autorki. Dość często pod ilustracją pojawiają się dodatkowe komentarze i informacje mające na celu przybliżenie młodemu czytelnikowi okoliczności.
Samo wydanie książeczki i jest strona wizualna stoją na wysokim poziomie. Twarda oprawa i duży format robią swoje, a ilustracje, które – nie ukrywajmy – stanowią najważniejszą i największą część książki, są klimatyczne i sympatyczne, a mali fani serialu zapewne odnajdą w nich charakterystyczną stylistykę.
W tym przypadku trudno mówić o bohaterach, choć do tego miana rzecz jasna aspirują tytułowe Trojaczki. Jednakże forma książki nie pozwala na choćby najmniejsze przedstawienie postaci – ot, poszczególne sceny pokazują jak rodzeństwo pojawia się w ważnych i słynnych miejscach Paryża i ew. zadaje pytania dotyczące tego, co widzą. Ma to być czasem dydaktyczne, czasem po prostu zabawne, ale generalnie więcej mówi o samym mieście niż małych bohaterach książki.
Trojaczki w Paryżu to pozycja dla najmłodszych czytelników; a w zasadzie dla rodziców, którzy przedstawiają historię swoim pociechom. Mam tylko jedną wątpliwość – a mianowicie czy akurat ten tom będzie interesujący dla polskich dzieci. W końcu prezentuje informacje o obcym mieście, co prawda znanym, ale jednak czasem autorka wchodzi w szczegóły, które nawet dla dorosłego w naszym kraju potrafią być odrobinę enigmatyczne. Mam więc wątpliwości czy Trojaczki w Paryżu będą w stanie zafascynować polskie dzieci w równym stopniu, co ich francuskich odpowiedników. A może jednak zadziała magia serialu?