Gwiezdne Wojny: Skywalker. Odrodzenie - fani to nie wrogowie. Co z filmem szefa Marvel Studios?

Gwiezdne Wojny: Skywalker. Odrodzenie już za kilka dni w kinach. Twórcy udzielają kolejnych wywiadów, w których pytani są o różne ciekawostki i zagadnienia związane ze filmem oraz samymi Gwiezdnymi Wojnami. J.J. Abrams tłumaczy w rozmowie z Peterem Traversem, że nie można traktować fanów Gwiezdnych Wojen jako wrogów, ponieważ mają niesamowitą pasję i pokazują, jak bardzo im zależy. Sam jako fan doskonale rozumie ich miłość do tego świata. Przyznaje, że często czyta różne dyskusje fanów w sieci i te krytyczne do niego trafiają, stara się rozumieć ich uwagi i wyciągać wnioski, a te pozytywne traktuje bardziej z dystansem. W innym wywiadzie tłumaczy, że nie ma zamiaru tworzyć wersji specjalnych swoich Gwiezdnych Wojen w stylu tego, co George Lucas robił z Oryginalną Trylogią. Nie widzi w tym większego sensu. A jaka będzie przyszłość kinowych Gwiezdnych Wojen? Kathleen Kennedy, szefowa Lucasfilmu, w rozmowie z Los Angeles Times tłumaczy, że będą odchodzić od tworzenia trylogii na rzecz zamkniętych historii, które pozwolą na inny sposób tworzenia opowieści. Podkreśla jednak, że takie decyzje będą determinowane przez same fabuły i to, czego one wymagają. W artykule LA Times czytamy także, że Kennedy podejmie kluczowe decyzje odnośnie przyszłości w nadchodzących tygodniach i wówczas mają zostać one ogłoszone. Podobno niektóre postacie ze Skywalker. Odrodzenie potem mogą pojawić się w innych projektach, ale nie wiadomo, o jakich bohaterów chodzi. Kennedy dodała, że Kevin Feige, szef Marvel Studios, dopiero zaczyna prace nad swoim filmem osadzonym w świecie Gwiezdnych Wojen. Dodaje, że powstaje on na bazie jego pomysłu. Jest to projekt na bardzo wstępnym etapie, więc na razie nie wiadomo, kiedy zadebiutuje. Gwiezdne Wojny: Skywalker. Odrodzenie - premiera 18 grudnia. Wówczas będzie nasza recenzja i pierwsze pokazy.

Zobacz galerię

fot. Lucasfilm