Skoro już udało mi się skleić więcej niż kilka zdań na jakiś temat to warto przechować je tutaj. W sumie, było nie było, po to jest ten blog. Schowek impresji i przemyśleń.
Oryginalnie wpis pojawił w komentarzach dobrej recenzji do świetnego jesiennego finału "Arrow". Zasłużone 9/10 :
http://hatak.pl/artykuly/flashem-po-oczach
[image-browser playlist="" suggest=""]
Łatwiej zacząć od minusów, więc tak ogółem za jesień:
- to prawda, że aktorzy są tutaj co najwyżej przeciętni. Do Amella i jego minimalistycznej mimiki już się przyzwyczaiłem. Na wyspie gra inaczej, więc jest okej. Taka stacja i priotytety, że przy zatrudnianiu liczy się talent na równi z urodą. W zasadzie z całej obsady na wyróżnienie zasługują IMO tylko Malcolm Merlyn i Slade Wilson.
- razem z sztucznymi aktorami idą w parze sztuczne lokacje. Niektóre miejsca (mieszkania, kancelaria Laurel) przypominają "Na wspólnej"
- infantylne sceny i głupotki vide kretynizmy - zdarzają się często
- minimalistyczne sceny akcji, często słabo kręcone - tak jak wspomina Dawid w recenzji, mało akcji, skromnie kręcona. Bijatyki są tak choreograficznie ułożone, że bardzo często przypominają taniec, nie walkę.
Moja puenta: I co z tego?
Arrow nie chwyci nas za serce w emocjonującym finale ("Sons of Anarchy"), nie zachwyci sprawną akcją, nie zaskoczy inteligentym scenariuszem ("Homeland"), nie wgłębi się w otchłań ludzkiej psychiki ("The Walking Dead"), ani nie będzie miało cierpliwości w rozwoju postaci ("Boardwalk Empire"). Ze wszystkimi swoimi wadami "Arrow" to po prostu czysta frajda. A w tym 2. sezonie to już (na razie?) prawdziwa uczta dla nerdów i fanów komiksów.
Masa komiksowych nawiązań (Solomon Grundy!) plus bardzo sprawnie prowadzone wątki główne - tj. Malcolm Merlyn, Deathstroke, Liga Zabójców, wyspa - sprawiają, że nic tylko się cieszyć. Z takim poziomem i ciągle niemalejącym boomem na ekranizacje komiksowe "Arrow" spokojnie doczeka się nawet 7-10 sezonów. Żeby jeszcze potwierdzili spójność z DC Cinematic Universe i wprowadzili kiedyś cross-overy to już całkiem będzie bajka ;)
Albo raczej jak to kiedyś skomentował Adam - nerdgasm. I ten zwrot pasuje chyba najlepiej na określenie dotychczasowych odcinków Arrow ;) Nerdagsm.
naEKRANIE Poleca
ReklamaKalendarz premier seriali
Zobacz wszystkie premieryDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1976, kończy 49 lat
ur. 1982, kończy 43 lat
ur. 1950, kończy 75 lat
ur. 1970, kończy 55 lat
ur. 1965, kończy 60 lat