

Ironheart opowiada o bohaterce, która została przedstawiona w MCU w filmie Czarna Pantera: Wakanda w moim sercu. Zdjęcia do serialu zakończono już w 2022 roku, więc Marvel Studios ma ten projekt od trzech lat i – prawdopodobnie zgodnie z nową strategią – robi wszystko, co możliwe, by dopracować go jak najlepiej. Wiemy, że kilka lat temu pojawiły się duże problemy z jakością, czego ostatnim kinowym przykładem był film Kapitan Ameryka: Nowy wspaniały świat. Ironheart wyraźnie nie ma dużego budżetu promocyjnego, ale tym razem przypomniano, że serial nadchodzi.
Ironheart, czyli następczyni Iron Mana
Do sieci trafiło nowe zdjęcie i plakat. Zobaczcie sami:
O czym jest Ironheart?
Serial ma mieć sześć odcinków. Producent Ryan Coogler, który stworzył tę postać w swoim filmie o Czarnej Panterze, powiedział ostatnio, że to serial w stylu Daredevila. Stawka rozgrywa się na poziomie miasta – nie kosmosu ani całego uniwersum. Dodał jednak coś, co sugeruje, że to tylko jedna strona medalu:
– Potem bierzemy to i mieszamy z kosmicznym Marvelem, czyli postaciami, które bardziej pasują do Doktora Strange’a czy WandaVision. Mieszanka Marvela ulicznego i magicznego daje szaloną kombinację.
Riri Williams nie ma bezpośredniego związku z Iron Manem / Tonym Starkiem. Nigdy go nie poznała, a w przeciwieństwie do Kapitana Ameryki nikt nie przekazał jej pałeczki, by stała się następczynią superbohatera. Ten status uzyskała w sposób bardziej symboliczny – jak zapowiada Coogler, Tony Stark miał na nią bezapelacyjny wpływ i stał się dla niej inspiracją. Jednocześnie Riri jest innym człowiekiem i podejmuje inne decyzje.
Czytaj także: X-Meni w Avengers: Doomsday. Ich wejście będzie mocarne - co z Deadpoolem?
Premiera Ironheart odbędzie się 24 czerwca 2025 roku na Disney+.
Źródło: comicbookmovie.com

